Najciekawsze shootery nadchodzących miesięcy

Call of Duty: Modern Warfare II

Serii Call of Duty nie trzeba chyba przedstawiać żadnemu fanowi pierwszoosobowych shooterów. Mające zadebiutować w październiku Modern Warfare II, będzie kolejną częścią tego popularnego cyklu, a jednocześnie całkiem nową jakością. Tak przynajmniej twierdzi Activision.

Call of Duty: Modern Warfare II opracowywane jest przez studio Infinity Ward. To pierwsza część działająca na całkiem nowym silniku graficznym, oferującym oprawę następnej generacji. Co ciekawe, silnik ten ma być wykorzystywany we wszystkich kolejnych grach z serii Call of Duty, dzięki czemu narzędzie będzie zunifikowane i regularnie usprawniane.

Call of Duty: Modern Warfare II to oczywiście kampania fabularna, ale na niej przygody z grą nie skończymy. Będzie też bowiem rozbudowany tryb rozgrywek wieloosobowych, w którym znajdziemy zarówno rywalizację, jak i współpracę. Ogólnie rzecz biorąc, będzie co robić i myślę, że wielu graczy z wypiekami na twarzy czeka na premierę. Tę zaplanowano na 28 października, więc nastąpi za niespełna miesiąc.

Atomic Heart

Atomic Heart to dość nietypowa gra akcji, która pod wieloma względami przypomina cykl BioShock. Za jej powstanie odpowiada studio Mundfish, a premiera prawdopodobnie będzie miała miejsce w czwartym kwartale 2022 roku. A dlaczego tytuł zapowiada się tak ciekawie? Już spieszę z wyjaśnieniami.

Akcja Atomic Heart toczy się w alternatywnej rzeczywistości lat 50. ubiegłego stulecia. Nauka i technologia istotnie poszły do przodu, osiągając to, o czym ludziom się nie śniło. Jednocześnie jednak pojawia się całkiem nowe zagrożenie. Ludzkość musi się zmierzyć z jakimiś dziwnymi istotami, które postanowiły nas zniszczyć.

Atomic Heart wygląda unikatowo pod względem rozgrywki oraz oprawy wizualnej. Zabawa zdaje się być szybka i dynamiczna, a podczas walki korzystamy z rozmaitych broni oraz gadżetów, mających nam pomóc w zwycięstwie. Może to być naprawdę jedna z najciekawszych gier ostatnich lat, a przekonamy się o tym – mam nadzieję – wkrótce.

Atomic Heart dostępne będzie na PC, Xboksach oraz PlayStation.

Redfall

Redfall to nowa gra studia Arkane, od którego dostaliśmy wyśmienitą serię Dishonored oraz równie dobre i wyjątkowe Deathloop. Tym razem deweloperzy nie idą w rozgrywkę dla jednego gracza – choć takowa też jest możliwa – ale w tryb współpracy.

Jeśli chodzi o założenia Redfall, trafiamy w nim do wyspiarskiego miasteczka, obleganego przez rzeszę wampirów. Doprowadziły one do zaćmienia słońca, które ułatwia im oczywiście walkę i pokonywanie ludzi. Gracz, uwięziony z garstką ocalałych, musi stawić czoła legionowi krwiożerczych bestii i zaprowadzić z powrotem światło oraz porządek.

W Redfall wcielamy się w jedną z kilku dostępnych postaci, by następnie wspólnie walczyć z wampirami. Każda postać ma oczywiście odmienny wygląd, ale prócz tego również wyposażenie i umiejętności. Spożytkowanie ich wszystkich, ułatwi nam osiągnięcie zwycięstwa. Zespół, a przez to praca zespołowa, jest podstawą!

Redfall nie ma jeszcze daty premiery, ale spodziewamy się go w 2023 roku.

Przygotuj się na przyszłość grafiki komputerowej!

Na poprzedniej stronie napisaliśmy co nieco na temat układów graficznych, którymi warto się zainteresować, jeśli chcecie grać komfortowo w nadchodzące projekty. Najwydajniejsze i najdroższe GPU są gwarancją tego, że przez długi czas nie będziecie musieli iść na kompromisy. Także nieco słabsze jednostki będą sobie jednak dobrze radzić. Firma NVIDIA ma bowiem na podorędziu solidny wachlarz technologicznych rozwiązań, wspomagających obróbkę grafiki.

Karty graficzne z serii RTX 30, jak np. seria GamingPro od Palita, posiadają rdzenie RT, czyli dedykowane ray tracingowi. Dzięki temu szybciej przetwarzana jest oprawa z wykorzystaniem śledzenia promieni. Prócz tego, wszystkie układy z rodziny RTX są w stanie korzystać z dobrodziejstw technologii DLSS oraz DLAA. Dzięki nich możliwe jest podniesienie wydajności w grach, przy jednoczesnym zachowaniem wysokiej jakości. DLSS sprawia, że płynność w grach wzrasta, a delikatnie zmniejsza się jakość. Najczęściej spadek jakości jest jednak praktycznie niezauważalny. DLSS sprawdza się wyśmienicie w wysokich rozdzielczościach i przy układach ze średniej (RTX 3060) lub niższej (RTX 3050) półki cenowej. DLAA działa natomiast odwrotnie. Dedykowane jest kartom najszybszym, bo pracuje na rozdzielczości natywnej, aby zmaksymalizować jakość, zamiast zwiększania wydajności.

Prócz powyższych rozwiązań NVIDIA stosuje też HBAO+, które poprawia cieniowanie typu ambient occlusion. Na ekranie widzimy dzięki niemu większą liczbę szczegółów oraz lepiej filtrowane tekstury. Warto jednak podkreślić, że nie każda gra korzysta ze wszystkich dobrodziejstw układów "zielonych". Większość tak, a lista ciągle rośne, natomiast nie wszystkie techniki znajdziemy wszędzie.