Offline
Jestem w trzecim odcinku i muszę powiedzieć, że walka już mnie męczy. Jest powtarzalna, no i nie najlepiej wykonana. Gdy chcę uciekać sprintem, nasz bohater zamiast przyśpieszyć wykonuje unik co jeszcze bardziej go spowalnia. Nie ma też czasu przeładować broni czy latarki. Jedyne co mnie pcha do przodu to chęć dotarcia do tych etapów rozgrywających się dzień.
Często też zbaczam ze ścieżki, aby znaleźć strony maszynopisu, jednak poza główną ścieżką ich jeszcze nie znalazłem, a zawsze mi kilku brakuje.
Często też zbaczam ze ścieżki, aby znaleźć strony maszynopisu, jednak poza główną ścieżką ich jeszcze nie znalazłem, a zawsze mi kilku brakuje.