Zdziwię się, jeśli MW3 nie przebije BO pod względem ilości sprzedanych egzemplarzy. No chyba że odświeżana non-stop ta sama formułka już się ludziom przejadła i sięgną po BF3. W to jednak wątpię, gdy patrzę na wyniki sprzedaży DLC... Ludzie po prostu kupią i jedno, i drugie, ale nie czarujmy się - więcej zejdzie z półek MW3.
Moich pieniędzy za BO Kotick akurat nie oglądał, bo grę kupiłem używaną (odpowiednią kwotę odprowadził poprzedni właściciel
). DLC do niego to naiwniactwo i zdzierstwo dla tych, którzy ich nie kupią, bo uważają, że jest za drogie, bądź nie mają czasu na multi. Tak jak napisał zvarownik - dla kogoś ciągłe głodnego CoD'a to świetna sprawa i te kilkadziesiąt zł albo jakoś przecierpi, albo wyda z pieśnią na ustach.