Dragon Age: Początek bez uwierzytelnienia w internecie!

Już od dłuższego czasu modnym stało się zabezpieczanie gier przed piratami poprzez stosowanie tak zwanego uwierzytelnienia poprzez internet.

@ 05.05.2009, 12:30
Grzegorz "CzesiuGM" Kopeć
Młody ambitny gracz.
pc

Dragon Age: Początek bez uwierzytelnienia w internecie!

Już od dłuższego czasu modnym stało się zabezpieczanie gier przed piratami poprzez stosowanie tak zwanego uwierzytelnienia poprzez internet. Tor taki postanowiło objąć chociażby RockStar wraz z premierą PC-towej wersji GTA IV. Prawdę mówiąc, nic pozytywnego z tego nie wynikło (i tak w dniu premiery gra była już zcrackowana), a większość uczciwych graczy, którzy kupili grę legalnie popadała w furię, instalując wszystkie składniki po kilka godzin. Tak samo miałoby być w przypadku Dragon Age: Początek, jednak jak się okazuje, zrezygnowano z tego typu rozwiązań.

Jesteśmy szczęśliwi mogąc ogłosić, że PC-towa wersja Dragon Age: Początek będzie korzystać jedynie z podstawowego sprawdzania dysku i nie będzie wymagać uwierzytelnienia w internecie - napisał Chris Priestly na oficjalnym forum dyskusyjnym projektu. Innymi słowy PC-towa wersja gry nie będzie wymagać, aby przejść do trybu online w celu uwierzytelnienia gry. Nie będziemy używać SecuROM w wersjach gry rozprowadzanych przez EA lub BioWare. - dodał.

Dragon Age: Początek bez uwierzytelnienia w internecie!

Jak widać twórcy zrezygnowali z najnowszych rozwiązać na rzecz uczciwego gracza. Owszem, z pewnością przyczyni się to do szybszego rozprowadzenia tytułu przez piratów, jednak jak to mówi stare Polskie przysłowie, co się odwlecze, to nie uciecze :) Dodatkowo, uczciwych graczy znajdzie się na pewno więcej!

Dragon Age: Początek bez uwierzytelnienia w internecie!

Sprawdź także:
Dragon Age: Początek

Dragon Age: Początek

Premiera: 03 listopada 2009
PC, PS3, XBOX 360

Dragon Age: Początek to nowa marka legendarnego studia BioWare, które ma wielki udział w produkcjach computer role-playing przeznaczonych głównie na komputery osobiste kl...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosvoythas   @   14:11, 05.05.2009
Zadaję sobie jedno pytanie. Czy to faktycznie jest takie ważne by pisać newsa na stronie głównej czy gra ma zabezpieczenia czy nie?

Z piractwem to najlepiej sobie radzi Valve z grami na Steamie. Trzeba mieć konto na Steam z kupioną grą by odpalić grę w multiplayer, a Ci co znaleźli sposób by to obejść (znam i takich...) wyłapali bany niemal od razu.

Chyba Steam to najlepsze zabezpieczenie tego typu.
0 kudosCabe   @   18:43, 05.05.2009
Uważam, że jest to istotne, a na swoim przykładzie dodam, że czasami wręcz pierwszorzędne. Ze Steamem, dajmy na to, już się pożegnałem, bo są rzeczy do których nerwów nie mam, nadciśnienie mam uwarunkowane genetycznie, a kreatywności jak wiadomo nie powinno się używać na maturze oraz uprawiając akrobacje z systemami zabezpieczeń.
Dlatego warto wspominać, że nie wszyscy uznają każdego kupującego grę za pirata, który spędza dnie i noce kopiując, łamiąc zabezpieczenia i wysyłając w sieć tony danych ku radości internautów oraz ad maiorem Dei gloriam. Ponieważ szlag mnie trafia gdy zakupiwszy grę dowiaduję się, że będę musiał zaczekać aż system zabezpieczeń sprawdzi czy mam oryginalną płytę, połączy się z mandżurskim serwerem, sprawdzi moją grupę krwi i dokona analizy genealogicznej aby sprawdzić czy przypadkiem mój pradziadek nie przedrukowywał nielegalnie książek. Podczas gdy ktoś za darmo ściągnie sobie wersję pozbawioną zabezpieczeń i będzie mógł się cieszyć grą bez przechodzenia przez pytania o stosunek do probatonistycznej (owco-centrycznej) teorii wszechświata.
0 kudosvoythas   @   20:19, 05.05.2009
Wszystko fajnie, tylko jakoś nie przekonałeś mnie czy to, że gra wyląduje bez zaawansowanych zabezpieczeń na półkach sklepowych, jest godne wzmianki na pierwszej stronie. Rozumiem jakaś ciekawostka w informacjach o grze lub post na forum. Wybacz, ale napisałeś dużo, a nic z tego nie wynika.
0 kudosszewczu   @   20:38, 05.05.2009
Wszystkie newsy są na głównej stronie przecież, zaraz po dodaniu ich przez newsmanów. Jeden po drugim w kolejności daty dodania newsa.
0 kudosCabe   @   21:12, 05.05.2009
Wobec tego bez mylących efektów specjalnych powtórzę: akt dobrej woli ze strony producenta i dowód zaufania do odbiorców w czasach, kiedy zabezpieczenia potrafią swoją upierdliwością, połączoną z zawodnością w funkcjonowaniu doprowadzić stoika do stanu przedzawałowego jest w moim odczuciu czymś wartym wspomnienia, tym bardziej w przypadku produkcji aspirującej do tytułu "duchowego następcy" gier ze stajni BioWare. Jest to godna uwagi wzmianka na temat oczekiwanej i obiecującej gry dotycząca mało istotnej dla jednych, ale bardzo ważnej dla innych kwestii komfortu korzystania z zakupionego produktu związanej z będącymi przedmiotem zaciekłych dyskusji restrykcyjnymi formami zabezpieczeń.
Poza tym tak naprawdę w swojej poprzedniej wypowiedzi chciałem się odnieść do samego problemu upierdliwych zabezpieczeń, na których może przez zwykły brak szczęścia, ale mimo wszystko przejechałem się nieraz. Przekonywać, na miłość boską, nie miałem zamiaru nikogo do niczego, zresztą newsy to nie moja parafia i nie mam na nie wpływu. Chciałem tylko przedstawić swoje, położone po drugiej stronie barykady stanowisko, bowiem dla mnie jest to coś godnego uwagi.
0 kudosvoythas   @   22:42, 05.05.2009
Rozumiem to.

Fakt, po części masz rację, jednak ja bym raczej zwrócił uwagę na to, że BioWare podpisał umowę z producentami gier RPG typu Pen & Paper (np Dungeons & Dragons czy Warhammer - dla nie będących w temacie: prawdziwa gra RPG, z kostkami itp Szczęśliwy) na wydanie właśnie tej gry w papierowej wersji. Ale to tylko moje zdanie.
Może faktycznie dla niektórych ważniejsze są te zabezpieczenia Uśmiech .

Pozdrawiam.
Dodaj Odpowiedź