Sony KD-55X85L - test telewizora premium z podświetleniem strefowym


bigboy177 @ 16:38 04.01.2024
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Wracając do telewizora, Sony KD-55X85L oczarował nas jakością obrazu – jak na LCD, oczywiście – oraz tym, jak dobrze przygotowana została nakładka na Google TV, pozwalająca nam kontrolować poszczególne parametry urządzenia. Wszystko jest pod ręką, łatwo dostępne i porządnie opisane. Waszej uwadze w szczególności polecam rozbudowaną, 10-punktową kalibrację kolorów, dzięki której dopasujecie obraz do otoczenia i sprawicie, że wszystkie barwy będą naprawdę bardzo dobrze odwzorowane. Kalibracja jest oczywiście dość czasochłonna, ale zdecydowanie warto poświęcić jej trochę czasu. Osobiście wyłączyłem też wszelkie systemy oszczędzania energii, które moim zdaniem nie wpływają pozytywnie na doznania płynące z oglądania. Zmniejszają one kontrast, obniżają jasność itd. Nawet bez tego wszystkiego telewizor firmy Sony jest konstrukcją względnie oszczędną (około 155W z włączonym HDR), więc nie ma co przesadzać.

Przechodząc do tego, co najważniejsze, czyli jakości obrazu, chciałbym raz jeszcze przypomnieć, że testowaliśmy model o przekątnej 55 cali. Rozdzielczość zastosowanej tu matrycy VA to 4K, a odświeżanie to 120 Hz. Panel wykorzystuje powłokę antyrefleksyjną oraz autorską technologię Triluminos PRO, opracowaną przez firmę Sony, a pełniącą podobną rolę, jak kwantowe kropki w ekranach QLED. Barwy są dzięki temu bardziej nasycone i żywsze. Na odnotowanie (i pochwałę) zasługuje też możliwość odwzorowywania przez matrycę ponad 1 mld kolorów. Ze względu na powłokę antyrefleksyjną nieco zmalały kąty widzenia, ale ogólnie nie ma się za bardzo do czego czepiać.

Jakość obrazu w  Sony KD-55X85L jest autentycznie bardzo dobra. Zastosowana tu matryca jest z najwyższej półki, więc nie występował irytujący clouding, będący częstym utrapieniem telewizorów firmy Samsung. Japończycy zdecydowali się w swoim ekranie zastosować 24 strefy podświetlenia w układzie 6x4 (poziom x pion) i choć nie jest to dużo, szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę liczbę stref w konstrukcjach konkurencji, to porządna matryca oraz przemyślane sterowanie iluminacją sprawiają, że obraz jest naprawdę świetny. To, co ma być czarne, przeważnie takie jest. To, co ma być jaśniejsze, potrafi oślepić. Poszczególne strefy szybko i równomiernie się też wygaszają, co na pewno przekłada się na ogólną jakość tego, co widzimy na telewizorze. Wiadomo, że czerń nie jest tu tak wybitna, jak w ekranach OLED, ale i tak jest na bardzo wysokim poziomie.

Ze względu na świetną matrycę, z Sony KD-55X85L korzystać można nie tylko w dzień, ale także w nocy. Oglądanie seriali oraz filmów nawet w całkowicie zaciemnionym pomieszczeniu jest ogromną przyjemnością. Naszego wzroku nie ściągają pojawiające się chmurki podświetlenia i prześwitujące przy ramce światło, co często występuje np. w QLEDach od Samsunga. Telewizor Sony autentycznie radzi sobie pod tym względem znacznie lepiej, czym byłem zaskoczony – szczególnie w kontekście niewielkiej liczby stref podświetlenia. Każdy serial i film prezentuje się fantastycznie i to niezależnie od tego, czy oglądamy w dzień czy w nocy.

Mnóstwo przyjemności zapewniło mi też granie na Sony KD-55X85L. Do telewizora podłączyłem wspomniany wcześniej soundbar Sonos Arc (w zestawie z głośnikami Era 100 oraz subwooferem Sonos Sub Gen 3), a także konsolę PlayStation 5. Zdecydowałem się oczywiście na wykorzystanie portu HDMI 2.1, który oferował odświeżanie na poziomie 120 Hz, a przez to część gier nabrała niesamowitej płynności – przynajmniej jeśli porównamy je do ekranu 60 Hz. KD-55X85L można też podłączyć oczywiście do komputera, ale w tym przypadku nie skorzystacie ani z G-Sync, ani z Freesync. Konstrukcja Sony dysponuje tylko technologią zmiennej częstotliwości odświeżania, czyli tzw. VRR.

Podsumowując, Sony KD-55X85L to bardzo dobry telewizor, zarówno do oglądania, jak i grania. Sprawdzi się on w praktycznie wszystkich zastosowaniach i w każdym zaoferuje wysokiej jakości obraz. Do pełni szczęścia warto zainwestować co prawda w dedykowany zestaw audio, ale nawet bez niego dźwięk jest w porządku. Cena nie należy do najniższych i trzeba nieco dołożyć w stosunku do konstrukcji konkurencji o podobnych parametrach, ale mam wrażenie, że jakość obrazu jest w sprzęcie Sony znacznie lepsza. Dlatego bez wątpliwości polecam!

Plusy:Minusy:MiastoGier.pl Poleca
  • Wysoka jakość obrazu;
  • Dobrze działające strefowe podświetlenie;
  • Świetna nakładka na Google TV;
  • Częstotliwość 120 Hz idealna do gier;
  • Wysoka jakość wykonania;
  • Obsługa Dolby Atmos i DTS;
  • Dwa piloty.
  • Przeciętne nagłośnienie;
  • Tylko dwa złącza zgodne z pełnym HDMI 2.1.

Sprzęt na testy dostarczyła firma Sony.

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?