Poradnik do Hitman: Blood Money (PC)
Jest 24 grudzień 2004. Czekałem dość długo i akurat w Wigilię, przyszło mi pozbawić kogoś życia. Niestety ja nie wybieram kiedy i gdzie spotkają się dwa potencjalne cele. Tym razem są nimi Lonre De Havilland, stary król porno, który ma całą sieć barów ze striptizem i burdeli, gdzie kręci ukrytymi kamerami swoich klientów. Później szantażuje ich taśmami i wyciąga olbrzymią kasę. Niestety tym razem trafił na syna kandydata do białego domu, Chada Binghama, który jest moim drugim celem. Ojciec nie chce mieć problemów przez jego głupotę, dlatego muszę wyeliminować dwóch panów oraz odzyskać zbereźną kasetę. Na misje zabieram wyposażenie standardowe.
Misja: Lepiej uważaj
Cel: Lorne De Havilland
Chad Bingham
Odzyskanie kasety wideo
Lokacja: Góry skaliste
Ekwipunek: Wyposażenie standardowe
Na miejsce dotarłem za pomocą łodzi. Diana nie kłamała, było tam mnóstwo ochrony. Nie byłem w stanie wyjechać windą, dlatego też poszedłem na prawo. Jeden ze strażników był przebrany za mikołaja i palił sobie papierosa. Minąłem go i zauważyłem pomieszczenie, w którym siedział jeden goryl. Po lewej stronie widziałem czujniki laserowe, które musiałem wyłączyć. Poczekałem na odpowiedni moment i wszedłem do pokoju, kiedy facet stał przy automacie. Potraktowałem go dawką środka usypiającego i przebrałem się za niego. Jego ciało wyrzuciłem za barierkę. Podszedłem do czerwonego guzika i dezaktywowałem lasery.
Wyszedłem z pomieszczenia i wsiadłem do windy. Znalazłem się części dla służby, otworzyłem drzwi na wprost windy, a następnie drzwiami po prawej wszedłem do klatki schodowej. Nią wyszedłem na piętro i dostałem się do kuchni. Kiedy się obróciłem w lewo, zobaczyłem drzwi, jednak stwierdziłem, że muszę się nieco zaopatrzyć. Na blacie leżała kiełbasa którą zatrułem i wziąłem. Również pożyczyłem sobie dwa kuchenne noże i wyszedłem. Zaraz za drzwiami była półka, z której zabrałem afrodyzjak.
Poszedłem w prawo i byłem już na terenie właściwego przyjęcia. Wszędzie roiło się od striptizerek, prostytutek, każda chciała obsłużyć kogoś wpływowego. Cóż, ja wypływowy nie byłem, dlatego podleciałem do baru i dodałem afrodyzjaka do kieliszka z martini. Brnąłem dalej, mijając wielu strażników. Szedłem sobie aż po prawej stronie zobaczyłem fontannę, na której siedział fotograf. Wiedziałem, że jeżeli się pod niego podszyję, droga do studia będzie otwarta. Pierwsze jednak musiałem zająć się Chadem, który pił już drinka. Przeleciałem więc przez wodospad i skręciłem w lewo. Znalazłem się w części sypialnej. Na środku korytarza stała niezła laska ze starym facetem, Kiedy podszedłem, olała go i zapraszała mnie do pokoju. Niestety widziałem w jej oczach nienawiść i wiedziałem, że gdybym poszedł za nią, zginąłbym lub musiałbym ją zabić. Czekałem więc aż gieroj wraz z panienką poszaleją w pokoju. Kiedy skończyli ona wróciła do normalnych zajęć, natomiast Chad poszedł schodami na balkon, aby zapalić ostatniego w swoim życiu papierosa. Wyszedłem za nim, wyjąłem nóż i jednym celnym rzutem, rozwaliłem mu głowę.
Ciało zostawiłem i wróciłem do fotografa. Zaszedłem go od strony fontanny i podałem mu środek usypiający.
Wciągnąłem go do środka wodospadu i przebrałem się za niego. Wyszedłem i mijając dwóch ochroniarzy dotarłem do windy. Wyjechałem do studia. To właśnie tu czekał mnie najtrudniejszy moment zlecenia. Pierwsze skręciłem w lewo i przez salę na której odbywała się sesja zdjęciowa, dotarłem do zaplecza. Tam na jednym z biurek, znajdowała się kaseta. Czekałem na moment w którym nikt na mnie nie patrzył i zabrałem kasetę.
Wróciłem się przed windę, aby zobaczyć drzwi nad którymi widniał symbol serca. Podszedłem do nich i otworzyłem je. Ponieważ strażnik poszedł do innego pomieszczenia, szybko przemknąłem na do pokoju na prawo. Okazało się, że była to sypialnia samego Havillanda. Szybko wskoczyłem do ubikacji po lewej stronie. Ponieważ widziałem, że mój cel wraca wraz ze swoim szczekającym psem, rzuciłem zatrutą kiełbasę tuż obok drzwi. W ten sposób kundla miałem z głowy. Patrząc przez dziurkę czekałem aż mnie miną. Po chwili wyszedłem z ukrycia i zobaczyłem pieska, który już był sztywny. Wyszedłem po cichu na balkon, wyjąłem nóż i rzuciłem nim prosto w głowę staruszka. Teraz musiałem tylko odzyskać kasetę z nagrania ochrony. Tak więc, wróciłem do wodospadu, przebrałem się ponownie za mikołaja i udałem się przed pomieszczenie, gdzie znalazłem afrodyzjak. Na lewo od drzwi były schody, którymi wyszedłem na górę. Przeszedłem przez drzwi po prawej i w jednym z pomieszczeń odnalazłem siedzibę straży. Cały czas chodził w niej jeden z ochroniarzy, dlatego przyjrzałem się jego rutynie i wybrałem odpowiedni moment aby ukraść kasetę. Z kasetą skierowałem się na sam dół, wszedłem do pomieszczania z wyłącznikiem lasera i przebrałem się w mój garnitur. Udałem się na jacht i opuściłem teren misji.
I tak oto w Wigilię, swój żywot zakończyło dwóch kolejnych ludzi. Niestety, w ten dzień jak zwykle jestem sam na sam z moimi pieniędzmi, z moją bronią. Tym razem nie przyniosłem sobie żadnej pamiątki. Pieniądze zostały przelane szybko i bezboleśnie. Usiadłem wygodnie w fotelu i czekałem na kolejne zlecenie.poprzedni rozdziałnastępny rozdział
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler