Xiaomi Mi Gaming - Chińczycy prezentują gamingowego laptopa

Xiaomi szykuje urządzenie skierowane w stronę graczy.

@ 27.03.2018, 18:28
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!
pc, sprzęt

Xiaomi Mi Gaming - Chińczycy prezentują gamingowego laptopa

Granie na laptopach zyskuje na popularności, szczególnie teraz, gdy zastosowane w nich układy graficzne nie odbiegają od odpowiedników z komputerów stacjonarnych. Nic więc dziwnego, że kolejne firmy dołączają do rywalizacji o portfele graczy - w tym także Xiaomi.

Chiński producent elektroniki wszelakiej zaprezentował właśnie Xiaomi Mi Gaming, czyli laptopa stworzonego z myślą o graczach. Urządzenie będzie dostępne w kilku wariantach - słabszej i mocniejszej konfiguracji. Jak to w przypadku Xiaomi bywa, głównym argumentem przemawiającym za zakupem ma być niska cena, idąca jednak w parze z przyzwoitą jakością.

Specyfikacja Xiaomi Mi Gaming:

  • Ekran: 15,6″, Full HD (1920 x 1080 pikseli), jasność 300 nitów, pokrycie 72% palety NTSC, matryca IPS, matowa powłoka
  • Procesor: Intel Core i5-7300HQ lub i7-7700HQ
  • RAM: kości DDR4 2400 MHz, 8 lub 16 GB
  • Karta graficzna: GeForce GTX 1050 Ti (4 GB GDDR5) lub 1060 (6 GB GDDR5)
  • Dysk: SSD 128 lub 256 GB oraz HDD 1 TB
  • Porty: USB typu C, HDMI 2.0, 4 porty USB 3.0, złącze ethernetowe, złącze słuchawkowo-mikrofonowe oraz czytnik kart SD
  • Podświetlana klawiatura RGB
  • Bateria: 55 Wh, do 5 godzin pracy na ładowaniu (w przypadku oglądania filmów)
  • Głośniki: 2 x 3W
  • Waga: 2,7 kg
  • System: Windows 10

Jak widać, nawet w najtańszej wersji laptop zaoferuje podzespoły pozwalające na płynną grę w najnowsze tytuły na przynajmniej średnich detalach. Droższy wariant z Core i7 i GTX 1060 powinien zaś zadowolić nawet wymagających graczy, bo taki duet bez problemu pozwoli odpalić niemal każdą grę na wysokich ustawieniach z zadowalającą płynnością. 

Największym znakiem zapytania jest kwestia chłodzenia. Xiaomi zapewnia, że jest ono odpowiednio rozbudowane i poradzi sobie z utrzymaniem akceptowalnych temperatur. O tym przekonamy się jednak dopiero, gdy urządzenie trafi w ręce testerów.

Ceny prezentują się następująco:

  • konfiguracja z i5-7300HQ, 8 GB RAM i GeForce GTX 1050 Ti – 5999 CNY / 3240 zł
  • konfiguracja z i5-7300HQ, 8 GB RAM i GeForce GTX 1060 – 6999 CNY / 3780 zł
  • konfiguracja z i7-7700HQ, 8 GB RAM i GeForce GTX 1060 – 7999 CNY / 4320 zł
  • konfiguracja z i7-7700HQ, 16 GB RAM i GeForce GTX 1060 – 8999 CNY / 4860 zł

