Offline
Pierwszy Dead Space po raz kolejny ukończony. Tym razem postawiłem tylko na 2 bronie: piłę plazmową oraz karabin pulsacyjny. Ten zestaw z powodzeniem wystarczył mi do samego wielkiego finału; dodatkowo po drodze udało mi się zdobyć kombinezon 4. poziomu oraz ulepszyć wszystkie elementy swojego ekwipunku.
Cóż, lata mijają, a "jedynka" wciąż smakuje mi tak samo, jak za pierwszym razem. Jest znakomicie zrobiona, ma świetny klimat, niezłego plot twista i choć ostatnia walka słabuje, pod względem całokształtu to znakomity survival horror. Jedzie na kliszach, ale to też trzeba umieć. "Dwójki" odświeżać nie będę i zabiorę się od razu za ostatnią część, z której ponoć zrobiono praktycznie shooter. Szkoda...
Cóż, lata mijają, a "jedynka" wciąż smakuje mi tak samo, jak za pierwszym razem. Jest znakomicie zrobiona, ma świetny klimat, niezłego plot twista i choć ostatnia walka słabuje, pod względem całokształtu to znakomity survival horror. Jedzie na kliszach, ale to też trzeba umieć. "Dwójki" odświeżać nie będę i zabiorę się od razu za ostatnią część, z której ponoć zrobiono praktycznie shooter. Szkoda...