Myślałem, że skoro robią taki szum wokół tego tytułu to będzie to coś naprawdę nowego, a mi to za mocno przypomina ostatnie odsłony Fallouta, tyle, że z kosmicznymi skórkami postaci i budynków. Zamiast 1000 ich planet, które wiadomo jak będą wyglądać i działać wolałbym trzy, cztery planety, ale naprawdę dobrze zrobione.