Final Fantasy XIII wykorzysta pełen potencjał PlayStation 3?
Final Fantasy XIII to jedna z najbardziej oczekiwanych produkcji przez fanów twórczości słynnego studia Square Enix.
Ganymede @ 31.03.2009, 18:15
ps3
Final Fantasy XIII to jedna z najbardziej oczekiwanych produkcji przez fanów twórczości słynnego studia Square Enix. Kolejna odsłona renomowanej serii jRPG zagości na konsolach najnowszej generacji, czyli PlayStation 3 oraz Xbox 360. Wyjątek stanowi traktowana przez deweloperów priorytetowo Japonia, gdzie gra pojawi się tylko na maszynkę pochodzącą ze stajni Sony. Nikt nie stara ukrywać się również tego, która z docelowych platform jest tutaj najistotniejsza. Już po lekturze wcześniejszych doniesień dowiedzieliśmy się bowiem, że prace nad odsłoną tytułu dla sprzętu Microsoftu rozpoczną się najszybciej wtedy, kiedy ukończona zostanie wersja dedykowana PS3.
Jak zapewne większość zainteresowanych tematem się orientuje, na przestrzeni zeszłego roku przygotowano już pokazówkę Final Fantasy XIII, co miało wskazać na to, że proces twórczy toczy się jak najbardziej wedle postawionych sobie założeń. I kiedy znów o produkcie zrobiło się cicho, japoński magazyn Dengeki PlayStation 3 przeprowadził wywiad z producentem, Yoshinori Kitase, skąd płyną ku nam całkiem interesujące doniesienia, powiązane zarówno z demonstracją, jak i ostatecznym potencjałem ukończonego RPG.
Czy demo nie wykorzystuje zaledwie 50 procent mocy PlayStation 3? W rzeczy samej, jednak uważam, że ostateczna wersja użyje niemal pełnego potencjału konsoli, stwierdził Kitase.
Nawiązano także do przeszłości cyklu na PlayStation, kiedy to kolejne jego części korzystały właśnie z pełni możliwości, oferowanych przez poprzednie generacje platform (chociażby Final Fantasy X na PS2. Wszystko wydaje się zatem obracać wokół pozytywnego dla graczy końcowego rezultatu prac firmy, jednakże należy zapytać, czego w takim razie powinni oczekiwać posiadacze Xboxów 360? Czy ich właścicieli potraktuje się ostatecznie po macoszemu? Odpowiedź na te pytania powinny przynieść nadchodzące miesiące. Przynajmniej w takiej trwamy nadziei.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler