Udziałowcy Activision Blizzard chcą, by Bobby Kotick zrezygnował ze swojego stanowiska

Bobby Kotick nie ma ostatnio łatwo. Z każdej strony słyszy nieprzychylne komentarze w swoim kierunku, a przy okazji coraz więcej osób żąda jego rezygnacji.

@ 18.11.2021, 16:40
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, inne, ps4, xbox one, ps5, xbox x/s

Udziałowcy Activision Blizzard chcą, by Bobby Kotick zrezygnował ze swojego stanowiska

Nie pamiętam, aby jakakolwiek inna firma wydawnicza musiała się zmierzyć z tak dogłębnym kryzysem, z jakim obecnie mierzy się Activision Blizzard. Osoby na wysokich stanowiskach raczej nigdy nie przypuszczały, że praktyki przez nie stosowane - w tym także grzeszki prezesa - wypłyną na powierzchnię. Tak jednak się stało.

Przed momentem pisaliśmy o tym, że pracownicy Activision Blizzard żądają rezygnacji Bobby'ego Koticka, czyli prezesa korporacji. Teraz docierają do nas informacje na temat tego, że podobne żądanie ma część udziałowców. Spora ich grupa postanowiła wystosować do zarządu Activision Blizzard pismo, w którym chce, aby Kotick odszedł. Co ciekawe, zarząd wciąż trzyma stronę swojego prezesa.

SOC Investment Group ma w Activision Blizzard udziały warte mniej więcej 329 miliardów dolarów. To właśnie Ci udziałowcy chcieliby, aby Kotick zrezygnował. Ponadto żądają odejścia dwóch innych osób: Briana Kelly - który pełni rolę prezesa zarządu - a także Roberta J. Morgado, który jest niezależnym dyrektorem. Cała trójka ma opuścić firmę do 31 grudnia bieżącego roku.

"Nasza firma zmierzyć musi się z kryzysem bez precedensu, kryzysem własnego autorstwa", czytamy w liście. "Nowe raporty kontrastują z przeszłymi oświadczeniami, a prezes Bobby Kotick był świadomy wielu incydentów dotyczących molestowania, prześladowania oraz dyskryminacji płciowej w Activision Blizzard, ale zawiódł i nie zwolnił osób odpowiedzialnych, nie zareagował też na niewłaściwą i wrogą kulturę pracy w firmie. Ponadto i pomimo wielu dochodzeń rządowych, ugód oraz odejść wysoko postawionych pracowników, które negatywnie wpływały na reputację firmy oraz wartość akcji, zarząd był prawie całkowicie cichy".

Dalej czytamy, że udziałowcy chcą, aby Bobby Kotick odszedł z firmy, a odpowiedzialność za sytuację, by wziął na siebie zarząd. Po tym, jak z pracą pożegnają się dwie kolejne osoby w zarządzie - Brian Kelly oraz Robert J. Morgado - pozostałe na stołkach szefostwo ma się zająć naprawieniem obecnej sytuacji i usunięciem wszelkich osób nadal stosujących "kulturę kolesiostwa i zachowań charakterystycznych dla studentów".

Jeśli wymienione w liście żądania nie zostaną spełnione, SOC Investment Group nie poprze ponownego wyboru wspomnianych osób, a ponadto zachęci innych inwestorów do podobnego kroku. Grupa sądzi, że czas na ciszę - jeśli kiedykolwiek taki był - się skończył. Najwyższa pora, "by zarząd Activision Blizzard zrobił krok do przodu lub ustąpił".

Czekamy oczywiście na kolejne informacje, a gdy takowe się pojawią, będziemy Wam je przekazywać na bieżąco.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?