Fallout 3 tworzony z niewielkim wsparciem od fanów
Kolejny dzień i - tradycyjnie już - słów kilka od pana Hinesa z Bethesda Softworks. Tym razem całe zamieszanie dotyczy wypowiedzi, jakiej udzielił on w wywiadzie serwisowi videogamer.
Ganymede @ 03.09.2008, 22:37
pc, ps3, xbox 360
Kolejny dzień i - tradycyjnie już - słów kilka od pana Hinesa z Bethesda Softworks. Tym razem całe zamieszanie dotyczy wypowiedzi, jakiej udzielił on w wywiadzie serwisowi videogamer. Jak się okazuje, jego studio niewiele robi sobie z opinii ortodoksyjnych fanów osławionego cyklu Fallout, ponad wszystko stawiając to, co sądzą o programie ludzie obcujący z nim na bieżąco.
Kiedy projektujesz grę, masz wewnątrz grupę ludzi, pracujących nad nią każdego dnia i doskonale zdających sobie sprawę z każdej podjętej decyzji. Nie możemy tak po prostu wyrwać jakiegoś kawałku z całości, pokazać go społeczności i powiedzieć "Nie wiemy jak działa ta kwestia, więc zapytajmy fanów". Pracujesz i zmieniasz codziennie - w ten sposób to działa. Nie możemy powiedzieć: "W porządku, wszystko skończone, zobaczmy co na to powiedzą, a wtedy wrócimy do tego i to zmienimy", oznajmił Hines.
(...)Często jest tak, że pomysły wydające się na pozór okropne, a kiedy je lekko podrasować, mogą być kur■■sko świetne w samej grze. Czasami jest zupełnie odwrotnie - świetnie brzmiące propozycje okazują się beznadziejne w praktyce. Nigdy nie jest się ograniczonym do czegoś, co jest napisane na papierze - wrzucasz to do gry i testujesz. Musisz radzić się ludzi, którzy rzeczywiście w to grają, dodał.
Czy to aby nie czasem początek serii wywiadów z sentencją: "Ta gra tylko wydaje się zła, wydajcie kasę i zobaczcie, że wcale tak nie jest" na czele? Cóż, dobrze Wam radzimy, z kupnem gry wstrzymajcie się do momentu pojawienia się pierwszych jej recenzji, czyli - zapewne - przełomu października i listopada.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler