Offline
Mnie w grach coraz bardziej denerwują proste rozwiązania, na przykład bronie pojawiające się z dupy w rękach bohatera ( taki Hitman najnowszy ). Albo niezniszczalność bohaterów, w którymś Unchartet'dzie pamiętam ( widziałem gameplay ), Nathan przeżył wypadek kolejowy, ledwo mógł chodzić, żeby parę minut później wspinać się jak asasyn. Już nie wspominam o najnowszym Tomb Raider'ze w którym to, główna bohaterka jest pomiatana jak szatan. Nie robi na niej najmniejszego wrażenia że spadła z paru metrów. Twórcy chyba boją się nowych rozwiązań, robią z bohaterów nadludzi, i patrzą na oceny 9/10, takie zdanie.