Ubisoft chce zatrzymać graczy w swoich grach
Firma chce jak najwięcej gier, działających jak usługi.
Na portalu należącym do firmy Ubisoft pojawił się bardzo interesujący artykuł, dotyczący przyszłości korporacji. Dowiedzieliśmy się z niego między innymi tego, że Francuzi w najbliższym czasie chcą tworzyć gry, których nie da się ukończyć.
Gra, jako usługa, to fraza, która od jakiegoś czasu coraz częściej gości na ustach pracowników największych wydawców. Nie ma w tym oczywiście niczego dziwnego. Każda spółka stara się jak najwięcej zarabiać, a sposobem na to jest przygotowywanie gier w taki sposób, aby były one w rękach graczy jak najdłużej. Zyski pochodzić będą wówczas z mikrotransakcji.
"Coraz dłużej wspieramy gry po premierach, każda z nich dzięki temu dłużej żyje. Nawet te, które były zorientowane na jednego gracza, jak przygody akcji, teraz mają wsparcie po premierze, a ludzie zostają w naszych światach przez długi czas".
"Wszyscy widzimy przyszłość, w której gry będą z nami długo, a my będziemy dostarczać do nich nowe doświadczenia. (...) Będziemy - w tym samym świecie - mogli mieć wiele różnych okresów historycznych, jak np. w Assassin's Creed, w którym będziesz w stanie korzystać z Animusa, aby poruszać się między nimi. Albo połączymy różne obszary świata systemem podróży, więc Far Cry albo Watch Dogs mogłoby mieć miejsce w różnych krajach i przejście byłoby niezauważalne".
Chodzi w skrócie o to, aby jak najdłużej zatrzymać w jednej grze graczy. Ubisoft nadal będzie opracowywał nowe odsłony swoich serii, ale nie będzie robił tego tak często. Firma chce zmaksymalizować zyski z każdego wydanego przedsięwzięcia.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler