Brink (PC)

ObserwujMam (38)Gram (8)Ukończone (15)Kupię (10)

Brink (PC) - recenzja gry


@ 30.05.2011, 12:20
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻

Na pierwszy rzut oka Brink, nowe dziecko Splash Damage, nie będzie niczym inny, jak po prostu kolejnym FPS'em. Prawda jest taka, że faktycznie nim jest, tak więc tutaj się nie pomylicie.

Na pierwszy rzut oka Brink, nowe dziecko Splash Damage, nie będzie niczym inny, jak po prostu kolejnym FPS'em. Prawda jest taka, że faktycznie nim jest, tak więc tutaj się nie pomylicie. Jednak oldschoolowy styl rozgrywki i mocno reklamowane, płynne przejście z singla do multi daje radę i dzięki temu w szpilę gra się całkiem przyjemnie. Więc co nie wypaliło? Zapraszam do recenzji!



Zacznijmy po kolei, czyli od fabuły. Cała przygoda rozpoczyna się na Arce, pływającej metropolii wyniszczonej wojną domową. Przez nagły i niespodziewany napływ imigrantów na wyspę, rdzenna ludność podzieliła się na dwa obozy – tych bogatszych (Założyciele) oraz biedniejszych (Goście). Jak łatwo się domyślić, taki podział społeczeństwa, tłumy uchodźców i brak pożywienia doprowadziły Arkę na skraj wyniszczenia i kompletnej zagłady. W takim wypadku zostajemy postawieni przed wyborem: uciekamy, czy zostajemy ratować miasto.

W tym momencie wybieramy frakcję, czyli de facto tor, jakim przebiegać będzie przygoda w kampanii. Decyzję podejmujemy między dwiema stronami konfliktu – ruchem oporu i siłami porządkowymi. Od tego, za kim się opowiemy będzie zależała podstawowa kwestia – wygląd postaci oraz fabuła. Jeżeli staniemy za rewolucjonistami ubierzemy naszego wojaka w zupełnie inne łachy niż policjanta. Stróż prawa pod względem aparycji jest całkowicie inny, taki ułożony i elegancki. Choć tak naprawdę, design obu postaci wiele się nie różni.

Skorzystam z okazji i powiem co nieco o kreatorze postaci. Ten jest naprawdę rozbudowany, zresztą to drugi element, zaraz po połączeniu multi z singlem, mocno podkreślany podczas wszelkich wywiadów. Co prawda nie mamy do czynienia z serią The Sims i nie możemy edytować twarzy czy innych mniejszych elementów, aczkolwiek decyzje o tym, jakie ciuchy nosimy przechodzą najśmielsze oczekiwania. Gdy wchodzimy do edytora wojak podzielony jest na kilka segmentów takich, jak głowa, kurtka (czyli tułów), spodnie itp.. Elementy ubioru odblokowujemy wraz z postępami w grze, a podczas rozgrywki dowolnie przerabiamy bohatera. Ponadto, całe ciało możemy wytatuować przerażającymi wzorami. Jedynym miejscem gdzie nie możemy walnąć sobie tatuażu są nogi, gdyż nie da się, mówiąc kolokwialnie, ściągnąć spodni i latać na przysłowiowego golasa.

Brink (PC)

Kiedy w końcu uda nam się przebrnąć przez wszystkie niuanse związane z tworzeniem wojaka naszym oczom ukazuje się intro, które jest średnio wykonane. Na szczęście to tylko falstart, bo późniejsze filmiki są zrobione dużo lepiej. Wiele gier, właśnie od Brink'a powinna nauczyć się tworzenia cut-scenek. Przejścia kamery, zbliżenia, ach, cudo!

Gdy już skończymy się zachwycać, scenkami przerywnikowymi, przechodzimy do właściwego gameplay'u. No i wtedy nie jest już tak różowo. Największą wadą nowej gry Splash Damage jest strasznie skopane SI kompanów. Nie dość, że ślepotą zawstydzają nawet zwykłego buta, to biegają po mapie zamiast nam pomóc. Daje to efekt niesamowitej frustracji, kiedy poziom trzeba przechodzić kilkadziesiąt razy, bo nasi kochani towarzysze beztrosko przemierzają lokacje, a my walczymy. Jeśli już tworzy się jakieś tam boty, to wypadałoby je przygotować w odpowiedni sposób. Wszak to nie wypada oddawać w naszych ręce realnych debili, z których nie ma w zasadzie żadnego pożytku. W obliczu ich durnoty, cieszy fakt, iż Brink tak naprawdę nie został stworzony do rozgrywek solo.

Jak to szumnie zapowiadano przez całą kampanię reklamową, szpila to przede wszystkim kooperacja z żywymi ludźmi. I to sprawdza się najlepiej! Dopiero rozgrywka z prawdziwymi graczami dostarcza takich doznań, jakich powinna. Dlatego stanowczo odradzam grę z botami (czyli w trybie singleplayer), a polecam internetowe wojaże. Jest zdecydowanie lepiej, a jedynym warunkiem jest dysponowanie grupom znajomych chętnych na kilka godzin wspólnej rozwałki.

Zabawa w kooperacji jest to też istotna z jeszcze jednego powodu - fabuła w Brink to nieporozumienie. Misji w sumie mamy 6, a każda ogranicza się do brnięcia do przodu i rozwalania wszystkiego, co stanie nam na drodze. Nie ma żadnych postaci wartych zapamiętania, ani zadań składających się z kilku etapów. Miernota w każdym względzie.


Screeny z Brink (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosDirian   @   12:57, 30.05.2011
No to co, czekamy na jakieś grube przeceny na Steam?
0 kudossilverkin   @   14:45, 30.05.2011
Brawo, brawo, bo to chyba Twa pierwsza zatwierdzona recenzja na MG Uśmiech .
0 kudosSzajch   @   14:52, 30.05.2011
kozak mati, ale apropo customizacji postaci to na prawde. musze przyznac, ze jest bardzo ciekawa. ale mimo wszystko, najbardziej lubie customizacje w APB
0 kudospanmis   @   17:56, 30.05.2011
"Perki...hm...są. Ale tak niewidoczne w trakcie rozgrywki, że nie warto nawet w nie inwestować. Co prawda znajdą się dwa, może trzy naprawdę istotne, ale to tylko nieliczne wyjątki od reguły. Jeden, na przykład, leciutko wydłuża pasek żywotności. Drugi umożliwia rzucanie granatów w biegu (wow, ale miazga), a trzeci pozwala na...przeładowywanie, również, w trakcie sprintu. No normalnie szok!"Norma a nie szok.Czego ty się spodziewałeś?
0 kudosMaterdea   @   20:18, 30.05.2011
Cytat: panmis
"Perki...hm...są. Ale tak niewidoczne w trakcie rozgrywki, że nie warto nawet w nie inwestować. Co prawda znajdą się dwa, może trzy naprawdę istotne, ale to tylko nieliczne wyjątki od reguły. Jeden, na przykład, leciutko wydłuża pasek żywotności. Drugi umożliwia rzucanie granatów w biegu (wow, ale miazga), a trzeci pozwala na...przeładowywanie, również, w trakcie sprintu. No normalnie szok!"Norma a nie szok.Czego ty się spodziewałeś?

Nie oczekiwałem jakichś super wymyślnych umiejętności, ale z pewnością nie tego, co zaprezentował mi Brink. Co jak co, ale nawet w serii Modern Warfare dało się przeładować, czy rzucić granat w biegu. A tutaj to przywilej.
0 kudosMicMus123456789   @   22:42, 30.05.2011
A ja mogę powiedzieć że przed premierą byłem nastawiony pozytywnie do gry ale po premierze odwidziało mi się to nie jest tak że gra mi się nie podoba po prostu przed premierą miała jakiś taki swój czar który prysł po premierze ^_^
0 kudosFox46   @   00:22, 31.05.2011
Ocena jak najbardziej OK. Jednak ja bym ją nieco surowej potraktował i dał grze 6,5 Szczęśliwy

Co jak co faktycznie gierka się jakoś prezentowała przed premierą. Po premierze to takie "pfff co mi tam " ani nie zachwyciła anie nie zaszokowała ani tez Hitem się nie stała . Jednym słowem Obiła się bez echa i tekstem " Kto lubi gry multiplayerowe podobne do team Fortres 2 to gra dla niego " i tyle w temacie.
0 kudosBystrzaQ   @   16:03, 02.06.2011
Jeśli macie możliwość wyboru pomiędzy wersją na PC a wersją na X360, to szczerze polecam wybrać tą pierwszą. Granie w Brink na Xboxie jest praktycznie niemożliwe, głównie za sprawą kłopotów z połączeniem. To poważny problem zwłaszcza, że najnowsze dzieło Splash Damage to strzelanina nastawiona głównie na multi.
0 kudossilverkin   @   17:40, 02.06.2011
Cytat: BystrzaQ
Jeśli macie możliwość wyboru pomiędzy wersją na PC a wersją na X360, to szczerze polecam wybrać tą pierwszą. Granie w Brink na Xboxie jest praktycznie niemożliwe, głównie za sprawą kłopotów z połączeniem. To poważny problem zwłaszcza, że najnowsze dzieło Splash Damage to strzelanina nastawiona głównie na multi.


Co to w ogóle za gra w strzelanki na padzie Dumny .
0 kudosSzajch   @   17:57, 02.06.2011
Cytat: silverkin
Co to w ogóle za gra w strzelanki na padzie Dumny .

taka szajchowa !!!
0 kudosLoczek3545   @   16:26, 04.06.2011
Fajnie się gra w strzelanki na padzie, a co do gry to wcale nie taka zła. Fajnie się strzela i fajnie się kolesia ubiera, jak dla mnie to dobra gra. Moja ocena to 7,5 Uśmiech
0 kudossubaruwrx   @   16:06, 07.06.2011
No no bardzo ciekawa gra i szkoda że jest tylko na PC bo fajnie gra się w takie gry na padzie
0 kudosniesmial   @   13:15, 01.08.2011
Dobra gierka , ale najbardziej wkurzające wg mnie jest to że nasi kompani biegają jak szaleni po całej mapie , a jak się dostanie kulkę w ciało i się leży na ziemi to żaden sanitariusz nie podbiegnie i nie żuci apteczki tylko każdy biega obok cb jak szalony i nie zwraca na to uwagi że jego kompan lezy i potrzebuje pomocy i to jest najgorze w tej grze ale ogólnie to ta gra zasługuje na ocenę 7 wg mnie Szczęśliwy
0 kudosfebra1976   @   17:00, 02.04.2013
A do wczoraj w Auchan była po 30zeta za wersję na PS3 :-)
Dodaj Odpowiedź