Offline
Nawet jeszcze nie kupiłam tych DLC, po 90 godzinach w grze daleko mi do końca i wcale mi się nie spieszy, a oni już kończą ze Skyrim...
Za szybko to wszystko idzie jak na moje potrzeby.
Ja traktuję gry tak samo, jak książki - jak mi się podoba, to stale wracam. Lubię to, co już znam, a jednocześnie jest to na tyle interesujące, że stale odkrywam coś, czego nie zauważyłam wcześniej.
A w dodatku teraz ze Skyrim mam problem - coś mi się porobiło z systemem prawdopodobnie, wszystkie programy poza przeglądarką internetową, co jakiś czas schodzą mi do paska.
Ale Skyrim jest jedyną grą, której nie można przywrócić normalnie, zostaje tylko czarny ekran w ramce. Z dźwiękiem. :/
Za szybko to wszystko idzie jak na moje potrzeby.
Ja traktuję gry tak samo, jak książki - jak mi się podoba, to stale wracam. Lubię to, co już znam, a jednocześnie jest to na tyle interesujące, że stale odkrywam coś, czego nie zauważyłam wcześniej.
A w dodatku teraz ze Skyrim mam problem - coś mi się porobiło z systemem prawdopodobnie, wszystkie programy poza przeglądarką internetową, co jakiś czas schodzą mi do paska.
Ale Skyrim jest jedyną grą, której nie można przywrócić normalnie, zostaje tylko czarny ekran w ramce. Z dźwiękiem. :/