Sony będzie wspierać PlayStation 4 do 2023 roku - twierdzi analityk

Mimo że premiera PlayStation 5 za nami, Sony nie zamierza odpuścić wspierania PlayStation 4. Na to wskazują ostatnie decyzje korporacji, a także słowa jednego z branżowych analityków, Michaela Pachtera. Uważa on, że co najmniej do 2023 roku starsza platforma Japończyków będzie otrzymywać nowe gry. Nie oznacza to jednak, że wszystkie tytuły będą debiutować na PS4 oraz PS5. Będą produkcje, jak Demon's Souls, Returnal oraz Ratchet & Clank: Rift Apart, które będą przeznaczone wyłącznie dla PS5.

"Nie mogą zignorować PlayStation 4 zanim nie będą mieć odpowiedniej liczby sprzedanych PS5, co pozwoli im zarabiać na grach", powiedział Pachter. "Chcesz sprzedać około 3 milionów kopii, jeśli chcesz wyjść na swoje, a jeśli nie masz ponad 7-8 milionów PS5, albo nawet 10 milionów PS5, nie możesz tego zrobić. Zawsze będą tytuły ekskluzywne na początku każdego cyklu konsol, ponieważ chcą, aby ludzie kupowali sprzęt. Więc to jak kurczak i jajko, wiecie, musisz sprzedać nieco przecenionych jajek, aby ludzie kupili kurczaka".

"Właśnie to dzieje się w przypadku gier ekskluzywnych. Ale w przypadku dużych gier, jeśli chcą sprzedać 20 milionów jednostek, muszą zrobić to na starej oraz nowej konsoli. Prawdę mówiąc, myślę, że będą wspierać PS4 do 2023 roku. Dziesięć lat. Więc myślę, że więcej gier ekskluzywnych dla PS5 zobaczymy w 2022 roku, a prawdopodobnie wszystkie będą ekskluzywne w 2023 roku".

Z dotychczasowych informacji wynika, że PlayStation 5 jest już w rękach 10 milionów graczy, a Sony zamierza do końca bieżącego roku fiskalnego (czyli do kwietnia 2022 roku) wysłać do rąk graczy co najmniej 22 miliony egzemplarzy nowej konsoli. Taka liczba powinna pozwolić korporacji inwestować więcej w gry ekskluzywne dla nowej platformy, choć gracze na pewno docenią długie wsparcie, jakie otrzymuje PS4.