Pytajnik z gry Watch_Dogs
4. Jakie są mini-gry?
Mini-gier w Watch_Dogs jest dość sporo, a każda, jeśli się jej poświęcimy pochłania znaczne ilości czasu. Mnie osobiście najbardziej podobają się: hakowanie, szachy, poker oraz gra, polegająca na wypiciu jak największej ilości alkoholu, z jednoczesnym zachowaniem funkcji motorycznych. Prócz tych wymienionych jest jeszcze garść propozycji rozgrywających się w alternatywnej rzeczywistości, gdzie musimy np. strzelać do obcych, łapać monety i unikać duchów, rozjeżdżać demony płonącym samochodem, a nawet skakać z kwiatka na kwiatek, poprzez specjalne kręgi w powietrzu. Nie wymieniłem wszystkich gierek, bo coś jednak bym chciał abyście znaleźli na własną rękę. Wiedzcie, że jest w czym wybierać.
5. Czy są taksówki?
Tak, taksówki w grze istnieją, ale szczerze mówiąc nie udało mi się nikogo takową przewieźć. Nie jest też możliwe podróżowanie nimi po mieście, na siedzeniu pasażera. Istnieją jako zwykły samochód, który można podwędzić innemu kierowcy i nim pośmigać po drodze.
Następny w kolejce jest Uxon, który chce tylko wiedzieć jak stoi fabuła. W recenzji starałem się napisać możliwie jak najwięcej (i najmniej zarazem) na jej temat, bez zdradzania szczegółów, ale i tym razem mogę napisać słów kilka. Scenariusz kręci się wokół Aidena oraz jego siostry. Mniej więcej rok przed wydarzeniami, które rozgrywają się na naszych oczach Aiden oraz jego siostrzenica (córka siostry) jechali razem autem, kiedy doszło do wypadku. W wyniku tego wypadku siostrzenica ginie, a Aiden postanawia znaleźć winnego. Winnego, związanego z jedną z akcji, które realizujemy na samym początku zabawy. Mamy zatem do czynienia z osobistą wendettą, ale scenariusz jest dość pokręcony. Historia to nie tylko ten jeden wątek. Istotną rolę odgrywa też organizacja DedSec, lokalni przestępcy oraz korporacja Blume. Nie chciałbym nikomu psuć zabawy, więc poprzestanę na tym, co napisałem. Fabuła jest jedną z najmocniejszych stron Watch_Dogs.
Następny w kolejce z pytaniami jest seshs. Czytelnik chce wiedzieć tylko jedno: czy tryb rozgrywek wieloosobowych ma potencjał by wciągnąć na dłużej. Odpowiedź niestety nie jest łatwa. Z jednej strony, zabawa jest dynamiczna i wciągająca. Jest w niej też coś unikatowego. Ale na dłuższą metę, wydaje mi się, że stanie się ona monotonna. Będzie podobnie, jak w przypadku Assassin’s Creed i jego trybu online. Można zagrać, ale wątpię by dało się „maniaczyć”, jak np. w Call of Duty, Gears of War czy Killzone.
I to by było na tyle. Mam nadzieję, że odpowiedzi, które podrzuciłem okażą się satysfakcjonujące. Jeśli mielibyście jakieś kolejne wątpliwości, dajcie znać w komentarzach, poniżej. Na pytania postaram się odpowiadać w miarę możliwości na bieżąco.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler