Gracze nie są zainteresowani streamingiem gier
Oznacza to, że usługi pokroju Google Stadia oraz Microsoft xCloud nie zdobędą łatwo serc graczy.
Branżowi giganci od wielu lat starają się opracować rozwiązanie, które pozwoli im poszerzyć grono odbiorców wirtualnej rozrywki, a jednocześnie zmaksymalizować zyski. Sposobem na to może być streaming gier, choć z ankiety przygotowanej przez GameTrack wynika, że gracze nie są zbytnio zainteresowani tą technologią.
Streaming nie jest niczym nowym, ale niedawno do wyścigu zbrojeń dołączyły Microsoft xCloud oraz Google Stadia. Obie platformy obiecują dostęp do szerokiego wachlarza gier oraz zabawę bez opóźnień i na poziomie tej znanej nam z komputerów osobistych oraz konsol stacjonarnych.
Mimo że obie korporacje wpompowały w swoje projekty niemałe pieniądze, gracze nie są nimi zainteresowani. Tylko 15% ankietowanych przyznało, że interesuje się w jakikolwiek sposób streamingiem gier, a 3% jest zainteresowane w znacznym stopniu.
"15% przepytanych graczy (osób grających na dowolnym sprzęcie) zainteresowanych jest usługą przypominającą Netflix, a dedykowaną grom, w czterech terytoriach objętych badaniem. Pozostali nie wiedzą (12%) albo korzystają już z usługi przypominającej Google Stadia oraz Microsoft xCloud (taką usługą jest obecnie np. PlayStation Now)".
"Tylko 3% graczy bardzo zainteresowanych jest taką usługą streamingującą. Kraj, w którym jest największa liczba graczy zainteresowanych streamingiem to Wielka Brytania, albowiem tam 23% graczy twierdzi, że są zainteresowani (choć tylko 5% jest bardzo zainteresowanych), a następne są Francja oraz Hiszpania (14%)".
"Gracze niemieccy są najmniej zainteresowani, albowiem tylko 10% z nich przygląda się tym usługom, a 75% nie jest w ogóle zainteresowanych".
Ogólnie widać, że obecne społeczeństwo nie jest jeszcze zainteresowane streamingiem gier. Czy w przyszłości się to zmieni? Nie sposób powiedzieć, ale sytuację na pewno będziemy bacznie obserwować.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler