Jestem właśnie w 7 rozdziale (na 12) i na liczniku mam nieco ponad 4,5 godziny gry... To chyba świadczy, że za długa to ona nie jest
. Pewnie w 8 godzinach się zamknę... Więc nic dziwnego, że gra się słabo sprzedała, skoro jest krótka i nie ma multi.
A wrażenia z gry? Średnio. Owszem, grafika (gram na X360) mimo 3 lat nadal dobrze się trzyma, dźwięk to arcydzieło, fizyka też nie najgorsza, gra jest urozmaicona, bronie ciekawe, wrogowie obrzydliwi, klimat jak w ,,Obcym'', ale czegoś mi tu brakuje...
... strachu. Niedawno ukończyłem świetnego Alana Wake'a i tam podskoczyłem o wiele wiecej razy, niż tu. Poza tym AW jest raczej horrorem psychologicznym, zaś Dead Space idzie na łatwiznę... Typowo w amerykańskim stylu.
No i fabuła w DS jest kiepska i oklepana do bólu...
. Przerabiałem to już nie tylko w ,,Obcym'', ale też w System Shocku.
Póki co ocena kręci się wokół 8/10, potem może będzie lepiej/gorzej. Dla porównania, AW oceniłem na 9+...