Pierwsza z mapek wygląda najlepiej i najatrakcyjniej. Dużo bym dał za to, by ostateczny projekt też tak wyglądał. Inna sprawa, że świat rzeczywiście musiałby być ogromny. Skoro Los Santos ma być większe niż Liberty City i przy okazji dużo mniejsze niż teren otaczający (góry, pustynie, lasy, pola), to mój mózg nie ogarnia jej cakowitej wielkości...
Świat większy niż w San Andreas? Niemożliwe.