Cooler Master V850 SFX - test wydajnego zasilacza typu SFX


bigboy177 @ 14:24 06.10.2023
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Montaż Cooler Master V850 SFX nie przysparza żadnych trudności. Jak wspomniałem, w pudełku znajduje się specjalne poszerzenie, gdyby otwór montażowy się nie zgadzał, a ponadto są w nim kable, którymi podłączamy poszczególne podzespoły. Gniazda w zasilaczu są nieco ciasno rozmieszczone, ale wciśnięcie wtyczek kabli nie sprawia żadnych problemów. Dobrze słyszalne „kliknięcie” informuje nas o tym, że zatrzask wskoczył na swoje miejsce i utrzymuje kabel. Kable nie są niestety pokryte oplotem i nieco sztywne, ale mimo to da się je ładnie ułożyć w obudowie. Wtyczki z drugiej strony są dobrej jakości i wciskanie ich także przebiega sprawnie.

Jak na nowoczesny zasilacz, V850 SFX posiada wiele układów poprawiających jego działanie. Po pierwsze, mamy do czynienia z aktywnym PFC, którego zadaniem jest poprawienie efektywności pracy zasilacza i minimalizowanie mocy biernej, której nie da się wykorzystać. Idąc dalej, inżynierowie przewidzieli całe mnóstwo systemów chroniących nasz komputer przed rozmaitymi anomaliami. Jest więc OCP (ochrona przed zbyt wysokim prądem), OPP (ochrona przed przeciążeniem), OTP (ochrona przed przegrzaniem), OVP (ochrona przed zbyt wysokim napięciem), SCP (ochrona przed zwarciem) oraz UVP (ochrona przed zbyt niskim napięciem). Każde wymienione rozwiązanie sprawia, że komputer powinien pracować stabilnie, a gdy wewnątrz blaszaka dojdzie do czegoś niepożądanego, by nie uległy uszkodzeniu poszczególne komponenty.

V850 SFX testowałem w dwóch konfiguracjach, choć zdecydowanie dłużej w drugiej, czyli wyposażonej w AMD Ryzen 7 5800X3D oraz AMD Radeon RX 6900 XT. Zasilacz działa w tym blaszaku od kilku tygodni i ani raz nie spotkałem się z niczym niepożądanym. Napięcia są stabilne i wszystko działa bardzo dobrze. Nie mogę też narzekać na hałas, choć przy wysokim obciążeniu pojedynczy wentylator o średnicy 92 mm, mający wychłodzić wnętrze zasilacza, potrafi się dość mocno rozkręcić i jest słyszalny. Nie odniosłem jednak wrażenia, by był głośniejszy np. od chłodzenia CPU, tudzież coolera zamontowanego na GPU. Nie słychać też pracy cewek zasilacza, które często potrafią wydawać nieprzyjemny pisk.

Podsumowując, Cooler Master V850 SFX to bardzo wydajny zasilacz, przeznaczony głównie dla obudów micro-ATX albo mini-ITX. Krótkie kable sprawiają, że zamontowanie go w budzie midi-tower może stanowić problem (chyba, że zasilacz w niej jest montowany np. na górze albo w jakimś innym nietypowym położeniu).

Plusy:Minusy:
  • Bardzo dobra jakość wykonania;
  • Bardzo wysoka wydajność;
  • Cicha i stabilna praca;
  • W pełni modułowa konstrukcja;
  • Dużo kabli;
  • Niewielki rozmiar.
  • Kable są za krótkie do obudów Midi-Tower.

Sprzęt na testy dostarczyła firma Cooler Master.

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?