Cytat: shuwar
No to ja już słyszę tą wrzawę: CZEMU TYLKO CHRZEŚNIJAŃSTWO?
Pamiętasz jakąś grę w której islam czy judaizm odgrywałyby kluczową rolę? Już nawet nie wspominam o roli negatywnej. Nie pamiętam nawet by w pierwszym Assassin's Creed islam jako religia był wystarczająco reprezentowany, chociaż gra opowiadała o asasynach, wyznawcach islamu. Gdy chrześcijaństwo pojawia się w grach to z reguły w postaci sekciarskich oszołomów jak w Far Cry 5 czy spiskowców z Watykanu odpowiedzialnych za całe zło tego świata obecnych w większości przygodówek. Szkoda, że twórcy gier nie są tacy odważni w przypadku innych religii. Być może (słusznie) obawiają się, że do studia wparują im siewcy pokoju z kałachami jak w przypadku redakcji Charlie Hebdo. Lewicowa korporacja jaką jest CDP RED może się chełpić jak to nie łamią tabu, a skończy się tak jak zawsze. Pójdą po linii najmniejszego oporu jak w Wiedźminie 3, gdzie wręcz w obrzydliwie oczywisty sposób próbowali powiązać z Kościół Wiecznego Ognia z Kościołem Katolickim (a raczej powszechnymi w popkulturze stereotypami na jego temat). Z Radowida zaś uczynili jakiegoś śmiesznego oszołoma. Pomijam już fakt, iż większość społeczeństwa ma strasznie zakłamany obraz KK, jak i poszczególnych okresów w historii ludzkości. Średniowiecze uważa się za synonim ciemnogrodu, choć to wtedy powstało naprawdę wiele istotnych dla postępu wynalazków, obraz Inkwizycji w popkulturze też różni się znacząco od tego w rzeczywistości. Ale w takich czasach żyjemy, gdzie za synonim postępu uważa się ateizm, a raczej ignorancję, próżność i lenistwo.
Mam jednak nadzieję, że Redzi podejdą do tematu w sposób nie tak oczywisty i zero-jedynkowy jak w przypadku W3. Mike Pondsmith stworzył dość barwne i niejednoznaczne uniwersum pozbawione politpoprawnych akcentów. Strategie używane przez współczesną politpoprawną lewicę zaorał już w podręczniku do Cyberpunk 2020.