Sony nie traktuje japońskiego rynku poważnie?

W ostatnim czasie stabilnie spada popularność marki PlayStation w Japonii. Sony nie tworzy już tak wielu gier przeznaczonych wyłącznie dla tamtejszego rynku, przekierowując środki do opracowywania tytułów dla szerszej publiczności, czyt. dla zachodu. Mimo że szefostwo próbuje zaprzeczać, zmianę taktyki można dostrzec.

W sieci pojawił się raport przygotowany przez analityka pracującego dla ACE Economic Research Institute. Autorem  publikacji jest Hideki Yasuda, który twierdzi, że premiera PlayStation 5 w Japonii była co najmniej zawodem. Liczba egzemplarzy platformy, a także gry startowe wskazują na to, że marka PlayStation cieszy się w Kraju Kwitnącej Wiśni coraz mniejszą popularnością, a "Sony nie traktuje rynku Japonii poważnie".

Yasuda zaznaczył, że choć liczba dostępnych egzemplarzy PlayStation 5 była w Japonii bardzo ograniczona, sprzedaż w regionie była zaskakująco niska. W sumie w okolicy premiery PS5 rozeszło się tam w nakładzie oscylującym w granicach 240 tysięcy jednostek, czyli najniższym w historii marki.

"Wczesne trendy dotyczące PS5 wskazują na to, że marka PlayStation w Japonii jest znaczącym spadku, a Ace Economic Research Institute jest zawiedzione sytuacją".

"Patrząc na obecną sytuację, w której Sony nie zdołało zapewnić odpowiedniej liczby konsol PS5 w Japonii na okres zakupowy, zaczynamy się obawiać o przyszłość rynku PlayStation w Japonii".

Zerkając na sytuację globalną, trzeba zauważyć jednak, że Sony w rzeczywistości całkiem sporo konsol rzuciło na rynek Japonii. Z ostatnich doniesień wynika, że PS5 rozeszło się w nakładzie około 3,5 mln egzemplarzy, co oznacza, że blisko 15% poszło do rodzimego kraju marki. Brakuje dowodów na to, by korporacja potraktowała inne obszary świata "lepiej".

Jeśli chodzi o dostępność PlayStation 5 w Polsce, nadal jest ona raczej mizerna. Sytuacja ma się poprawić, ale na razie nie wiemy kiedy. Mówi się o okresie letnim. Wtedy produkcja ma ruszyć pełną parą, a liczba pudełek na półkach powinna być satysfakcjonująca. Ciekawe czy wtedy Hideki Yasuda i jego firma będą zadowoleni.