Gra w lekturze - Battlefield 4: Odliczanie do wojny


Zidan @ 15:52 21.02.2014

Jakiś czas temu miałem okazję recenzować bardzo przyzwoitą powieść Battlefield 3: Rosjanin, napisaną przez duet Andy’ego McNaba i Petera Grimsdale’a. Tym razem, z okazji niedawnej premiery czwartej części Battlefielda, polskie wydawnictwo Insignis zdecydowało się na wprowadzenie do obiegu lektury pt.

Jakiś czas temu miałem okazję recenzować bardzo przyzwoitą powieść Battlefield 3: Rosjanin, napisaną przez duet Andy’ego McNaba i Petera Grimsdale’a. Tym razem, z okazji niedawnej premiery czwartej części Battlefielda, polskie wydawnictwo Insignis zdecydowało się na wprowadzenie do obiegu lektury pt. Battlefield 4: Odliczanie do wojny – napisanej już, co warte podkreślenia, samodzielnie przez Petera Grimsdale’a, bez towarzystwa McNaba. Wprawdzie można było mieć troszkę obaw, że Grimsdale, bez wsparcia swojego kolegi (który w końcu był wojskowym), nie udźwignie tego typu projektu – ale na szczęście obawy okazują się zupełnie bezzasadne. Choć Odliczanie do wojny jest w oczywisty sposób książką trochę inną niż "Rosjanin", nadal trzyma wysoki, w pełni zadowalający poziom.



Na dobry początek warto wyjaśnić „stopień pokrewieństwa” pomiędzy książką, a growym oryginałem. Od razu zaznaczam, że powieść absolutnie nie jest przeniesieniem gry na papier, a stanowi fabularne uzupełnienie wydarzeń przedstawionych w dziele DICE. Generalnie, książkę można potraktować jako swoisty prequel, którego akcja kończy się mniej więcej w momencie, w którym zaczyna się przygoda znana z gry. Głównym bohaterem jest tu niejaki Laszlo Kovic – tajny agent CIA wmieszany w międzynarodowy spisek, mogący na dobre zachwiać cienką równowagą pomiędzy Chinami, a Stanami Zjednoczonymi. Sięgające szczytu władz machlojki grożą destabilizacją układów międzynarodowych, a w najgorszym razie – nawet wybuchem kolejnej wojny światowej. Rzecz jasna, stąpając po skrajnie grząskim podłożu, Kovic będzie starał się zapobiec zbliżającemu się kryzysowi, choć - jak się domyślacie - będzie to droga niezwykle wyboista i niebezpieczna. Aczkolwiek w tego typu historiach nie może przecież być inaczej.

Całą otoczkę fabularną można w gruncie rzeczy wyczytać z tylnej okładki Odliczania do wojny. Pierwsze rozdziały przenoszą nas na tereny graniczne pomiędzy Koreą Północną, a Chinami, gdzie grupa chińsko-amerykańskich żołnierzy – dowodzona właśnie przez Kovica – dostaje zadanie (pozornie łatwe) przejęcia północnokoreańskiego programisty. Jak nie trudno się domyślić, operacja bierze w łeb, oprócz Kovica wszyscy zostają brutalnie zamordowani, a pewne siły, preparując dowody, spróbują zakamuflować rozgrywające się wydarzenia. Co będzie się działo dalej – na pewno wiecie.

Odliczanie do wojny, można śmiało powiedzieć, zawiera dokładnie wszystkie elementy klasycznej powieści sensacyjnej (w pozytywnym tego słowa znaczeniu). Mamy grubą intrygę, pomysłowe zwroty fabularne, barwnych bohaterów i optymalną ilość dynamicznie opisanej akcji. Przede wszystkim podobała mi się sama kreacja Kovica, stopniowo budowana z każdym kolejnym rozdziałem. Trochę jak Dima Majakowski z „Rosjanina” (ale tylko trochę), raczej nie wygląda na rycerza w lśniącej zbroi. Typ z niego nieokrzesany, wulgarny, jest notorycznym kłamcą (na czym zresztą w dużej mierze zbudował swoją karierę) i nie jest lubiany przez swoich przełożonych. Jednak wbrew temu wszystkiemu, w Kovicu kryje się dość silne poczucie sprawiedliwości, które ostatecznie popycha go do bezinteresownego ratowania świata i jego obywateli. Grimsdale przedstawił go w sposób przekonujący, mogący spodobać się czytelnikowi.

Sprawdź także:

Battlefield 4

Premiera: 29 października 2013
PC, PS3, XBOX 360, PS4, XBOX ONE

Battlefield 4 to kolejna odsłona jednej z najbardziej popularnych serii strzelanek. Za jej opracowanie ponownie odpowiada studio EA DICE. Podobnie jak w przypadku pop...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMicMus123456789   @   17:44, 24.02.2014
Dobrze wiedzieć, że książka daję rade. Osobiście nie znając żadnych szczegółów na temat książki myślałem, że będzie to gra przeniesiona na papier, miło wiedzieć, że się myliłem. Kiedyś będę musiał bliżej się owej książce przyjrzeć.
0 kudosCortigo   @   21:56, 27.02.2014
Szkoda tylko że nie miałem książki przed grą jeśli jest to prequel. Na pewno przeczytam. Jeśli jest choć w połowie tak dobra jak gra to warto Uśmiech