Fallout 3 w Australii - sprostowanie

Jakiś czas temu informowaliśmy was o sytuacji, jaka zaistniała wokół jednej z najbardziej oczekiwanych gier tego roku, a którą bez wątpienia jest Fallout 3.

Ganymede @ 25.07.2008, 10:16

pc, ps3, xbox 360

Jakiś czas temu informowaliśmy was o sytuacji, jaka zaistniała wokół jednej z najbardziej oczekiwanych gier tego roku, a którą bez wątpienia jest Fallout 3. Przypomnijmy, że australijska agencja OFLC (The Office of Film and Literature Classification), podjęła decyzję, traktującą o nie dopuszczeniu produkcji studia Bethesda Softworks do sprzedaży, w jej obecnym kształcie. Właśnie - "nie dopuszczenia". Nie jest to jednak równoznaczne z tym, co wiele serwisów zdawało się sugerować. Teraz wiemy już na pewno, żeFallout 3 nie został "zbanowany" w Australii, a jedynie odmówiono jego zaklasyfikowania do odpowiedniej kategorii wiekowej. Jaka jest różnica? Otóż w zaistniałej sytuacji, gracze nie mający ochoty czekać na pojawienie się zmodyfikowanej, mocno okrojonej wersji programu (o ile taka powstanie), mogą zwyczajnie zaopatrzyć się w nią poprzez sprzedaż wysyłkową czy osobiście, w trakcie pobytu w innym kraju. Samo posiadanie tytułu nie jest bowiem zabronione!

Oto, co na ten temat ma do powiedzenia Guy Blomberg, z serwisu Australian Gamer:

Przede wszystkim należy uświadomić sobie to, że Fallout 3 nie został "zbanowany" w Australii, a jedynie odmówiono mu klasyfikacji. Oznacza to, że sprzedawcy detaliczni nie mogą go tu sprzedawać (ponieważ nie mogą sprzedać produktu bez kategorii wiekowej), ale nie oznacza to, że gra jest nielegalna. Nikomu nie grozi czas spędzony w więzieniu, za importowanie gier, którym nie przyznano klasyfikacji, wyjaśnił Blomberg.

Cóż, jedno jest pewne - Australijczycy zapłacą zdecydowanie więcej za F3, niż, dajmy na to, Brytyjczycy. Te koszty przesyłki…

0 kudos