Call of Duty: Black Ops (PS3)

ObserwujMam (75)Gram (35)Ukończone (56)Kupię (20)

Call of Duty: Black Ops (PS3) - recenzja gry


@ 11.11.2010, 13:02
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Call of Duty to jeden z tych klasyków, którego kolejne edycje można kupować praktycznie w ciemno. Nie powiem, zdarzały się słabsze i mocniejsze wydania, ale ogólny poziom poszczególnych produkcji nigdy nie spadał tak nisko, by ewentualny zakup okazał się pieniędzmi wyrzuconymi w błoto.

Call of Duty to jeden z tych klasyków, którego kolejne edycje można kupować praktycznie w ciemno. Nie powiem, zdarzały się słabsze i mocniejsze wydania, ale ogólny poziom poszczególnych produkcji nigdy nie spadał tak nisko, by ewentualny zakup okazał się pieniędzmi wyrzuconymi w błoto. Od czasu pierwowzoru, mi osobiście najbardziej podobały się dwa projekty. Był to Call of Duty 2 oraz genialny wręcz i niepokonany do dnia dzisiejszego Call of Duty: Modern Warfare (drugie wydanie tego mini cyklu niestety okazało się jedynie grą dobrą, powielającą tryb multi swojego poprzednika i nie oferującą niczego ciekawego w kampanii dla jednego gracza – fabuła była rozczłonkowana, bezsensowna i sklejona na szybkiego). Teraz przyszła kolej na Black Ops, pierwszy projekt w historii wojennej sagi, podejmujący tematykę Zimnej Wojny.



Głównym bohaterem jest niejaki Alex Mason. Poznajemy go w dość niefortunnych okoliczności, facet jest bowiem więziony przez jakąś bliżej nieokreśloną organizację i wypytywany o przeszłe wydarzenia. Zaczynamy od przewrotu na Kubie, podczas którego Alex miał za zadanie usunąć tamtejszego dyktatora, niesławnego Fidela Castro. Sprawa się oczywiście komplikuje i jedno proste zadanie rozpętuje prawdziwą wojnę. Fabuła, jako całokształt jest całkiem w porządku. Nie ma w sumie żadnych super zaskakujących momentów, ale trzeba przyznać, że od początku, do końca trzyma w napięciu i stanowi zwartą sensowną całość. Nie jest rozwleczona i chaotyczna, jak to było w Modern Warfare 2. Choć ma kilka chwil słabości, finalnie, wszystkie wątki zostają odpowiednio zamknięte, a w rezultacie nie ma żadnych problemów z jej ogarnięciem.

Dużym plusem jest też sporo bardzo efektownie wykonanych fragmentów. Pośród nich można wymienić przejażdżkę na motocyklu i misję poprzedzającą ten fakt; zjazd na linie, po którym wpadamy przez okno i w zwolnionym tempie likwidujemy przeciwników; czy też segment, podczas którego atakujemy wzgórze opanowane przez wietnamskich żołnierzy. Każdy z opisanych momentów skutecznie podnosi tętno i nie ulega wątpliwości, że właśnie dzięki takim chwilom Black Ops potrafi robić piorunujące wrażenie. Nie wszystko jest jednak równie efektowne i porywające. Jest też sporo dziwnie zrealizowanych elementów. Jako przykłady mogę wymienić: scenę, w której następuje spowolnienie lotu kuli; praktycznie wszystkie większe wybuchy, czy np. fakt, iż żaden pojazdy, tudzież większe obiekty nie posiadają wagi. Kolizje, eksplozje czy też upadki z wysokości wyglądają tak, jakby uczestniczyły w nich plastikowe zabawki, a nie ważące niejednokrotnie dziesiątki ton konstrukcje.

Call of Duty: Black Ops (PS3)

Podobnie jak wszystkie poprzednie edycje serii, Black Ops jest grą całkowicie liniową. Nie ma alternatywnych ścieżek progresji, a każdy napotkany „problem” ma tylko jedno rozwiązanie. Na szczęście skrypty dobrano tym razem znacznie lepiej niż w przypadku World At War (poprzedniej produkcji Treyarch), w którym ewidentnie było widać, że na mapach są specjalne punkty, których przekroczenie powoduje realizację określonej funkcji. Nadal w sumie są lokacje, w których liczba przeciwników nigdy się nie kończy, niemniej jednak, dobrze ukryto miejsca respawnów i w jakiś sposób starano się je uzasadnić. Tzn. nie ma już sytuacji, w których z małej, mierzącej dosłownie trzy metry kwadratowe jaskini lub chatki, wychodzą dziesiątki, a nawet setki oponentów i dopiero przekroczenie jakiejś niewidzialnej nici w świecie gry powodowało wyłączenie procesu klonowania. Black Ops jest pod tym względem znacznie lepiej opracowane, a misje, mimo że liniowe, oferują zróżnicowanie i nie dają odsapnąć nawet na sekundę. Cały czas się coś dzieje, jesteśmy pod ciągłym ostrzałem, co chwilę eksplodują budynki, a nad głowami nieustannie latają samoloty i helikoptery. Na nudę naprawdę nie można narzekać.


Screeny z Call of Duty: Black Ops (PS3)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosDaerdin   @   22:00, 11.11.2010
Jeśli ci singielek ruszy ;D Mi się single raz zacina a raz nie Dumny
0 kudosgregory16mix   @   22:06, 11.11.2010
Spokojnie D.Szczęśliwy Dumny Coś wymyślę, po technikum została mi znajomość kilku sztuczek Dumny Dumny
0 kudosFox46   @   02:06, 12.11.2010
Jak zawsze nie zawodzę się na twoich recenzjach w dwóch w kwestach bez precedensowo się zgadzam chodzi mi o Ogólne wrażenie: i Interakcja i Fizyka

Ja jestem taki człowiekiem ze grafika nie musi być super ale żeby gra miała fajna fizykę postaci i otoczenia dla mnie to jest numerem jeden w grach

inni patrzą na grafikę ja patrze na fizykę stało się tak od 2004 roku kiedy zagrałem w Half-Life 2 zauroczyła mnie tym i tyle basta do dziś zwracam na to szczególną uwagę

A Black Ops ma fizykę na poziomie 2006 roku pełną Ragdoli bo pierw jest Animacja upadku a następnie dopiero później włącza się fizyka efekt jest tego brzydki kiedy przeciwnik znaczący coś ręką widać jak mu się rozciągnie jak guma
0 kudosAiszA   @   11:10, 12.11.2010
Grafika na przyzwoitym szczeblu, klimatyczne miejsca akcji, kolejna odsłona z kompozytorskim kunsztem Hansa Zimmera...
aż chce się postrzelać Pokręcony
0 kudosRedmeer   @   20:36, 13.11.2010
Mam Modern warfare, nie widzę sensu kupowania tejże gry zupełnie. Mnie recenzja wydaje się nieco zbyt, hmm, optymistyczna, gdyż po prawdzie ta gra może się podobać, jak ktoś jest fanem serii, tudzież ma problemy ze wzrokiem oraz pojmowaniem faktów.

IMO lepiej zostać przy MW, kupić sobie BC2 do multi i mieć spokój.
0 kudosWilkuPL   @   13:14, 14.11.2010
@AiszA - Muzykę do Black Ops tworzył Sean Murray, nie Hans Zimmer Uśmiech
0 kudosmart1   @   20:57, 14.11.2010
A ja trochę odetnę się od takich pozytywnych wypowiedzi kolegów powyżej. Jak dla mnie gra jest o wiele słabsza od poprzednich COD'ów. Gra nie wnosi nic nowego do serii. Niczym mnie już nie zaskoczyła w porównaniu z poprzednimi częściami. Jest chaotyczna, towarzysze wskakują dosłownie pod lufę. Zastanówcie się po przejściu gry bo wg mnie zostaje kilka nie wyjaśnionych wątków i nie potrzebnych naciąganych poziomów. COD 4 zostawił po sobie to coś co powoduje ze chętnie wrócę do gry nie raz a tutaj przeszedłem, odłożyłem na polkę i niech się kurzy. Seria COD coraz bardziej zaczyna śmierdzieć komerchą i tyle.
0 kudosAiszA   @   14:37, 15.11.2010
Cytat: WilkuPL
@AiszA - Muzykę do Black Ops tworzył Sean Murray, nie Hans Zimmer Uśmiech

Masz zupełną rację, wybacz Uśmiech Z drugiej strony trochę szkoda, że to nie Zimmer.
(Stłukę kolesia, który wprowadził mnie w błąd)
0 kudosgregory16mix   @   15:04, 15.11.2010
Cytat: AiszA
Cytat: WilkuPL
@AiszA - Muzykę do Black Ops tworzył Sean Murray, nie Hans Zimmer Uśmiech

Masz zupełną rację, wybacz Uśmiech Z drugiej strony trochę szkoda, że to nie Zimmer.
(Stłukę kolesia, który wprowadził mnie w błąd)
Aisza co Ty opowiadasz... Niech tak będzie jak jest, a z nóg nas skosi soundtrack z Modern Warefare 3 Dumny
0 kudosIger   @   19:20, 17.11.2010
Całkiem niezła recenzja, jednak ocena powinna być nieco wyższa.
0 kudosarturwwl   @   19:27, 17.11.2010
wszystko fajnie tylko bez przerwy zrywa polaczenie ciagle migracje hostow taka wpadka w takiej grze az nie chce sie wlaczac tego tytulu,czytalem gdzies ze staraja sie usunac ten problem ale..............narazie poracha
0 kudoszegier   @   23:00, 26.11.2010
Nie pojmuję na czym polega ten fenomen Black Ops. Na mnie to nie działa, jak gra mi się podoba i jest dobrze oceniana to ją biorę. Nie podziałał na mnie marketing Modern WarFar 2 i nie podziała marketing nowego CoD.
0 kudosDomestos   @   20:54, 28.12.2010
Teraz po premierze stwierdzam, że powaliło najnowszego Medal of Honor na kolana. posiadam oba i niestety jako fan MoHa muszę stwierdzić, iż CoD jest bardziej wart polecenia.
0 kudosthybi   @   15:57, 22.02.2013
Kapitalna fabuła i świetne zakończenie Uśmiech
0 kudosfrycek88   @   16:02, 02.08.2013
Zgadzam się z recenzją, wymienionymi wadami, zaletami i oceną. Gra dobra, ale bez rewelacji jednak mimo wszystko nie żałuje że ją kupiłem.
Dodaj Odpowiedź