Czyżby nową modą zostało przenoszenie starszych gier na mobilne urządzenia? Wygląda na to, że tak. Po niedawnej premierze Grand Theft Auto 3 na komórki (zapraszam do zapoznania się z Naszą recenzją), teraz przyszła pora na innego klasyka - Maxa Payne'a!
To, że odświeżone przygody policjanta Maxa dostaną swój port na telefony komórkowe, wiedzieliśmy od dłuższego czasu.
Materdea @ 06.04.2012, 20:25
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨💻
pc, ps, ps3, xbox 360, mob
Czyżby nową modą zostało przenoszenie starszych gier na mobilne urządzenia? Wygląda na to, że tak. Po niedawnej premierze Grand Theft Auto 3 na komórki (zapraszam do zapoznania się z Naszą recenzją), teraz przyszła pora na innego klasyka - Maxa Payne'a!
To, że odświeżone przygody policjanta Maxa dostaną swój port na telefony komórkowe, wiedzieliśmy od dłuższego czasu. Data premiery pozostawała tajemnicą, jednak i ją w końcu odkryto.
Max Payne w wydaniu mobilnym zadebiutuje najpierw na sprzęcie pracującym pod systemem iOS - 12 kwietnia. Liczba urządzeń, które dadzą radę udźwignąć grę, to iPhone 3GS wzwyż, dowolny iPad oraz czwarta wersja iPoda Toucha.
Na produkcję dłużej zmuszeni będą poczekać posiadacze telefonów z Androidem. Im tytuł zostanie udostępniony później, bo 26 kwietnia. Wtedy Max Payne Mobile wyląduje na wirtualnej półce sklepu Google Play.
Jestem niezmiernie ciekawy z jakim skutkiem uda się producentom przenieść sterowanie na dotykowy ekran. Czy się to powiedzie? Przekonamy się kiedy pierwsze osoby kupią i pobiorą mobilne przygody Maxa.
Max Payne to gra akcji przedstawiona z perspektywy trzeciej osoby. Głównym bohaterem jest tytułowa postać - Max Payne - gliniarz z Nowego Jorku, któremu przyjdzie przejść...
Też jestem ciekaw, jak w praktyce wyjdzie sterowanie - przecież MP wymagał niezłego skupienia.
Tak czy siak moim zdaniem odświeżanie klasyków na telefonach itd. to bezsens i dowód na to, że brakuje świeżości i kreatywności, bo lepiej pod hasłem "hej ludziska, teraz możecie spróbować legendy na swoim tablecie!" wepchnąć coś, co już jest, a wymagało jedynie zrobienia portu, bo przecież ludzie to kupią...
Cytat: guy_fawkes Tak czy siak moim zdaniem odświeżanie klasyków na telefonach itd. to bezsens i dowód na to, że brakuje świeżości i kreatywności
Jak dla mnie to sprawa wygląda tak: zobaczyli, że można na tym zarobić więc robią gry na telefon, które mają im przynieść zyski, a jak wiadomo co raz więcej ludzi gra na telefonach w wolnych chwilach. Także nie powiedziałbym, że to brak kreatywności, bo np w Prince of Persie (2008) grało się naprawdę przyjemnie na telefonie (a co z innymi, którzy są często w drodze i nie mają dostępu do komputera? Jakoś sobie muszą urozmaicić podróż), jednak i tak stwierdziłem, że to strata pieniędzy.
Kreatywność w generowaniu zysku - tak, w rozwoju gier - nie. Nie od dziś wiadomo, że łatwiej sprzedać produkt sprawdzony, ale jak tak dalej będzie, utoniemy w zalewie Quake'ów itd. na telefony. To żaden progres.
Moim zdaniem granie w dawny (zresztą nie aż tak stary...) hit na telefonie umniejsza jego wielkości. Trzeba mu poświęcić czas, trzeba się w niego wczuć by czerpać pełnię doznań, a sprowadzenie go do roli umilacza jazdy tramwajem czegoś takiego nie zapewni.
"Telefon jest do dzwonienia a nie do grania", także czego się spodziewać. Telefony to żaden rozwój dla gier i tak już zostanie, a na pieniądze, każdy łasy, dlatego odgrzewają kotlety, bo na pewno, ktoś kiedyś powiedział 'Zagrałbym sobie w takiego klasyka, na telefonie' a tu producenci wyskakują z taką opcją i ludzie się cieszą.
Martwi mnie jednak, że niektórym ludziom naprawdę wydaje się, że telefon to realna alternatywa dla komputera czy konsoli stacjonarnej. Ponoć przyszłość gamingu i w ogóle komputerów leży właśnie w smartfonach z potężnymi bebechami, które będziemy podpinać do telewizorów i na nich grać w niesamowite produkcje, ale to jeszcze nie jest ten moment. Nie wiem jak teraz po premierze Vity, ale jeszcze niedawno nawet CD-A najlepszym handheldem nazywało iPhone'a czy iPod'a. Prędzej jednak chodziło im o rosnącą w ogromnym tempie bibliotekę gier, i to niezbyt drogich, niż o faktyczną jakość takiej rozrywki.
Skoro jednak wielkie, stare hity wędrują na telefony, to faktycznie musi być na to zapotrzebowanie. Mnie jednak nie ma w tym szeregu, bo zbyt poważnie traktuję granie.
Ja jestem konserwatywny w tych kwestiach - PC i konsola jako medium do grania, a telefon pozostaje by zadzwonić, napisać do kogoś, zrobić czasem zdjęcie i tyle... może sporadycznie pograć w jakąś mini-grę. Widzę jak wielu na tym portalu uważa, że powoli pojawia się trend "odgrzewanego kotleta" (np. MP, GTA III) podawanego w jakiejś knajpie typu fast-food (smartfon), bez zagłębiania się w szczegóły tylko prosta konsumpcja. Niestety taki tytuł jak Max Payne jest pozycją kultową, przełomową pod względem technologicznym, a historia przedstawiona w MP... nie będę pisał, bo każdy kto przeszedł wie jaka jest.
Cytat: denilson historia przedstawiona w MP... nie będę pisał, bo każdy kto przeszedł wie jaka jest.
Właśnie. A wydanie MP na telefony sprowadza grę do zwykłej strzelanki, bo nie oszukujmy się - jak duży procent nabywców nie wyłączy dźwięku i nie przewinie cut-scenek? Obstawiam, że niewielki. Czyni to doznania z gry wybrakowanymi, niepełnymi. Tylko patrzeć, aż pojawią się "eksperci" głoszący ewangelię: "Co ludzie widzą w tym Max Paynie? Przecież to tylko taka strzelanka".
Chciałbym zobaczyć statystyki, ilu ludzi przeszło GTA III na telefonie, a nie tylko włączyło grę na kilka min, by powłóczyć się po mieście... I jak z pewnością ogromny procent tej rzeszy wymaksował tytuł...
.
Czyżby GTA V pochłaniało tyle kasy, że szukają nowych źródeł zysków?
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler