Pecetowa wersja Dark Souls w zasadzie nie nadaje się do grania
Na przestrzeni lat pojawiło się wiele mniej lub bardziej udanych konsolowych portów, lecz to, co zgotowała nam ekipa From Software, prawdopodobnie zapisze się w pamięci graczy korzystających z komputerów osobistych na dłużej i z całą pewnością nie będą to dobre wspomnienia.
bat2008kam @ 25.08.2012, 11:43
Bartek "bat2008kam"
pc, ps3, xbox 360
Na przestrzeni lat pojawiło się wiele mniej lub bardziej udanych konsolowych portów, lecz to, co zgotowała nam ekipa From Software, prawdopodobnie zapisze się w pamięci graczy korzystających z komputerów osobistych na dłużej i z całą pewnością nie będą to dobre wspomnienia. W sieci roi się od narzekań na błędy trapiące Prepare to Die Edition, co stawia dewelopera w bardzo negatywnym świetle. Konwersja jest tak niechlujna i niedopracowana, jak to tylko możliwe – praktycznie każdy element zasługuje na naganę.
Pierwsze, co rzuca się w oczy po odpaleniu produkcji, to niezwykle wąskie pole manewru w opcjach. Do naszej dyspozycji oddano zaledwie kilka suwaków, skutecznie ograniczających możliwość ustawienia efektów w taki sposób, by gra była płynna, a jednocześnie dość ładna. W znamienitej większości multiplatformowych tytułów, to pecetowcy dysponują bardziej szczegółową oprawą graficzną. Dark Souls to wyjątek, oferujący maksymalną rozdzielczość 720p, co jest co prawda standardem, ale na siedmioletnim Xboxie 360.
Jedna z najsłynniejszych grup hakerskich wrzuciła do sieci piracką wersję oferującą rozdzielczość na poziomie 1080p. Najśmieszniejsze jest to, że jedna osoba zdołała zaimplementować standard Full HD w zaledwie pół godziny. Przypominam, że From Software nad portem przesiadywało kilka miesięcy.
Jeszcze gorzej wygląda sprawa sterowania. Na myszce i klawiaturze dobrze będą się bawili tylko masochiści, a to dlatego, że produkcja od samego początku powstawała z myślą o padzie. Granie przy pomocy pecetowych kontrolerów to udręka – złe rozplanowanie przycisków i kiepsko reagująca mysz to tylko część z przewijających się narzekań.
Czarę goryczy przelewa optymalizacja. Wszechobecne ścinki i zwiechy sprawiają, że tytuł na chwilę obecną nie nadaje się do grania. Miejmy nadzieję, że producent stanie na wysokości zadania i wypuści do sieci odpowiedni patch. Społeczność, która wzięła się za naprawianie błędów, wszystkiego sama nie załata.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler