Call of Duty: Black Ops wywołało bardzo mieszane opinie wśród graczy i recenzentów, widać jednak, że w żadnym stopniu nie odbiło się to na popularności tytułu.
bat2008kam @ 02.09.2011, 07:57
Bartek "bat2008kam"
pc, ps3, xbox 360
Call of Duty: Black Ops wywołało bardzo mieszane opinie wśród graczy i recenzentów, widać jednak, że w żadnym stopniu nie odbiło się to na popularności tytułu. Na jednym ze spotkań biznesowych Eric Hirshberg ujawnił dane dotyczące sprzedaży gry wraz ze wszystkimi wydanymi do niej dodatkami. Lepiej usiądźcie wygodnie, bo liczby są przeogromne i robią piorunujące wrażenie.
Jak donosi prezes Activision Publishing, produkcja studia Treyarch trafiła już do 23 milionów nabywców! Jest to znaczący wzrost względem poprzedniej odsłony cyklu, w którą zainwestowało blisko 19 milionów osób. Najwięcej egzemplarzy trafiło pod strzechy posiadaczy Xboksa 360.
Krocie z pewnością zarobiły także multiplayerowe DLC. Jak podaje Hirshberg, cztery wydane do tej pory uaktualnienia rozeszły się na całym świecie w liczbie 18 milionów kopii, co dobitnie ukazuje, że ludzie najwyraźniej lubią drogie pakiety składające się wyłącznie z kilku map. Podobnie jak i pudełkowa wersja, tak i rozszerzenia do niej największą popularnością cieszyły się wśród społeczności skupionej wokół sprzętu Microsoftu.
Wynik z dnia na dzień rośnie, zaś powyższe liczby sprawiają, że marka Call of Duty jest chyba największym fenomenem obecnej generacji sprzętowej. Jest także podręcznikowym przykładem tego, czego może dokonać przemyślana i zakrojona na szeroką skalę kampania reklamowa. Nie zdziwiłbym się (jestem wręcz pewny), gdyby nadchodzące Modern Warfare 3 przebiło ów niebotyczny wynik.
Premiera: 09 listopada 2010 PC, PS3, XBOX 360, WII
Trzeba by było urodzić się w średniowieczu, by nie mieć pojęcia, czym jest seria Call of Duty. Z początkiem kojarzone jako najlepszy shooter osadzony podczas drugiej wojn...
Ja też kupiłem Black Opsa... Co prawda sprzedałem i lepiej bawiłem się przy Modern Warfare 2, ale w żadnym wypadku nie powiem, że pieniądze poszły w błoto. W singlu to wciąż jedna z lepszych strzelanek, a multi to już kwestia gustu.
BO to nedza pieniadze poszly w bloto,migracje hostow itd wywoluja u mnie sraczke,nie umywa sie do MW2,a MW3 zapowiada sie kontynuacja BO wiec napewno nie kupie,z reszta widac na filmach promujacych ze kicha stawiam wiec na BF3
Też mam nadzieję,że seria nie zakończy się na MW3, ale liczę na to, że w następnej części w końcu zauważymy jakieś zmiany w porównaniu do części poprzednich.
Zdziwię się, jeśli MW3 nie przebije BO pod względem ilości sprzedanych egzemplarzy. No chyba że odświeżana non-stop ta sama formułka już się ludziom przejadła i sięgną po BF3. W to jednak wątpię, gdy patrzę na wyniki sprzedaży DLC... Ludzie po prostu kupią i jedno, i drugie, ale nie czarujmy się - więcej zejdzie z półek MW3.
Moich pieniędzy za BO Kotick akurat nie oglądał, bo grę kupiłem używaną (odpowiednią kwotę odprowadził poprzedni właściciel ). DLC do niego to naiwniactwo i zdzierstwo dla tych, którzy ich nie kupią, bo uważają, że jest za drogie, bądź nie mają czasu na multi. Tak jak napisał zvarownik - dla kogoś ciągłe głodnego CoD'a to świetna sprawa i te kilkadziesiąt zł albo jakoś przecierpi, albo wyda z pieśnią na ustach.
Cytat: guy_fawkes Zdziwię się, jeśli MW3 nie przebije BO pod względem ilości sprzedanych egzemplarzy.
Pewnie tak będzie, ale MW3 będzie miało w tym roku ostrą konkurencję i może nie być tak różowo, jak miało być.
Wychodzi Battlefield 3 w podobnym okresie. Ilość zamówień przedpremierowych już jest bardzo duża. Bad Company natomiast wyszło w marcu. Druga sprawa - na Xboksa 360 ukaże się Gears of War 3 w też podobnym czasie, więc część klientów może uciec do tych dwóch produkcji. Girsy na X360 są fenomenem.
Rok temu poważnym konkurentem miał być MoH, a chyba pamiętamy wszyscy, co z tego wyszło? ;)
Oczywiście, BF3 zapowiada się na grę duużo, duużo lepszą pod każdym względem, ale nic przesądzone nie jest.
MoH jako tako, ale Bad Company 2 już dało się we znaki Acti. Może nie skopało BO tyłka, bo sprzedało się słabiej i wyszło w całkiem innym okresie, ale jednak w jakiś sposób odcisnęło się na dziele Treyarch. Przede wszystkim pokazało graczom, jak bardzo robieni są w konia pod względem technologii, a nawet i multiplayera przez callofduty'owe ekipy.
I to multi wcale się nie zmieni, co widać na udostępnionym, krótkim gameplayu - pokazującym praktycznie kropka w kropkę to, co już znamy. Z drugiej strony nie palmy CoD'a na stosie - przecież o to chodzi, by gry były różne, czyż nie? Ja np. wolę szalone gonitwy po małych mapkach i nie życzyłbym sobie, gdyby to zniknęło. Kto lubi wojnę z rozmachem, bierze Battlefielda. Proste.
Z technologią to jednak racja. Ciekawe kiedy CoD zyska w końcu nowy silnik...
Z tym drobnym wyjątkiem, że nie sprzedałem. 
mam nadzieję że seria nie zakończy się na Modern Warfare 3 
Więc gdzie tu wbijać BO. 
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler