Bardzo ważnym elementem każdej gry action adventure jest eksploracja terenu i rozwiązywanie zagadek logicznych. Łamigłówek jako takich w Bayonetta niestety nie uświadczycie. Większość napotkanych problemów sprowadza się do właściwego wyliczenia kroków w celu ominięcia jakiejś pułapki, tudzież przeszkody na drodze. Co jakiś czas trafiamy też na specjalne posągi, których aktywowanie powoduje zwolnienie czasu. Dzięki temu, nasza protegowana jest natomiast w stanie minąć szybko zamykające się drzwi, a nawet biec po powierzchni wody. Niby nic wyjątkowego, aczkolwiek stanowi jakąś odmianę. Brak puzzli rekompensują same projekty poziomów. Trudno znaleźć w nich jakiekolwiek uchybienia lub niedociągnięcia. Wszystkie lokacje opracowano ciekawie i wspaniale pasują do klimatu rozgrywki. Nie przeszkadza nawet to, że są one w pełni liniowe. Ze względu na duże zróżnicowanie w ogóle tego nie odczuwałem.
Nie ulega wątpliwości, że Bayonetta to świetnie przygotowana gra akcji. Nie oznacza to jednak, że tytuł jest zrealizowany bezbłędnie. O nie do końca spójnej i średnio ukazanej fabule już wspomniałem. Warto też nadmienić, że scenki przerywnikowe pomiędzy misjami to statyczne klatki filmowe, które pomimo klimatu, odrywają gracza od samej rozgrywki i sprawiają, że powrót jest mniej płynny niż można by tego oczekiwać. Ogólnie pozytywne wrażenie psują również okazyjne spadki płynności animacji oraz szalejąca kamera, nie zawsze usytuowana w najbardziej optymalnej pozycji. Można powiedzieć standard pośród dzisiejszych produkcji, trudno jednak nie wspomnieć.
Szczególnie dobrze prezentuje się bardzo nietypowa oprawa audio-wizualna. Początkowo miałem wrażenie, że muzyka całkowicie nie pasuje do akcji na ekranie. Z czasem zrozumiałem, że producent chciał nadać rozgrywce nieco humorystycznego charakteru i przyprawić ją szczyptą kiczu. Zabieg udał się wyśmienicie, a ostateczny rezultat jest nad wyraz efektowny. Główna bohaterka także może pochwalić się niesztampową urodą oraz unikatowym podejściem do życia. Jej dialogi cały czas przypominają nam, że mamy do czynienia z atrakcyjną kobietą, aczkolwiek jednocześnie prawdziwym twardzielem, z którym lepiej nie zaczynać. Bayonetta jest też świetnie animowana. Wszystkie jej ruchy są płynne i do pewnego stopnia seksowne. Wad wytknąć nie mogę również jej przeciwnikom, którzy w większości przypadków przygotowani zostali pomysłowo. Niestety nie dotyczy to wszystkich oponentów, wszak część z nich to po prostu zlepek różnych dziwacznych elementów – wyglądają jak twór kogoś, kto odrobinę przesadził z ziołem. Tym przyjemniej ogląda się więc sekwencje ich wykańczania – te prezentują się wyśmienicie.
Bayonetta to od tej chwili jedna z moich ulubionych gier akcji. Tytuł oferuje wszystko to, czego się spodziewałem, a nawet znacznie więcej: dynamiczny system walki, ciekawą główną bohaterkę, intrygujące uniwersum oraz bardzo dobrą oprawę audio-wizualną. Zakończenie wskazuje na to, że jest szansa na kontynuację, czego Wam i sobie szczerze życzę. Kolejne projekty studia PlatinumGames będę obserwował bardzo uważnie!
Świetna |
Grafika: Choć nie mamy do czynienia z technologicznym novum, Bayonetta nadrabia nietypową prezencją i unikatowymi modelami. |
Świetny |
Dźwięk: Nietypowa ścieżka dźwiękowa, sugestywne dialogi i dynamiczne efekty specjalne. |
Genialna |
Grywalność: Mechanika rozgrywki zapewnia doznania na wiele godzin. Szczególnie dobrze wypada system walki. |
Świetne |
Pomysł i założenia: Trzeba przyznać, że wiele elementów widzieliśmy już w innych produkcjach. Aczkolwiek Bayonetta serwuje w zupełnie nowy sposób, a przez to smakuje wyśmienicie. |
Świetna |
Interakcja i fizyka: Dzięki świetnie opracowanym kombosom i błyskawicznie reagującemu sterowaniu, interakcja pomiędzy graczem, a jego wirtualnym ego jest bezbłędna. |
Słowo na koniec: Świetny początek 2010 roku. Takich gier trzeba więcej. Deweloperzy powinni pamiętać, że nie tylko strzelankami gracz żyje! |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler