Metal Gear Rising możliwe do przejścia bez zabijania!
Żyjemy w czasach, gdzie gatunek gier zwanych skradankami jest systematycznie zastępowany radosnymi rąbankami, w których szczytem finezji jest rozwalenie kibla głową przeciwnika.
Redmeer @ 20.08.2010, 18:10
"Redmeer"
pc, ps3, xbox 360
Żyjemy w czasach, gdzie gatunek gier zwanych skradankami jest systematycznie zastępowany radosnymi rąbankami, w których szczytem finezji jest rozwalenie kibla głową przeciwnika. Na szczęście jest ktoś, kto żyje w innej epoce i nadal chce robić produkcje dla fanów cichej infiltracji. To Hideo Kojima, ojciec serii Metal Gear Solid.
Obecnie, ów jegomość pracuje nad Metal Gear Solid Rising wraz z zespołem Konami. Poprzedniczki tej produkcji mają bogatą tradycję, jeśli chodzi o mnogość sposobów cichego rozwiązywania problemów wszelkich (wrogów, kamer ochrony, wrogów, czegokolwiek), a jak zapewnia nas producent - Shigenobu Matsuyama - Metal Gear Solid Rising na tym polu z pewnością utrzyma poziom.
Wedle obietnic, możliwe będzie zaliczenie wątku fabularnego gry bez zabicia choćby jednej osoby, cyborga lub androida (choć w przypadku dwóch ostatnich ciężko mówić o morderstwie, bo ludźmi nie są). Wszystko to dzięki umiejętnościom Raidena pozwalającym na omijanie przeciwników oraz ich błyskawiczne rozbrajanie w przypadku wykrycia. Wykonanie wszystkich misji w bezkrwawy sposób ma być specjalnie wyróżnione, choć rzecz jasna, dość trudne. Nie znaczy to jednak, że styl "Serious Sama" sprowadzi grę do banalnej rąbanki - Konami odgraża się, że nie będzie nagradzania za zabijanie, a wyjście bez szwanku z większej zadymy w Metal Gear Solid Rising to dokonanie dość skomplikowane.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler