No to tutaj możemy pospekulować, chociaż ja raczej będę zdania, że finansowo wyjdą dobrze. No ale fakty, sprawdźmy fakty.
Za
GG.deals:
- premiera Wiedźmina 3 była 18.05.2015r. - cena początkowa to 150zł
- 08.08.2015r. była za 105zł (82 dni po premierze)
- 24.11.2015r. była za 85zł (190 dni po premierze)
- 23.12.2015r. była za 75zł (219 dni po premierze)
Z kolei
Cyberpunk:
- premiera 09.12.2020r. - cena początkowa to 200zł
- 6 stycznia przebija 150zł (28 dni po premierze)
- 19 lutego przebija 100zł (72 dni po premierze)
Rzeczywiście, liczby robią wrażenie. Cyberpunk szybciej zszedł do stówy, mimo że startował z wyższej ceny. O zejściu do 50% kwoty podstawowej w czasie nawet nie ma co mówić, trzykrotna różnica.
Ale sukces Wiedźmina nakręcił też preordery. I o ile zakończenie przygód Geralta już w dniu premiery koniecznie chciało
około miliona graczy, o tyle Cyberpunka niewyobrażalne wręcz
osiem milionów. I tym razem wyższa kwota bazowa jeszcze powiększa wpływy z przedpremierowych zakupów.
Cena Cyberpunka się w końcu uspokoi. Zobaczcie co było z Falloutem 76. Najtańsza była parę miesięcy po premierze, a potem wręcz zaczęło to rosnąć. Redzi umieją w marketing. Jak to połatają, zaczną się DLC-ki, to z wersją GOTY będzie jak z Wieśkiem, który z pułapu 60-75zł do 45zł zszedł dopiero w 2019r., prawie cztery lata po premierze. Zwłaszcza, że skoro koszty produkcji im się zwróciły, to tyłek aż tak bardzo im nie płonie.
Zawsze się mówi, że najważniejsze są te pierwsze dni od premiery, wtedy firmy zarabiają najwięcej. Mając to na względzie, uważam że szybsze przeceny mogą być dla Redów mniejszym złem niż anulowanie preorderów, co w pewnej liczbie, może nawet sporej, wydarzyłoby się, gdyby znowu to przesunęli. Zwłaszcza że, biorąc pod uwagę znaczne problemy techniczne, musieliby to opóźnić o dobre parę miesięcy, żeby nie było takiej samej gównoburzy, jaka była w grudniu.
Zupełnie inna sprawa to ich reputacja i potencjalna sprzedaż preorderów i premierówek następnego tytułu. Ale ile to już razy gracze pokazywali pamięć złotej rybki i podatność na marketing?