Kingdom Come: Deliverance - twórcy chcieliby więcej czasu na dopieszczenie wszystkiego
Uważają, że każda gra AAA na to zasługuje.
Kingdom Come: Deliverance to nie do końca dopracowana, ale na prawdę wciągająca i unikatowa produkcja. Deweloperzy świadomi są niedociągnięć swojego dzieła, przyznając, że chcieliby mieć trochę więcej czasu na jego dopieszczenie.
Sprawę ostatnich szlifów poruszył na oficjalnym forum Kingdom Come: Deliverance jego producent wykonawczy, Martin Klima. Co ciekawe, w jego opinii, Deliverance nie jest grą AAA, ale nie jest też tytułem "indie" w tradycyjnym tego słowa znaczeniu.
"KCD to próba połączenia obu: to gra indie w duszy - bardziej hardcorowa, wymagająca, trudna - ale z oprawą oraz walorami produkcyjnymi gry AAA", powiedział Klima. "Przyznaję niestety jednocześnie, że nie mieliśmy odpowiednio dużo czasu na dopieszczenie gry przed premiery, a wymaga tego każdy tytuł AAA", dodał.
Następnie deweloper podkreślił, iż nie chce, aby jego projekt porównywany był w jakikolwiek sposób z grami AAA od wielkich wydawców.
"KCD nie jest konkurencją dla Assassin’s Creed ani Cienia Wojny. Nie mamy po prostu możliwości, aby stworzyć taki projekt".
"Nie uważam też żebyśmy mieli grę indie. Widzę w 'prawdziwych' grach AAA trend upraszczania wszystkiego, aby nawet niedzielni gracze mogli się dobrze bawić; to gry, które tak po prawdzie 'same się przechodzą'. Masz różne punkty nawigacyjne, porady i nigdy nie musisz myśleć co zrobić w następnej kolejności".
"Nie mówię, że to całkowicie złe postępowanie. Rozumiem dlaczego firmy decydują się na takie podejście, jest popyt na to, co wskazuje sprzedaż".
Klima podkreślił jeszcze na koniec, że ostatnie 6 lat było bardzo wymagające dla studia Warhorse, ale większość ekipy jest w tym samym składzie od początku.
"My - Ja - podjęliśmy sporo słabych decyzji i mieliśmy wpadki. Zmarnowaliśmy czas i energię na rzeczy, które finalne porzuciliśmy. Musieliśmy w ciągu ostatniego roku naprawdę cisnąć".
"Wydaje mi się jednak, że niektóre rzeczy zrobiliśmy poprawnie. Mieliśmy naprawdę małą rotację w ekipie - tylko około 30 pracowników się zmieniło w ostatnich 6 latach, więc zakładam, że ludzie, nawet jeśli nie lubią pracować w Warhorse, przynajmniej to tolerują. Stworzyliśmy otwarte i przyjazne środowisko, w którym każdy może mieć swoje zdanie".
"Finalnie udało nam się coś przyrządzić, a to już coś, prawda?".
Jeśli nie zdecydowaliście się jeszcze zagrać w Kingdom Come: Deliverance, rzućcie okiem na naszą recenzję. Jeżeli Was ona przekona i postanowicie nabyć wydanie dla PC, koniecznie sprawdźcie jego wymagania sprzętowe.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler