Nowy Fallout jednak powstaje - wyciekły dokumenty z kastingów
W ostatnim czasie, głośno się zrobiło na temat kolejnej odsłony serii Fallout. Wszystko za sprawą tajemniczej strony internetowej, na której widniały charakterystyczne cytaty, jak również stylistyka nawiązująca do gry.
bigboy177 @ 12.12.2013, 16:19
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
Marcin "bigboy177" Trela
pc, ps3, xbox 360, ps4, xbox one
W ostatnim czasie, głośno się zrobiło na temat kolejnej odsłony serii Fallout. Wszystko za sprawą tajemniczej strony internetowej, na której widniały charakterystyczne cytaty, jak również stylistyka nawiązująca do gry. Niestety wyszło na jaw, że jest ona sprytnie przygotowanym oszustwem, a wówczas napięcie spadło. Być może niepotrzebnie, mamy bowiem kolejne informacje w temacie Fallout 4.
Doniesienia pochodzą od serwisu Kotaku, któremu udało się położyć ręce na garści dokumentów, przygotowanych na casting czegoś, co bez wątpienia nawiązuje do słynnego postapokaliptycznego uniwersum. Dokumenty nadesłał do redakcji jeden z jej czytelników. Projekt zatytułowany jest, dość enigmatycznie, Institute, ale przeglądając treść poszczególnych stron, nie sposób nie zauważyć odniesień do Fallouta. Są wśród nich typowe postaci, odwołania do znanych miejsc oraz tematów. W dodatku osoba, która zajmuje się castingiem, wcześniej pracowała także przy innych grach Bethesdy, a konkretnie przy Dishonored oraz Skyrim.
Z dokumentów wynika, że akcja gry osadzona zostanie prawdopodobnie w Bostonie, albo w jego okolicach. Nie wiadomo jednak czy całość będzie się tam rozgrywać, czy tylko jakaś jedna konkretna misja. Pośród kartek kastingowych wspomniany jest Instytut Technologii w Bostonie i tyle. Twórcy byli w nim też, zbierając informacje. Aby poznać konkrety niestety musimy poczekać na jakieś oficjalne oświadczenie wydawcy. Wtedy poznamy zarys projektu oraz najważniejsze jego cechy.
Poniższa strona, to jedna z wielu, jakie otrzymało Kotaku. Jak widać, zaczyna się ona od charakterystycznej frazy "War. War never changes.". To, co następuje później wygląda jak intro do gry. Zachęcamy do przeglądnięcia tekstu, jeśli oczywiście znacie wystarczająco dobrze język angielski. Dla osób, które nie posiadają odpowiedniej wiedzy, pod obrazkiem przygotowaliśmy tłumaczenie.
WNĘTRZE, PRZEMOWA Z PODIUM DO MAŁEJ GRUPY LUDZI ZGROMADZONEJ W NIEWIELKIM POMIESZCZENIU, ŚWIATŁA SĄ PRZYCIEMNIONE, W TLE LECI PROJEKTOR, GROBOWY TON.
Widzimy obrazki świata, który niegdyś był, w czasach przed wybuchem wojny nuklearnej. Widzimy obrazki upadającego świata i zbliżającego się międzynarodowego konfliktu. Ostatecznie widzimy okrucieństwo globalnej, nuklearnej wojny oraz świat na zawsze zmieniony dla tych, którym udało się przetrwać.
Wojna. Wojna nigdy się nie zmienia.
W roku 1945, mój prapradziadek, służąc w armii, zastanawiał się kiedy wreszcie wróci do domu, do żony oraz syna, którego nigdy wcześniej nie widział. Jego życzenie się spełniło kiedy Stany Zjednoczone zakończyły Drugą Wojnę Światową, zrzucając bomby atomowe na Hiroszimę i Nagasaki.
Świat oczekiwał armagedonu. Zamiast tego stało się coś cudownego. Zaczęliśmy korzystać z mocy atomu nie do produkcji broni, ale jako źródła niewyczerpalnych zasobów energii. Ludzie korzystali z luksusów, które do tej pory były osiągalne jedynie w realiach science-fiction.
Ale wtedy, w 21. wieku ludzie przebudzili się z Amerykańskiego Snu. Lata konsumpcji sprawiły, że wyczerpały się praktycznie wszystkie ważne zasoby naturalne. Cały świat legł w ruinie.
Stoimy na krawędzi wojny totalnej... i jestem pełen obaw. Wobec siebie, wobec żony, wobec niemowlęcego syna. Ponieważ mój pobyt w armii nauczył mnie jednej rzeczy...
To, że wojna... wojna nigdy się nie zmienia."
Prawda, że wyjątkowo klimatyczne?
Kolejna strona to opis jednej z misji, właśnie tej w Instytucie Technologii. W scenie, która widnieje poniżej, gracz rozmawia z kimś o imieniu Preston Garvey. Skan strony widnieje poniżej, a pod nią, podobnie jak wcześniej, znajdziecie tłumaczenie.
WE WNĘTRZU MAŁEGO POMIESZCZENIA NA SZCZYCIE SCHODÓW OPUSZCZONEGO MUZEUM. KILKU ŻOŁNIERZY OPIERA SIĘ O ŚCIANĘ, LUB SIEDZI PRZYBITYCH W ROGU.
Gracz wywalczył sobie drogę do muzeum i dotarł do czegoś, coś działa jako miejsce odpoczynku najemników. Najeźdźcy otoczyli budynek i próbują wejść do środka. Do gracza podchodzi przywódca najemników, Preston Garvey.
Stary, nie wiem kim jesteś, ale Twoje wyczucie czasu jest wyśmienite. Preston Garvey, cyngiel Commonwealth.
Kim są Ci ludzie i co mogę zrobić, by pomóc.
Ci ludzie szukają nowego domu. Świeżego startu. Byłem z nimi od czasu Quincy. Lexington wyglądało nieźle przez pewien czas, ale najeźdźcy nas stamtąd wygnali. Jeśli zaś chodzi o wybrnięcie z tego ambarasu, mamy pewien pomysł.
Jeden dobry pomysł może wszystko zmienić.
Na dachu tego budynku znajduje się helikopter. Jeśli udałoby Ci się tam dostać i wyciągnąć rdzeń fuzyjny z pojemnika na akumulator, moglibyśmy zasilić nasze bronie i być może udałoby nam się stąd wyjść w jednym kawałku.
To brzmi jak misja samobójcza. Ja się na to nie piszę. Odpadam.
Jeśli masz lepszy pomysł, to wysłuchajmy go.
Muzea potrzebują mnóstwa energii, prawda? To oznacza, że gdzieś w środku jest zasilanie fuzyjne. Jestem przekonany, że rdzeń fuzyjny jest gdzieś w tym budynku. Będziecie musieli mnie stąd osłaniać, potrzebuję też jednej strzelby.
No dobrze. Może wreszcie nasze szczęście się odwróci.
Ale kiedy zakończymy zabawę, zatrzymuję zabawki. Strzelba i rdzeń są moje. Życzcie mi szczęścia."
Prócz Prestona w grze występuje też DJ radiowy o imieniu Travis Miles, jak również inżynier, stanowiący połączenie "Buddiego Holly i Vina Diesela", jego imię to Sturges. Kasting przeprowadzany był zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet, a w scenariuszu zawarta jest informacja, że rozgrywkę zaczynamy w kriogenicznej komorze.
Wszystko oczywiście mogło być wymyślone wyłącznie na potrzeby kastingu, pewnym jest jednak, że gra rzeczywiście powstaje. A kiedy poznamy jakieś szczegóły na jej temat, pozostaje tajemnicą. Bethesda nie komentuje bowiem żadnych pogłosek.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler