Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
Kolejna, dość szeroka kategoria gier, to produkcje dedykowane osobom prawie pełnoletnim. Jako że jest tutaj sporo programów do opisania, postanowiłem podzielić je wedle gatunków. Na pierwszy ogień niechaj idą strzelanki, czy to wieloosobowe, czy dedykowane dla jednego gracza.
Jeśli szukacie jakiegoś solidnego FPS-a, warto zainteresować się na pewno ostatnim projektem studia Bungie, czyli Destiny. Ekipa odpowiedzialna za ogromny sukces serii Halo powraca w wielkim stylu, serwując grę, która winna wystarczyć Wam na wiele tygodni, a nawet miesięcy intensywnej rozrywki. Wcielacie się w niej w rolę Strażnika, którego zadaniem jest przepędzenie Mroku. Zbieramy więc broń, poprawiamy nasze umiejętności specjalne i łączymy się z innymi graczami, aby wspólnie stawić czoła zagrożeniu. Tytuł śmiga płynnie i prezentuje się nadzwyczaj okazale, szczególnie w przypadku wersji dla konsol Xbox One i PlayStation 4. Edycja dedykowana platformom poprzedniej generacji wygląda odrobinę słabiej, ale nadal świetnie. Co ważniejsze, grywalność jest w nich taka sama, co oznacza, że satysfakcjonująca.
Kolejny przedstawiciel sieciowych strzelanek to bardzo dynamiczne Titanfall, będące debiutanckim projektem studia Respawn Entertainment założonego przez ludzi, odpowiedzialnych za sukces serii Call of Duty. Ich shooter okazał się całkiem niezły, głównie ze względu na dynamiczne pojedynki, z potężnymi tytanami w roli głównej. Mechy nie są tutaj jedynie na doczepkę, ale konkretnie zmieniają sposób prowadzenia potyczek. Kupując Titanfall na prezent upewnijcie się, że obdarowywany ma odpowiednio dobry refleks, bez niego, ani rusz! Grę dorwiecie wyłącznie na komputerach PC oraz konsolach Xbox 360 i Xbox One.
W klimatach strzelanek mamy jeszcze dwie produkcje, przy czym nie są to już FPS-y, a gry akcji, w których protagonistę obserwujemy z perspektywy trzeciej osoby, czyli zza jego pleców. Pierwszy tytuł to, wydane wyłącznie dla PlayStation 4, inFamous: Second Son; drugim jest natomiast, ekskluzywne dla Xboksa One, Sunset Overdrive. W obu grach mamy do dyspozycji ogromne miasto, po którym możemy się swobodnie przemieszczać i ubijać przeciwników, jak również rozwijać własne zdolności. Sunset Overdrive charakteryzuje mocno karykaturalna, pełna zabójczego humoru fabuła, jak i pokręcone giwery, tudzież przeciwnicy. W inFamous: Second Son opowieść jest nieco mroczniejsza, a klimatem przypomina historie z komiksowych kart. Także tematyka nie jest prześmiewcza, a wręcz przeciwnie, poważna, bo związana z uprzedzeniami. Cokolwiek nie wybierzecie, możecie być pewni, że grający nie będzie narzekał na nudę.
Nim przejdę do mojego ulubionego gatunku, czyli wszelakich RPG oraz im pochodnych, jeszcze jeden tytuł z widokiem z perspektywy pierwszoosobowej. Nie podpinałem go pod strzelanki, bo ma z nimi niewiele wspólnego. Mowa o grze Thief – tegorocznym restarcie słynnej serii, w którym przejmujemy kontrolę nad złodziejaszkiem o imieniu Garrett. Ten, wykonując jedną z misji, wpada w nie lada tarapaty. Jakby tego było mało, towarzyszy mu młoda kobieta, której sytuacja wygląda jeszcze gorzej. Garrett musi spróbować ją uratować, a jednocześnie dowiedzieć się dlaczego nagle wszyscy zwrócili się przeciwko niemu. Nie żeby wiódł spokojne życie, bo ryzyko przychodzi z praktykowanym przez niego zawodem, niemniej jednak dzieje się tutaj coś więcej. Nie chodzi tylko o to, że protagonista bierze to, co nie należy do niego.
Kurcze... mi brakuje możliwości kupienia preordera takiego np. Wiedźmina w pudełku, ale już teraz... 3 miesiące przed premierą. Tak by obdarowany cieszył się już teraz
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler