Red Dead Redemption działa lepiej na Xbox One

Dostępny we wstecznej kompatybilności western od Rockstar śmiga lepiej na Xbox One.

@ 09.07.2016, 18:09
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!
xbox 360, xbox one

Red Dead Redemption działa lepiej na Xbox One

Wydany w ramach wstecznej kompatybilności western Red Dead Redemption działa lepiej na Xboksie One, niż pierwotnie na Xboksie 360. Choć sama gra nie doczekała się usprawnień w kwestii oprawy wizualnej, to płynność produkcji od Rockstar Games na nowszej konsoli jest większa.

Za analizę wersji ze wstecznej kompatybilności wzięło się Digital Foundry. Wnioski są takie, że Red Dead Redemption na Xbox One działa płynniej - gra w bardzo niewielu momentach schodzi poniżej stabilnych 30 klatek, co nie było standardem w przypadku Xboksa 360. Wyeliminowano także charakterystyczny tearing (drganie obrazu), na który wcześniej narzekali gracze. Oczywiście o żadnym odświeżeniu nie ma mowy - jakość obrazu jest dokładnie taka sama, jak na poprzedniej generacji. Podobnie wygląda to w przypadku rozszerzenia Undead Nightmare.

Uruchomienie Red Dead Redemption na Xbox One wymaga pobrania całości gry od nowa - podstawowe wydanie waży 7.5GB.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudoskehciu   @   18:30, 09.07.2016
Zdziwiłbym się gdyby było inaczej.
0 kudosTheCerbis   @   11:52, 10.07.2016
Jak dla mnie, to powinno chodzić w 60 klatkach... Gra jednak ma już trochę lat, a stałe 30 klatek osiągają już bardziej zaawansowane produkcje, więc żadne to osiągnięcie.
0 kudosremik1976   @   12:03, 10.07.2016
Jest osiągnięcie, bo na ogół porty chodzą znacznie gorzej na nowszych platformach. Zobaczcie np. jak dużo mocniejsze sprzęty nie radzą sobie z głupia mgłą w Silent Hill. Taka głupota, a sprzęty kilkadziesiąt razy mocniejsze od platformy na której gra powstała wymiękają. Co prawda o żadnym osiągnięciu tu mówić nie można, bo to czysty przypadek, ale jednak jest to powód do zadowolenia.
0 kudosguy_fawkes   @   14:52, 10.07.2016
Wystarczy znać podstawy pojęcia "emulacja" by wiedzieć, że to jednak osiągnięcie - tym większe, że z drugiej strony mamy gry wciąż działające gorzej, niż w oryginale, jak choćby Gears of War: Judgement.

BTW: jeśli emulacja jest taka prosta, to czemu dopiero od jakiegoś czasu można dobrze emulować PS2 na PC? Przecież to konsola z końca lat 90., o procesorze z żenującym zegarem nawet dla telefonów sprzed paru lat...? 😜
0 kudosFox46   @   15:25, 10.07.2016
Cytat: TheCerbis
Jak dla mnie, to powinno chodzić w 60 klatkach... Gra jednak ma już trochę lat, a stałe 30 klatek osiągają już bardziej zaawansowane produkcje, więc żadne to osiągnięcie.


Gdyby Hardware ingerował w działanie gier jak na PC, to miałbyś w każdej grze 60FPS, ale tak nie jest to zwykły emulator z ograniczeniami. I przy odrobinie pracy inżynierów można cvo najwyżej sprawić by gra nieco lepiej wyglądała i chodziła płynniej niż na Xboxie 360, chociaż w niewielkim stopniu.
Bo tam gdzie jest niezłe zamieszanie to XO trzyma prawie tak samo klatki jak na X360, czasem na korzyść Xboxa One o kilka FPS więcej (z 24Fps na 28Fps)

Cytat: guy_fawkes
Wystarczy znać podstawy pojęcia "emulacja" by wiedzieć, że to jednak osiągnięcie - tym większe, że z drugiej strony mamy gry wciąż działające gorzej, niż w oryginale, jak choćby Gears of War: Judgement.

BTW: jeśli emulacja jest taka prosta, to czemu dopiero od jakiegoś czasu można dobrze emulować PS2 na PC? Przecież to konsola z końca lat 90., o procesorze z żenującym zegarem nawet dla telefonów sprzed paru lat...?


Bo emu na Xboxie One jest zajebiście archaiczne, daleko w tyle od tych stworzonych na PC. A już kilka lat wstecz odpaliłeś gry z PS2 na PC z lepszym efektem niż obecnie robi to Xbox One z grami Xboxa 360.
PO prostu twórcy emulatorów potrafią wykorzystać sprzęt, dzięki czemu teraz w takich grach na PS2 na PC nie dość że masz lepszą oprawę graficzną to bez problemu odpalisz tytuł 1080p i 60 FPSach z małymi spadkami do 50klatek.

Już taki Delfin z 2009 roku odpalał gry z Wii z lepszym skutkiem niż Xbox one teraz.
A pragnę dodać że Emu na XO działa w całkiem odwrotną stronę, ten emulator jest banalny, ale bez ingerencji ludzi tytuły potrafią chodzić gorzej niż z oryginalnej konsoli.
Można śmiało stwierdzić że EMU z XO to poprawiony emulator z Xboxa 1 na Xboxa 360, tylko że tam gry chodziły koszmarnie, nie było LISTY nie było nic, po prostu wkładałeś płytkę z Xboxa do X360 i rosyjska ruletka albo ci odpali grę, albo nie, albo ci odpali i gra będzie chodzić dobrze albo będzie chodzić koszmarnie.
0 kudosguy_fawkes   @   16:09, 10.07.2016
Mnie chodziło o fakt, że sprzęt, na którym uruchamiasz emulator, musi mieć znacznie większą moc obliczeniową, niż oryginalny. Dziś emulatory PS2 chodzą ok i oferują dodatkowe efekty, ale musieliśmy na to czekać choćby do bardzo wysoko taktowanych procesorów w porównaniu z samym PS2.

Mnie wbudowany w XO emulator akurat odpowiada: co prawda Gearsy 3 miały drobne spadki płynności, ale wszystko inne, co uruchamiałem, działało znakomicie. Jego obecność to i tak niebagatelny prezent od MS. Nie zapominajmy też, że na PS4 dalej można o kompatybilności wstecznej zapomnieć. No, chyba że kupimy jeszcze raz daną grę. Dumny
Dodaj Odpowiedź