EA: ''Nie spoczniemy, dopóki Battlefield nie będzie numerem 1''

Wojna pomiędzy Electronic Arts, a Activision, jeżeli chodzi o fotel gracza numeru jeden na rynku gier FPS, trwa od dłuższego czasu, a ciężkie działa wytoczono w momencie premiery Battlefield 3 i Call of Duty: Modern Warfare 3.

@ 19.09.2013, 16:06
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!
pc, ps3, xbox 360, ps4, xbox one

EA: ''Nie spoczniemy, dopóki Battlefield nie będzie numerem 1''

Wojna pomiędzy Electronic Arts, a Activision, jeżeli chodzi o fotel gracza numeru jeden na rynku gier FPS, trwa od dłuższego czasu, a ciężkie działa wytoczono w momencie premiery Battlefield 3 i Call of Duty: Modern Warfare 3. Pojedynek sprzed dwóch lat wygrało Activision, przynajmniej jeżeli chodzi o wyniki sprzedaży, ale EA jasno dało do zrozumienia konkurencji, że jest bardzo groźnym rywalem na polu walki. Jeden z wiceprezesów "Elektroników" tymczasem przyznał, że jego firma wcale nie zamierza odpuszczać i będzie inwestować wszelakie środki po to, by marka Battlefield stała się synonimem najlepszej strzelanki na rynku.

"Konkurencja jest zdrowa, pozwala wyciągnąć z ludzi to, co najlepsze. Jeżeli na rynku byłby tylko Battlefield albo tylko Call of Duty, wówczas zespół programistów pracowałby inaczej. Nie patrzymy im [konkurencji - dop. red.] na ręce i nie naśladujemy tego, co robią. Ale myślimy o nich. Możliwe, że oni nie myśleli o nas, gdy tworzyliśmy Battlefield 3, ale powiem Wam, że teraz z pewnością to robią. Po prostu muszą. Daliśmy o sobie znać na rynku FPS-ów i zabraliśmy im część udziałów. Nie odpuszczę, dopóki nie będę numerem 1 i nie będę miał pewności, że rzeczywiście nim jestem." - mówi Patrick Soderlund, jeden z wiceprezesów Electronic Arts.

EA: ''Nie spoczniemy, dopóki Battlefield nie będzie numerem 1''
"Wydaliśmy tonę pieniędzy na ten cel, nasze zespoły niemal się zabijały każdego roku, by stworzyć świetne gry. Chcę dać naszym klientom możliwie najlepszy produkt. Wciąż celujemy w bycie numerem 1. Jeżeli powiedziałbym 'e tam, pozycja numer 5 też może być fajna', to ludzie mieliby problem z odbiorem takiego komunikatu. Nie mówiłbym, że możemy być najlepsi, jeżeli nie miałbym pewności, że jest to wykonalne. Uważam, że mamy świetny zespół, doskonały produkt i odpowiednią strategię do realizacji wspomnianego celu." - dodaje Soderlund.

Premiera Battlefield 4 odbędzie się 31 października na PC, PlayStation 3 i Xboksa 360. Na konsolach nowej generacji tytuł zadebiutuje w dniach ich premiery.

Sprawdź także:
Battlefield 4

Battlefield 4

Premiera: 29 października 2013
PC, PS3, XBOX 360, PS4, XBOX ONE

Battlefield 4 to kolejna odsłona jednej z najbardziej popularnych serii strzelanek. Za jej opracowanie ponownie odpowiada studio EA DICE. Podobnie jak w przypadku pop...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosIgI123   @   19:19, 19.09.2013
Problem w tym że Battlefield oferuje głównie multiplayer, który swoją drogą mi nie podchodzi bo przez przeklętych snajperów grać się odechciewa. Call of Duty oferuje znacznie lepsze, według mnie, multi, że o kampanii dla jednego gracza już nie wspomnę. Co prawda widać że DICE próbuje coś zrobić z tym singlem, ale najpierw chcę zobaczyć jak to z tym będzie. Dla mnie jednak CoD będzie chyba zawsze piętro wyżej niż BF.
0 kudosHardKill   @   19:34, 19.09.2013
Do boju DICE *_* Do boju EA Szczęśliwy niech walka trwa Puszcza oko
0 kudosmelman123   @   20:01, 19.09.2013
Battlefield już od jakiegoś czasu jest u mnie numerem jeden. CoD na małych mapach i wąskich uliczkach jest zbyt randomowy. Widząc biegających snajperów, którzy nawet się nie wysilają i strzelają z biodra zabijając kogo się da można dostać drgawek Dumny Trzymam kciuki za BF4.
0 kudosgeass   @   20:08, 19.09.2013
Cytat: IgI123
Problem w tym że Battlefield oferuje głównie multiplayer, który swoją drogą mi nie podchodzi bo przez przeklętych snajperów grać się odechciewa. Call of Duty oferuje znacznie lepsze, według mnie, multi, że o kampanii dla jednego gracza już nie wspomnę. Co prawda widać że DICE próbuje coś zrobić z tym singlem, ale najpierw chcę zobaczyć jak to z tym będzie. Dla mnie jednak CoD będzie chyba zawsze piętro wyżej niż BF.


Właśnie w mojej opinii punkt widzenia na temat tych tytułów bardzo zależy od gustu graczy. Chodzi mi o to, że uważam Battlefielda za grę nie dla każdego, natomiast Call of Duty wręcz przeciwnie. I tylko i wyłącznie na tym polega lekka przewaga CoD. Swoją opinię podpieram własnymi doświadczeniami. Battlefield jest przyjemny, gdy gra się w zgranej grupie itd. Ja niestety nigdy nie byłem ekspertem w kolekcjonowaniu przyjaciół / znajomych, stąd też nie mam z reguły z kim grać. Gdy gram z przypadkowymi ludźmi jestem "samotnym wilkiem". I tu właśnie się z Tobą w 100% zgodzę, bo na tych dużych mapach w BF często trzeba przebiec kilka minut do miejsca zadymy, gdyż nie zawsze trafimy na dostępny pojazd. Po drodze ściąga nas jakiś snajper i znów kilkuminutowa przebieżka w której nic się nie dzieje. Problem z BF w moim przypadku polega na tym, że ta gra mimo iż bardzo mi się podoba graficznie i dźwiękowo, niestety albo mnie irytuje, albo nudzi. Natomiast gdy ktoś ma fajną i zgraną grupę, jestem w stanie uwierzyć, że rozgrywka tam może naprawdę wciągnąć.
Call of Duty uważam za przystępniejsze i dla każdego, bo poza zawsze dobrą kampanią singlową, w multi nie ma takiego topornego wejścia jak w BF. Po prostu wchodzi się w multi i sobie strzelamy, nawet bezmyślnie. I dla mnie, niedzielnego FPSowca jest to gra pod tym względem właśnie lepsza. Nie ma takiego udźwiękowienia i takich wizualnych wodotrysków jak BF, ale ma gameplay, który mi bardziej odpowiada.
Battlefield żeby stał się nr 1 w mojej opinii musiałby wprowadzić do swojego arsenału sporych map, taki sam wybór map ala CoD. Wtedy BF miałby tę przewagę, że stałby się taką właśnie grą dla każdego. Mielibyśmy wybór miedzy wielkimi mapami i ciasnymi korytarzami. Wtedy każdy by znalazł coś dla siebie. A tak, fani grupowych akcji, taktyk itd. wybiorą BF, a ludzie którzy samotnie chcą sobie po prostu przyjemnie postrzelać wybiorą CoD. BF już kilka mniejszych map posiada jak np. ta mapa z pociągiem czy tam metrem, ale jest tego wciąż zbyt mało.
0 kudosDirian   @   20:22, 19.09.2013
Cytat: geass
Battlefield żeby stał się nr 1 w mojej opinii musiałby wprowadzić do swojego arsenału sporych map, taki sam wybór map ala CoD. Wtedy BF miałby tę przewagę, że stałby się taką właśnie grą dla każdego. Mielibyśmy wybór miedzy wielkimi mapami i ciasnymi korytarzami


DICE wprowadziło już mapy "ala Call of Duty". Dodatek Walka w zwarciu to właśnie CoD w wykonaniu DICE. Ew. może jeszcze DLC Dogrywka, ale z tym nie miałem do czynienia.
0 kudosgeass   @   20:31, 19.09.2013
Cytat: Dirian
DICE wprowadziło już mapy "ala Call of Duty". Dodatek Walka w zwarciu to właśnie CoD w wykonaniu DICE. Ew. może jeszcze DLC Dogrywka, ale z tym nie miałem do czynienia.


No tak, dlatego napisałem, że posiada coś takiego, ale jest tego zbyt mało. Szczególnie w podstawce, bo ta cała Walka w zwarciu to jakieś tam DLC, których ja nie popieram i nigdy czegoś takiego jak DLC nie kupię, do żadnej gry. A w podstawce BF jest jak jest. A jest pod względem tych ciasnych map niestety słabo.
0 kudosKreTsky   @   23:36, 19.09.2013
Mi multi w BF nie podchodzi, a singiel w CoD juz jest dawno nudny Szczęśliwy Dla mnie Bioshock jest FPS numer 1 Szczęśliwy
0 kudosKrru   @   07:38, 20.09.2013
Call of Duty to konkurent o mocno ugruntowanej pozycji. Pokonanie go nie będzie łatwym zadaniem. Przed Electronic Arts wciąż ma przed sobą długą drogę.
0 kudosTROJANX7   @   20:59, 04.10.2013
Ja osobiście uważam że BF ma szansę na 1 miejsce ale pod warunkiem ze ostatnie dni będą poświęcone na solidną pracę bo jak na razie to idzie im całkiem nie źle.
0 kudosgregory16mix   @   21:06, 04.10.2013
Dziwne by było, gdyby mówił o swoich produktach jako o słabszych przed premierą. Ale coś mnie się wydaję, że raz próbowali CoD naśladować, tylko coś nie pykło i wrócili do swojego Uśmiech
Dodaj Odpowiedź