Nie wiem jak Wy, ale osobiście czekałem na tę wiadomość już od momentu ujawnienia Call of Duty: Black Ops 2.
Dirian @ 16.11.2012, 16:43
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!
pc, ps3, xbox 360
Nie wiem jak Wy, ale osobiście czekałem na tę wiadomość już od momentu ujawnienia Call of Duty: Black Ops 2. Dzisiaj stało się jasne, że najnowsze dzieło Treyarchu bije kolejne rekordy, do czego seria Call of Duty zdążyła nas już przyzwyczaić.
Tytuł rozchodzi się jak ciepłe bułeczki, generując w ciągu 24 godzin od momentu debiutu większy przychód, niż poprzednie części w analogicznym okresie. Mowa tu o 500 milionów dolarów. Pobity został więc rekord zeszłorocznego Modern Warfare 3, wynoszący 400 milionów zielonych.
Co jednak ciekawe, Activision nie podaje, ile dokładnie kopii opchnięto. W zeszłym roku w ciągu pierwszej doby trzecia odsłona Modern Warfare trafiła do 6.5 miliona graczy, czym chwalono się w niebo głosy. Dzisiaj Bobby Kottick, szef wspomnianego molocha, milczy na ten temat, ale jak to przeważnie w jego przypadku bywa, i tak ma coś do powiedzenia.
"Wierzymy, że Call of Duty jest największą rozrywkową premierą roku, co ma miejsce od czterech ostatnich lat z rzędu. Patrząc na wyniki sprzedaży, marka Call of Duty zarobiła więcej, niż największe kinowe marki w historii, takie jak Harry Potter czy Star Wars." - przechwala się Bobby.
Na pomoc śpieszą analitycy, którzy szacują, że w pierwszym dniu, Call of Duty: Black Ops 2 trafiło w ręce od 6.5 miliona do 7.2 miliona graczy. A czy wśród mieszkańców MiastaGier są właściciele tej gry? Jesteście zadowoleni z zakupu?
Premiera: 13 listopada 2012 PC, PS3, XBOX 360, WIIU
Call of Duty: Black Ops 2 to kontynuacja jednej z najpopularniejszych strzelanek, a zarazem kolejna odsłona kultowej serii Call of Duty. Za jej produkcję odpowiada studio...
Typowe podejście fana Battlefielda Co taki BF3 zmienił w stosunku do BC2? Ograniczył tak szumnie zapowiadaną destrukcję otoczenia, zaoferował gorsze mapy niż w poprzedniczce? Zaznaczę - gram w obie serie, więc co nieco pojęcia o nich mam.
Sorry, ale jakich zmian Ty oczekujesz? FPS to FPS - chodzisz z bronią i strzelasz. Cóż innowacyjnego mają wymyślić? Stworzyć ogromne mapy rodem z Battlefielda? NIE! Nie, bo to nie byłoby już Call of Duty i tego bym nigdy twórcom nie wybaczył. Jest Battlefield, jest Call of Duty - dzięki temu każdy może wybrać to co chce. Niektórzy ślepo zarzucają prostotę multiplayera w CoDzie - ale przecież wkoło są konkurencyjne serie, które oferują inny model zabawy, więc w czym problem? Czy będzie lepiej, jeśli każda seria gier będzie właściwie taka sama?
Nie, nie jestem fanem serii BF, aczkolwiek lubie ją tak samo jak wymienione wyżej częsci CoD.
Cytat: Daerdin Sorry, ale jakich zmian Ty oczekujesz?
Oczekuje powiewu swiezosci, a nie tylko nowej "fabuły". Wszak FPS to nie RPG i tutaj akurat nie zważam za bardzo na ten aspekt gry, skupiam sie na szczelaniu. To tak jakbym kupowal takiego samego laptopa co rok, tylko z nowym systemem operacyjnym, co jest totalnym bezsensem.
Moim zdaniem nowe części CoDa NIE NADAJĄ SIĘ kompletnie jako pełnoprawne tytuły. Moim zdaniem to dodatki, a gdybyśmy się cofnęli kilka lat wcześniej, to patche przynosiły więcej zmian, niż kolejne części tejże serii.
Daerdin, jeśli Frostbite 2.0 na konsolach według Ciebie wygląda biednie, to chyba widzieliśmy inne gry. Nie jest to, to samo co na PC, ale nadal jest bardzo ładnie. Gry, które wymieniłem w poprzednim poście udowadniają, że da się dokonać postępu na obecnych konsolach. Wystarczy spojrzeć na Uncharted i Uncharted 3, Batman Arkham Asylum i Batman Arkham City, Bad Company 1 i BF3 (ba - Battlefield: Modern Combat, a BF3!) czy porównać Bioshock 1 z Infinite. Nie wspomnę jeszcze o nadchodzących Tomb Raider, GTA V czy The Last of US. Ale Acti nie zmieni silnika - obecna formuła pobija rekordy sprzedaży, więc nie eksperymentują. Na drodze staje pieniądz. Pamiętam wypowiedzi niezależnych deweloperów z konferencji na PGA, którzy mówili, że mają gdzieś modę na rynku i dyktando wydawców - zostają niezależni (mimo że otrzymują oferty od polskich firm programistycznych) i robią gry innowacyjne.
Ucięty BF3 na konsolach nadal jest grą znacznie ambitniejszą od Call of Duty. Cała "widowiskowość" w Call of Duty mnie zaś w ogóle nie jara. Jest IMO (IMO - in my opinion) bezpłciowa. Tak jak hamburger sprzedawany w milionach (IMO). Bardziej widowiskowe było już dla mnie wyjście z jaskini we Far Cry i ujrzenie wyspy. Bardziej widowiskowe było też spotkanie z pierwszą mumią w Return to Castle Wolfenstein.
Irytujące też są ciągłe problemy techniczne CoDów występujące w częściach od Treyarch na PC i PS3. W przypadku Black Ops PS3 nie otrzymało rozdziałki HD, były freezy i gra gubiła systematycznie klatki. Przy tak znanym środowisku programistycznym, jakim jest silnik CoDa, to dla mnie naprawdę niezrozumiałe. Wygląda to tak, jakby wydawca gonił dewelopera i nie dawał mu czasu na poprawki ze względu na zbliżającą się premierę. Rozumiem takie coś w grach z otwartym światem, gdzie dodatkowo jest nowy silnik. Dlatego freezy w GTA IV na PS3 na początku były błędem dla mnie zrozumiałym. Tu nie.
Cytat: silverkin Oczekuje powiewu swiezosci, a nie tylko nowej "fabuły". Wszak FPS to nie RPG i tutaj akurat nie zważam za bardzo na ten aspekt gry, skupiam sie na szczelaniu. To tak jakbym kupowal takiego samego laptopa co rok, tylko z nowym systemem operacyjnym, co jest totalnym bezsensem.
Jednak przydałoby się, jakbyś na nią też zwrócił uwagę, bo w Black Opsie była wbrew pozorom bardzo ważnym elementem gry i została poprowadzona znakomicie.
Szczególnie biorąc pod uwagę singla, to w przypadku CoDa dostajemy grę kompletną - w przeciwieństwie do konkurencji. Mamy sensowny singiel, genialny multi oraz zombie/spec ops.
O czymś musi też świadczyć to, że Call of Duty jest zaraz po CSie najpopularniejszą strzelanką e-sportową. Słabe gry się po prostu do tego nie nadają
Owszem, aczkolwiek nie jest to pełnoprawna kampania, tylko dodatkowy tryb, rozbudowany o kilka nowych smaczków, większe lokacje oraz proste zadania
Żeby jednak rzucić tu jeszcze trochę obiektywizmu - to nie jest tak, że ja nie życzyłbym sobie zmiany silnika. Owszem, ten faktycznie ma już najlepsze lata za sobą i po prostu na tej technologii nie ma już zbyt wiele miejsca na usprawnienia. Jeśli jednak pod uwagę weźmiemy same elementy rozgrywki, to twórcy, a w szczególności Treyarch stara się coś w tym segmencie robić. Zupełnie przemodelowano opcję tworzenia klasy, która podobno sprawuje się fantastycznie. Killstreak'i usunięto, a w zamian dodano scorestreak'i, które mają nastawić graczy do bardziej drużynowej rozgrywki.
