Władze Wielkiej Brytanii nieprzychylne brutalnym grom!
Kontrowersjami Call of Duty stoi. Być może w oczach fanów stwierdzenie to jest nieco wyimaginowane, ale nie można zaprzeczyć, że to właśnie sporne i często kontrowersyjne sceny z gry, sprawiają, że jest o niej głośno, dzięki czemu w tempie błyskawicznym rośnie sprzedaż.
bat2008kam @ 23.11.2011, 17:29
Bartek "bat2008kam"
pc, ps3, xbox 360
Kontrowersjami Call of Duty stoi. Być może w oczach fanów stwierdzenie to jest nieco wyimaginowane, ale nie można zaprzeczyć, że to właśnie sporne i często kontrowersyjne sceny z gry, sprawiają, że jest o niej głośno, dzięki czemu w tempie błyskawicznym rośnie sprzedaż.
Pamiętacie słynną misję w Londynie, podczas której w zamachu giną niewinni cywile? Obraz ten wstrząsnął członkami Partii Pracy, którzy opracowują wniosek o ustawie zakazującej sprzedaży brutalnych gier video na terenie Wielkiej Brytanii. Przewodzi im nie kto inny, jak Keith Vaz, polityk znany z bardzo negatywnego podejścia do wirtualnej rozrywki.
"Jesteśmy bardzo zaniepokojeni scenami, jakie przedstawia Call of Duty: Modern Warfare 3. Nie możemy dopuścić do tego, by gracze podejmowali się aktów przemocy na niewinnych cywilach".
Przyczyną tak ostrej reakcji władz jest z pewnością atak terrorystyczny na Londyn, który miał miejsce 7 lipca 2005 roku. Zginęło w nim 56 osób, a ponad 700 zostało rannych. Z pewnością wielu osobom nie podoba się, że 6 lat później podobne sceny oglądamy na ekranach naszych monitorów.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler