Prezentownik Mikołajkowy A.D. 2014

Odchodzimy od horrorów, ale zostajemy jeszcze na chwilę przy przeróżnych pokrakach. Inkwizycja rusza bowiem do boju z demonami, aby ocalić świat przed ich zmasowanym natarciem. Najnowsze dzieło studia BioWare, trzecia część serii Dragon Age, przywraca wiarę w to, że deweloperzy jeszcze się nie wypalili i mają wiele pomysłów na to, jak rozwijać swoje gry. Dragon Age: Inkwizycja to świetny tego przykład. Kupujcie zarówno sobie, jak i znajomym. Upewnijcie się tylko, że lubią RPGi, a raczej znikoma szansa będzie na to, że po rozpakowaniu prezentu będą narzekać. Jeden z najlepszych przedstawicieli gatunku od lat i chyba nie szybko zostanie zdetronizowany. Wyrwiecie go na blaszakach oraz konsolach poprzedniej i obecnej generacji.

Zbliżamy się powoli ku końcowi, ale nim się z Wami pożegnam, jeszcze trzy gry, na które wypada zwrócić uwagę. Pierwsza z nich to Ryse: Son of Rome. Pierwotnie tytuł ten zadebiutował wyłącznie na konsoli Xbox One, ale niedawno dostaliśmy także edycję dedykowaną komputerom PC. Jeśli obdarowywana przez Was osoba lubi „rzymskie” klimaty, nie ma awersji do latających członków ciała i ceni sobie solidną oprawę wizualną, to zdecydowanie jest to gra dla niego, tudzież niej. Trzeba jedynie pamiętać, że nie jest to produkt szczególnie ambitny fabularnie, a raczej przyjemna, odstresowująca sieczka.



Ze średniowiecznego Rzymu przechodzimy do Francji, ukazanej w czasie wielkiej rewolucji. Dzieje się tak za sprawą wydanego niedawno Assassin’s Creed: Unity. Z jednej strony, produkcję polecam, bo jest wciągająca i grywalna, z drugiej jednak, wciąż są problemy z jej poprawnym działaniem. Jeżeli planujecie zakupić wersję dla blaszaków, potencjalny otrzymujący musi dysponować naprawdę wydajnym komputerem. W przypadku wydania dla konsol Xbox One i PlayStation 4 ryzyko niepoprawnego działania odpada, pozostają okazyjne spowolnienia płynności animacji, da się jednak z nimi żyć. Assassin’s Creed: Unity nie dostarczyło wszystkich obietnic, ale mimo to warto posiadać grę w swojej kolekcji.

Ubisoft ma ostatnio znaczne problemy z dotrzymywaniem obietnic i chociaż ich projekty najczęściej radzą sobie dobrze, jeśli chodzi o grywalność, optymalizacja, tudzież jakość oprawy audio-wizualnej pozostawia nieco do życzenia, przynajmniej w porównaniu z zapowiedziami. Watch_Dogs jest świetnym tego przykładem. Produkcja została zaprezentowana na targach E3 2012 i wywarła wówczas na oglądających ogromne wrażenie. Niestety finalny produkt okazał się daleki od tego, co pierwotnie demonstrowano. Tyle dobrze, że sama grywalność daje radę, a tytuł można teraz wyrwać za mniejsze, od premierowych, pieniądze. Dlatego zdecydowanie warto. Plusem jest też jego obecność na wielu platformach sprzętowych.

Na tym niniejszy prezentownik chciałbym zakończyć. Mam nadzieję, że każdy znajdzie w nim coś, czym może obdarować drogą mu osobę, ewentualnie coś po prostu dla siebie. Starałem się zawrzeć wybory z każdego możliwego gatunku, tudzież kategorii. Jeśli o czymś zapomniałem, serdecznie przepraszam, pamiętajcie jednak, że poniżej znajdziecie sekcję komentarzy, gdzie możecie się podzielić swoimi typami. Napisaliście już list do Mikołaja? Co sobie zażyczyliście?