Kolejny dzień, kolejne zwolnienia w Infinity Ward.
Zerkamy w nasz mały kalendarzyk i z przerażeniem dochodzimy do wniosku, że już od 2 dni nie napisaliśmy niczego o zwolnieniach w studiu Infinity Ward.
Ganymede @ 27.04.2010, 11:22
pc, ps3, xbox 360
Zerkamy w nasz mały kalendarzyk i z przerażeniem dochodzimy do wniosku, że już od 2 dni nie napisaliśmy niczego o zwolnieniach w studiu Infinity Ward. Nie, nie żeby zależało nam na tym, aby zespół deweloperski został do końca rozbity, absolutnie nic z tych rzeczy - to problem głównie Activision, dlatego też dla nich pozostawiamy jakiekolwiek wyraźne ustosunkowanie się do sytuacji. Zmartwienie przychodzi w związku z samym brakiem informacji - przecież nikt nie uwierzy, że nagle ludzie zaprzestali składania na ręce niedawnych jeszcze pracodawców wymówień. Oznaczałoby to raczej, iż ktoś nie chce, aby kolejne tego typu doniesienia wypływały do prasy. No, ale teoria spiskowa została właśnie obalona, następni pracownicy firmy właśnie odeszli, tak też wszystko najwyraźniej wraca do smutnej normy.
Przypomnijmy pokrótce, że cały ten proceder jest następstwem marcowego zwolnienia Jasona Westa i Chrisa Zampelli, szefów Infinity Ward, przez wydawców z Activision. Późniejsze wydarzenia to właściwie efekt upadających kostek domina - śladem dawnych bossów podążyło sporo byłych współpracowników, część z nich dołączyło nawet do utworzonego niedawno Respawn Entertainment, na czele którego stoją rzecz jasna West i Zampella. Najświeższe elementy tej upadającej regularnie układanki zderzą się z podłożem już w najbliższym czasie - z IW ucieknie, bo ciężko nazwać ten proceder w inny sposób, troje ludzi. Wiemy o tym dzięki wpisowi na łamach niezawodnego Facebooka, o czym powiadomiły źródła bliskie studiu.
Joel Emslie, człowiek stojący na czele kreowania postaci, a także dwóch innych artystów - Ryan Lastimosa oraz Brad Allen to najnowsze ofiary przesiewu w zespole. Natenczas brak jakichkolwiek konkretów odnośnie tego, co chłopaki planują robić w przyszłości - jeśli cokolwiek się pojawi, damy znać. Co najciekawsze, doszło do naszych uszu również, iż 2 z 8 ostatnich "buntowników" w Infinity postanowiło skierować swe kroki do Respawn wymienionego wcześniej, by działać znowu pod okiem swych dawnych szefów. Chodzi tu o projektanta Brenta McLeoda, jak również inżynier oprogramowania, niejakiego Chrisa Lamberta. Obaj poinformowali o tym na łamach serwisu Linkedin.
Kiedy dodać trzech powyżej wspomnianych delikwentów do ogólnych żniw kadrowych u twórców Call of Duty, to liczba ta sięgnie już 24 wakatów. A najpewniej jeszcze niejednokrotnie przyjdzie nam pisać newsy w podobnym tonie, dlatego też wartości tej nie powinniśmy postrzegać jako ostatecznej.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler