Morrowind może wydawać się większy od Obliviona dlatego, że w Morku przemierzamy świat pieszo a w Obku mamy konia. Dawno w obie gry nie grałem, ale sądzę, że mają porównywalną wielkość świata.
Ale jak już wyżej było wspomniane, trzeba brać pod uwagę proporcje świata w danej grze. W samochodówkach, czy współczesnych sandboksach, naturalnie mapa będzie większa niż w erpegach fantasy, dlatego, że tam świat przemierzamy autami i samolotami. Teren po którym się poruszamy musi być więc odpowiednio duży.
Jednak od kiedy wielkość świata mówi o jakości danej gry? Dużo ważniejsze jest jego odpowiednie zagospodarowanie. Bardzo dobrze bawię się przy grach Piranhy Bytes, mimo, iż tam (poza G3) światy są małe, za to napakowane ciekawymi miejscówkami. Gothic 3 nieco mnie nużył zbyt dużym światem, w którym się gubiłem.