Teufel Stereo M2 - test. Nowoczesne kolumny podstawkowe dla wymagających?

Proces konfiguracji kolumn jest banalnie prosty, choć początkowo mój iPhone nie chciał się z nimi dogadać. Po restarcie, smartphone, a konkretnie aplikacja Teufel Home, wykryła urządzenie i pozwoliła mi je podłączyć do sieci Wi-Fi. Z drugą kolumną, kolumna podstawowa, połączyła się bezprzewodowo i w ciągu zaledwie kilku minut mogłem rozpocząć odsłuchy. Nim do tego przeszedłem, przejrzałem jeszcze aplikację Teufel Home, z pomocą której da się wybrać źródło muzyki, zdefiniować przyciski szybkiego sterowania (przypisując do nich konkretne ustawienia głośnika), zaktualizować firmware, a także zmienić nieco korektor (niskie, średnie i wysokie tony) oraz wybrać kilka podstawowych parametrów, jak np. tryb czuwania oraz działanie panelu dotykowego. Aplikacja jest naprawdę fajnie przygotowana, estetyczna i przejrzysta. Zdecydowanie lepiej się z niej korzysta niż z oprogramowania Raumfeld, stosowanego w innych głośnikach niemieckiego producenta. Mam nadzieję, że to zwiastun przyszłości, w której wszystkie urządzenia Teufel korzystają z jednej, zunifikowanej, ciągle rozwijanej platformy.

Gdy wreszcie wszystko ustawiłem jak należy, mogłem przejść do testowania. Pierwsze co rzuciło mi się w uszy, to naprawdę mocny, nieco wręcz dudniący bas. Niskie tony są na tyle dominujące, że natychmiast wskoczyłem do korektora, by je trochę stłumić. Ująłem kilka punktów na skali i dźwięk stał się znacznie przyjemniejszy – szczególnie w przypadku muzyki rockowej, popowej oraz metalu. Do R’n’B oraz muzyki elektronicznej, ilość basu najpewniej byłaby odpowiednia, a ponadto nic nie stoi na przeszkodzie, by go jeszcze wzmocnić - gdybyście uznali, że tak będzie lepiej. Teufel Stereo M2 oferują też całkiem dynamiczny i mocno wysunięty do przodu środek. Brzmi on agresywnie, a przez to kolumny świetnie radziły sobie z potężnymi gitarowymi riffami. Enter Sandman (Metallica), Fear of the Dark (Iron Maiden), Nemesis (Pyramaze) oraz No More Tears (Ozzy Osbourne) grzmiały autentycznie bezkompromisowo. Do pełni szczęścia zabrakło mi odrobinę bardziej przejrzystej góry, którą musiałem skorygować, bo Stereo M2 brzmią – z braku lepszego słowa – brązowo, ale prawdopodobnie właśnie z tego powodu tak dobrze radziły sobie z wszelkimi odmianami rocka i metalu.

Wracając do odsłuchów, scena jest szeroka, ładnie skomponowana i napowietrzona. Instrumenty mają swoje miejsce i często – choć nie zawsze – można wychwycić różne drobne niuanse. Dźwięk jest mocny, precyzyjny i dynamiczny, choć odrobinę dudniący w niskich tonach, o czym wspomniałem wcześniej. Bez korekty mało było też przestrzeni dla wokalisty. Tonął on (lub ona) pomiędzy gitarami, klawiszami i perkusją, co wymagało delikatnego podbicia tonów wysokich. Wówczas wokal robił się bardziej dźwięczny, jasny i dobrze wyeksponowany. W moim przypadku bez korekty się nie obyło, ale w żadnym razie nie uważam tego za wadę. Skoro inżynierowie pozwalają nam zmieniać profil dźwięku, to nic nie stoi na przeszkodzie, by to zrobić. Szczególnie, że po kilku minutach „grzebania” uzyskałem brzmienie całkowicie mnie satysfakcjonujące, co dobrze świadczy o zastosowanych w kolumnach wzmacniaczach i przetwornikach. Naprawdę oferują one wysokiej jakości dźwięk.

Podsumowując, Teufel Stereo M2 to bardzo dobrze wykonane, nowoczesne i oferujące dynamiczny dźwięk kolumny podstawkowe. Jeśli nerwowo szukacie zestawu, który brzmi efektownie, szczegółowo i nadaje się do wszystkich rodzajów muzyki, to możecie odsapnąć, bo właśnie taki znaleźliście. Atutem jest też wsparcie dla wszystkich współczesnych metod bezprzewodowego odbioru sygnału dźwiękowego oraz złącza pozwalające nam podłączyć do kolumn rozmaite źródła przewodowe, w tym np. gramofon. Wszystko to składa się na kompletny, bardzo dobrze brzmiący i przemyślany zestaw, idealnie nadający się do salonu, sypialni oraz każdego innego pomieszczenia, w którym lubicie się zrelaksować. Kolumny Stereo M2 od firmy Teufel na pewno Wam to ułatwią!

Plusy:	Minusy:
Bardzo dobra jakość dźwięku; Stabilne połączenie bezprzewodowe; Łatwe sterowanie; Wysoka jakość wykonania; Wszechstronność.	Obudowa łapie ślady palców jak magnes; Dźwięk jest mocno basowy i warto go skorygować.

Sprzęt na testy dostarczyła firma Teufel.