Należy jednak pamiętać, że gdyby laptopy pojawiły się także w Polsce, to do cen należy doliczyć m.in. podatek, więc finalnie te kwoty nie będą aż tak świetne, jak w bezpośrednim przeliczniku zaprezentowanym powyżej.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMicMus123456789   @   20:56, 27.03.2018
Nie spodziewałem się, że Xiaomi zajmie się robieniem laptopów. Telefony mają świetne biorąc pod uwagę jakie mają bebechy i jakie ceny. Ciekawi mnie czy ich laptopy również będą się cieszyć dobrą opinią.
0 kudostinyLiza   @   21:58, 27.03.2018
Zobaczymy jak się to rozwinie. Mic ma rację, może okazać się, że na rynku pojawi się nowa rybka Uśmiech
0 kudosguy_fawkes   @   22:31, 27.03.2018
Laptopy to dla Xiaomi żadna nowość - przecież mają już swoją podróbkę MacBooka Air. Laptop gamingowy to jednak dla nich nowy grunt, a sama marka z graniem do tej pory się nie kojarzyła. Jestem tylko ciekaw, ile w tym lapku autorskich pomysłów Xiaomi, a ile, jak to u nich, zżynki z konkurencji.
0 kudosshuwar   @   07:24, 28.03.2018
No właśnie miałem już powiedzieć - wow, niezłe ceny jak na lapki dla graczy... no tak... podatek, czyli najtańsza wersja podrożeje o VAT, czyli do ponad 4K zł, a i to zapewnie nie wszystkie podatki, bo jeszcze cło i czort co jeszcze.
0 kudosfrycek88   @   10:20, 28.03.2018
Po za tym trzeba pamiętać że Chińskie sprzęty komputerowe korzystają często ze słabszych komponentów, o czym mówili kiedyś na kanale you tubowym Bentchamrk.
0 kudosdenilson   @   11:45, 28.03.2018
Cytat: guy_fawkes
Laptopy to dla Xiaomi żadna nowość - przecież mają już swoją podróbkę MacBooka Air. Laptop gamingowy to jednak dla nich nowy grunt, a sama marka z graniem do tej pory się nie kojarzyła. Jestem tylko ciekaw, ile w tym lapku autorskich pomysłów Xiaomi, a ile, jak to u nich, zżynki z konkurencji.
Sami sobie są winni z wielkich korporacji jak Apple. Dali know-how, dali narodowi chińskiemu fabryki i przede wszystkim czas. Teraz nauczyli się i zaczynają robić swoje, a nawet lepsze. Nadal się uczą i mogą w dłuższej perspektywie być mocnymi graczami.
Osobiście czekam na dalsze wieści, tym bardziej, że pojawiają się oficjalne stacjonarne sklepy Xiaomi, jest sklep on-line i są oficjalni dystrybutorzy. U takiego właśnie kupiłem smartfon i mam dwa lata gwarancji. Na dzień dzisiejszy sprawuje się bardzo dobrze i polecam zaryzykować. Nie sztuka przepłacać dwa razy tyle z powodu marki jak bebechy są z tych samych fabryk znajdujących się w Chinach.
0 kudosTheCerbis   @   11:46, 28.03.2018
Za taką cenę z podatkiem można kupić coś od sprawdzonego, renomowanego producenta, a nie...
0 kudosguy_fawkes   @   12:40, 28.03.2018
@denilson: Nie trzeba produkować w Chinach, by być przez Chińczyków kopiowanym. Xiaomi goni światową czołówkę, ale nie powiedziałbym, że ich flagowce są lepsze czy wyższej jakości od gigantów, bo zawsze gdzieś widać niższy koszt - a to słabszy stop aluminium, a to gorszy aparat, a to brak obsługi wszystkich pasm LTE, na marketing też wydają znacznie, znacznie mniej. Obecnie eliminują te problemy, a w segmencie ok. 1000 zł w Polsce robią szał - oczywiście mam na myśli ceny z oficjalnej polskiej dystrybucji, a nie sprowadzanie z Chin.

Najbardziej z ich telefonów interesuje mnie Mi A1, bo ma czystego Androida i wsparcie programu Android One. MUI kompletnie mi się nie podoba, chociaż ma pierdyliard funkcji - aczkolwiek budowa tej nakładki nie jest zbyt przychylna programistom. Inna sprawa jest taka, że Xiaomi ma bardzo konkurencyjne ceny, ale produktów z masą rozwiązań podpatrzonych gdzieś indziej - natomiast co bardziej autorskie projekty, jak Mi Mix czy pokazany niedawno w Barcelonie rzutnik, to już inna półka cenowa. Kiedy wchodzili do Polski i Europy w ogóle, było sporo kwestii prawnych do rozwiązania - głównie jeśli chodzi o patenty. I tym samym ich klon iPada, którego design i GUI wcale-nie-przypomina iOS-a, jest nie do kupienia oficjalnie na Starym Kontynencie.

Mają za to całkiem niezłe wsparcie dla swoich telefonów, czym potrafią zawstydzić choćby Samsunga (aczkolwiek Koreańczycy nie mają dobrej sławy w tej kwestii, dodatkowo bez sensu regionalizują telefony) - kumpel wciąż czeka na Orego dla Note'a 8. A to przecież tylko telefon za, bagatela, 4k.

Jeśli miałbym wrócić do Androida, to tylko do Pixela ze względu na wsparcie. Xiaomi jest ciekawe, ale Android One kończy się na średniej półce. Niech dadzą flagowca bez ich przeładowanej nakładki, to pomyślę.
0 kudosdenilson   @   13:02, 28.03.2018
Cytat: TheCerbis
Za taką cenę z podatkiem można kupić coś od sprawdzonego, renomowanego producenta, a nie...
To jest suchy przelicznik z yuana na złotówkę. Może inaczej będzie wyceniane na rynek europejski?
Cytat: guy_fawkes
Nie trzeba produkować w Chinach, by być przez Chińczyków kopiowanym. Xiaomi goni światową czołówkę, ale nie powiedziałbym, że ich flagowce są lepsze czy wyższej jakości od gigantów, bo zawsze gdzieś widać niższy koszt - a to słabszy stop aluminium, a to gorszy aparat, a to brak obsługi wszystkich pasm LTE, na marketing też wydają znacznie, znacznie mniej. Obecnie eliminują te problemy, a w segmencie ok. 1000 zł w Polsce robią szał - oczywiście mam na myśli ceny z oficjalnej polskiej dystrybucji, a nie sprowadzanie z Chin.
Kopiowanie, podpatrywanie nie jest w mojej opinii niczym złym. To tylko służy konkurencji. Tak jak napisałem daliśmy Chińczykom know-how i potężne zasoby pieniędzy w rezerwach państwa. Polecam sprawdzić ile mają na dzień dzisiejszy i mogą to wykorzystać na badania i rozwój. Ciągle mam wrażenie jakbyś ich opisywał mają w użyciu ich produkt. Może i mają ograniczoną ilość pasm LTE, ale na tyle że nie jest to uciążliwe. Sama nakładka MIUI jest trochę zasobożerna, ale jest w niej wszystko. Nie potrzebne są dodatkowe programy do czyszczenia dysku czy antywirus. Poczekajmy kilka sezonów premier w świecie elektroniki.
0 kudosguy_fawkes   @   13:19, 28.03.2018
Cytat: denilson
Ciągle mam wrażenie jakbyś ich opisywał mają w użyciu ich produkt. Może i mają ograniczoną ilość pasm LTE, ale na tyle że nie jest to uciążliwe. Sama nakładka MIUI jest trochę zasobożerna, ale jest w niej wszystko. Nie potrzebne są dodatkowe programy do czyszczenia dysku czy antywirus. Poczekajmy kilka sezonów premier w świecie elektroniki.

Cóż, bo mam kontakt z prawie każdym ich produktem, jaki trafi oficjalnie na polski rynek. Sprawdzałem różne ich telefony - ba, polecałem je znajomym, bo taki Redmi Note 4 jest fajną propozycją w swojej cenie, tak samo, jak Mi A1.
Nie mam nic do inspirowania się cudzym pomysłem i robienia go po swojemu - za to nie lubię po prostu kopiowania. Ich nakładka nie podoba mi się zarówno pod względem estetycznym, jak i w dużej mierze funkcjonalnym, choć to akurat kwestia przyzwyczajeń. Doceniam jednak fakt, że nie rezygnują z niektórych dodatków, jak sensor podczerwieni do sterowania różnymi urządzeniami. Miałem to w Note 3 Neo i strasznie mi szkoda, że dzisiaj to taki rzadki ficzer.
2 kudosTheCerbis   @   17:31, 28.03.2018
Jeśli X-Kom ma takich pracowników jak Ty Guy, to nic dziwnego że wolę ten sklep od trelimoreli. Uśmiech
0 kudosguy_fawkes   @   19:42, 28.03.2018
Oj tam, bez zbędnego reklamowania. Szczęśliwy Handel online odczłowiecza, ale takie czasy - w końcu my też tak sprzedajemy.
Dzięki za pozytywny feedback! Uśmiech
0 kudosTheCerbis   @   20:33, 28.03.2018
Nie ma za co. Darmowa reklama. Dumny
0 kudosurban1212   @   21:37, 28.03.2018
Ależ sielanka Cmoka to powinno pasować Rozbawiony
Dodaj Odpowiedź