Ja sie zastanawiam co jest innowacyjnego w gta nie liczac nowej grafy innej fabuly i wiekszego miasta. Dla mnie GTA nie roznia sie niczym innym. Słaba gra poprostu.
Cytat: hunter nowej grafy innej fabuly i wiekszego miasta
Sam sobie odpowiedziałeś właśnie. Grafika to też innowacja, uściślając. Zmienia coś, Polepsza nasze wrażenia. Innowacja to poszerzanie horyzontów, nie wprowadzanie czegoś, czego nigdy nie widzieliśmy.
Trzech bohaterów, kilka zakończeń, misje wykonywane przez 3 bohaterów równolegle, misje dynamiczne, jak te z Red Dead Redemption, zwierzęta w lesie. Nic?
Jest to innowacyjność dla tej serii. Gra poszerza w ten sposób swoje horyzonty. Jeśli - hipotetycznie - CoD by otrzymał otwarty świat niczym w Just Cause, to byłoby to dla tej gry innowacyjne. To, że otwarty świat już w grze był, nie skreśla tej innowacyjności. GTA III było innowacyjne względem GTA 2, bo przeszło w pełne 3D, ale to, że już takie gry były, nie niweluje tego postępu.
A tak w ogóle - trzech bohaterów i misji wykonywanych przez całą trójkę równolegle, w RDR nie było.
Oczywiście, ja szanuję, jak to Daerdin napisał, fakt, że CoD ma swoją tożsamość, i powinien być taki jaki jest. Tak samo jak Resident powinien zostać Residentem. Ale jak pokazuje choćby GTA - tożsamość może zostać zachowana nawet przy dużej liczbie nowości i zmian. Dodajmy do CoDa, dialogi niczym w The Walking Dead, gdzie trzeba szybko podejmować decyzje, które wpłyną na zakończenie. Dodajmy więcej rozwidleń, by zajść wroga od tyłu. Dodajmy misje, w której skaczemy ze spadochronu i mamy jakieś małe otwarte małe miasteczko, jak w Medal of Honor Airbone.
To, co napisałem wcześniej o Codzie, to tylko moje zdanie, więc fani, nie atakujcie.
Cytat: Lucas-AT Dodajmy do CoDa, dialogi niczym w The Walking Dead, gdzie trzeba szybko podejmować decyzje, które wpłyną na zakończenie. Dodajmy więcej rozwidleń, by zajść wroga od tyłu.
Pierwsze kroki ku nieliniowej fabule zostały w Black Ops 2 właśnie poczynione Nie są to oczywiście wybory rodem z RPGów, ale gra ma kilka zakończeń, a to jakie my ujrzymy uzależnione jest od tego, jakie podejmiemy decyzje w pewnych momentach.
To wiem, lecz czytałem opinie, że więcej w tym było jednak marketingu. Ale ważne, że nowości są wprowadzane, tak jak ten ulepszony tryb zombie. Da się? Da. Na razie to mały krok, ale może będzie lepiej. Bo dotychczas seria IMO była tym, co opisałem w poprzednich postach.
Nie ma się co dziwić, bo chyba nikt nie wątpił, że będzie inny scenariusz. 7,2 mln w pierwsze 24 h... nie potrafię sobie tego wyobrazić. Nie ma się też co dziwić, że Kottick się sadzi. Ma powody.
Co taki BF3 zmienił w stosunku do BC2? Ograniczył tak szumnie zapowiadaną destrukcję otoczenia, zaoferował gorsze mapy niż w poprzedniczce? Zaznaczę - gram w obie serie, więc co nieco pojęcia o nich mam.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler