Indyk na niedzielę - Pillars of Eternity: The White March Part II


Zidan @ 13:03 06.03.2016

Co jeszcze nowego? Ano tu standardowo. Do naszej ekipy dołączy jedna, nieznana wcześniej postać, Maneha. Sympatyczna barbarzynka, nieźle wojująca mieczem (bardzo, ale to bardzo fajna heroina!). Ponadto odwiedzimy garstkę świeżych lokacji, w postaci np. Białej Kotliny (takie kolejne, śnieżne krajobrazy), Fortu Żelaznych Cepów, rozbudowanego Opactwa Upadłego Księżyca oraz jednej miejscówki w Jelenioborzu. Nieco odświeżono też Krzepę, przede wszystkim wzbogacając ją o kompleks kopalni (wykonamy tu jeden z większych questów pobocznych). Generalnie jakiegoś ogromu nowych plansz wprawdzie nie ma, ale warto zaznaczyć, że Obsidian ponownie poradził sobie z ich zaprojektowaniem (choć sumarycznie mapki z pierwszej części dodatku robiły większe wrażenie). Poza tym, jak zwykle, rozwiążemy nieco misji dodatkowych (niektóre stanowią zwykłe zlecenia, inne są już nieco ciekawsze i bardziej rozbudowane), znajdziemy garstkę nowiusieńkiego żelastwa (w tym przedmioty, które przypiszemy do bohaterów), poznamy również nowe gatunki oponentów (przyzwoicie projektowanych). Na pewno ucieszy Was fakt, że podbito limit poziomu doświadczenia do 16. dzięki czemu znowu nauczymy się kilku umiejętności oraz poszerzymy wachlarz dostępnych zaklęć. Jest dokładnie wszystko, czego można by się spodziewać po takim właśnie dodatku.

Wraz z rozszerzeniem opublikowano także łatkę aktualizującą grę do wersji 3.0. Dzięki niej otrzymamy trochę urozmaiceń, np. w postaci skalującego się stopnia trudności, rozbudowanych motywów związanych z Caed Nua (przybywający tam wędrowcy od czasu do czasu uraczą nas questem), podniesionego poziomu trudności finalnych starć czy zmodyfikowanych współczynników Przetrwania i Atletyki (teraz dzięki nim możemy leczyć się podczas walki oraz wybierać bonusowe modyfikatory w trakcie odpoczynku). Zmiany nawet ciekawe, fanom powinny przypaść do gustu. Natomiast szkoda, że łatka nie poprawiła nieco schrzanionej wcześniej optymalizacji (tj. przy premierze patcha 2.0 i pierwszego White March). Mam wrażenie, że obecnie produkcja tnie się jeszcze bardziej (szczególnie przy większej ilości oponentów), co absolutnie nie miało miejsca podczas zabawy z samą podstawką. Nie jest to może zbyt duże utrudnienie, ale warto byłoby ostatecznie wyeliminować te problemy.

Słowem zakończenia, ostatecznie żałuję, że nie zdecydowano się na wydanie tylko jednego, trochę większego dodatku. Druga część White March to wprawdzie bardzo udane rozszerzenie, zarazem jednak trudno nie mieć wrażenia, że formuła gry została wyczerpana wraz z premierą pierwszej odsłony Białej Marchii. Niby mamy tu trochę nowych, ładnych lokacji, niezły scenariusz (lepszy, niż poprzednio) oraz wyśmienitą bohaterkę do przyłączenia. Szkoda tylko, że w tym wszystkim zabrakło jakichś świeżych mechanik czy smaczków, które znowu byłyby w stanie zaskoczyć czymś gracza. Wydaje mi się ponadto, że „addon” niesie ze sobą jeszcze większe problemy z optymalizacją i znowu wprowadza garstkę niepotrzebnych błędów. Niemniej, Ci z Was, którzy w niego zagrają, z pewnością będą się przednio bawić. Obsidian, jak zwykle, przyłożyło się do pracy i nie oddało do naszej dyspozycji byle czego. Nawet jeśli już nie będziecie tak zachwyceni, jak dotychczas, i tak dobrze spędzicie czas. Ja w każdym razie tak właśnie go spędziłem. Teraz natomiast zakasuję rękawy, nabieram głębokiego wdechu i z niecierpliwością czekam na pełnoprawnego, godnego następcę, w postaci Pillars of Eternity 2. Oby nie trzeba było czekać na niego zbyt długo! 

Podsumowanie:
Świetna

Grafika:

Wciąż wysokie loty i bardzo miłe dla oka krajobrazy, choć mam wrażenie, że projekty lokacji z poprzedniej części dodatku wypadały lepiej.

Świetny

Dźwięk:

Nadal świetny, natomiast zabrakło mi nieco bardziej charakterystycznych motywów muzycznych przygotowanych konkretnie  pod tą odsłonę.

Dobra

Grywalność:

Niby wszystko gra, niby zawartość jest spora, scenariusz porządny… ale czegoś mi w tym wszystkim zabrakło. Chociaż bawiłem się nieźle, da się wyczuć pewne zmęczenie materiału.

Dobry

Pomysł:

Niestety na tle poprzedników druga część Białej Marchii wypada gorzej pod tym względem. Zabrakło czegoś, czym finałowe rozszerzenie mogłoby szczególnie zapaść nam w pamięć.

Świetna

Interakcja:

Jak zwykle z wieloma bohaterami możemy pogadać, zbadamy też wiele napotkanych obiektów… nie mam tutaj zarzutów.

Słowo na koniec:

To nadal porządny kawałek cRPG, ale frajda z niego płynąca nie była już tak duża, jak miało to miejsce wcześniej. Całą Białą Marchię niepotrzebnie rozciągnięto i widać, że jej druga część była robiona troszkę na siłę.

Werdykt - Dobra gra!

Sprawdź także:

Pillars of Eternity

Premiera: 26 marca 2015
PC, PS4, XBOX ONE, SWITCH

Pillars of Eternity to powrót do chwały klasycznych gier cRPG - takich, jak Baldur's Gate oraz Icewind Dale. Za produkcją stoi studio Obsidian Entertainment.Akcja Pillars...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?