Twórca Resident Evil chciałby stworzyć jeszcze jedną grę od podstaw
Później mógłby odejść spełniony na emeryturę.
Twórca cyklu Resident Evil, Shinji Mikami, w ostatnim czasie nie zajmuje się prowadzeniem gier od początku do końca. Ostatnim jego wielkim przedsięwzięciem było The Evil Within, które trafiło do sklepów w 2014 roku. Przy dwójce, na ten przykład, nie zajmował się już kompletną kreatywną kontrolą.
Mikami przyznał ostatnio w rozmowie z redakcją Variety, że nadal ma mnóstwo pomysłów - niekoniecznie związanych z gatunkiem horrorów. Nie wie natomiast czy ma jeszcze siły ku temu, by je wszystkie wdrożyć. Realnym wydaje mu się jeszcze jedna wielka gra, a później chciałby przejść na emeryturę.
"Myślę, że jeśli miałbym szansę przygotować jeszcze jedną grę od początku do końca i w zgodzie z moją wizją, wtedy na pewno byłby to ostatni duży projekt w roli dyrektora. To byłaby ostatnia gra, jaką wezmę pod skrzydła".
Słynny Japończyk pracuje obecnie w studio Tango Gameworks, należącym do firmy Bethesda. Obecnie przygotowuje on dość unikatowe GhostWire: Tokyo, ale pełni przy nim rolę producenta wykonawczego, a zatem nie przewodzi całemu projektowi. Ciekawe czy w przypadku następnego się coś zmieni.
Po tym, jak Microsoft kupił Bethesdę, studio Mikami także należy do giganta z Redmond.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler