W Dead Space Remake znajdziemy nowy system rozczłonkowywania przeciwników

Studio EA Motive pracuje obecnie nad remakiem pierwszej odsłony serii Dead Space. W dniu wczorajszym na łamach portalu Twitch odbyła się specjalna transmisja, w trakcie której twórcy pokazali wczesną wersję gry, a przy okazji ujawnili garść detali na jej temat.

Zdradzono przede wszystkim, że mnóstwo pracy deweloperzy wkładają w całkiem nowy system rozczłonkowywania przeciwników. W pierwowzorze możliwe było odstrzeliwanie kończyn oponentów, którzy następnie stawali się nieco łatwiejsi do eliminacji. Tym razem postanowiono pójść krok dalej. Odpowiednia broń jest w stanie najpierw zerwać resztki ciała z krwiożerczego mutanta, by następnie zacząć dzielenie go na kawałki.

Inny element poddany modyfikacji to pomieszczenia i etapy Zero-G, czyli te z wyłączoną grawitacją. Gracze będą mogli poruszać się w nich bez jakiegokolwiek ograniczenia w 360 stopniach. Pomogą w tym silniki odrzutowe z Dead Space 2. Dzięki nim zwiedzimy wcześniej niedostępne obszary, a także odkryjemy całkiem nowe ścieżki progresji. Twórcy nie chcą bowiem przygotować kalki klasyka sprzed lat. Acha, zapomniałbym - w rolę Issaca Clarke'a wciela się ponownie Gunner Wright.

Remake Dead Space nie ma jeszcze daty premiery, choć spodziewamy się jej jesienią 2022 roku. Grać będziemy wówczas na PC, PS5 oraz Xboksach Series X|S.