Dead Space (PS3)

ObserwujMam (60)Gram (20)Ukończone (23)Kupię (13)

Dead Space (PS3) - recenzja gry


@ 08.11.2008, 00:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!



Ishimura to potężna stacja, a więc wędrując po jej pokładzie przemierzamy wiele różnych sekcji. Zaglądamy więc do doków, skrzydła szpitalnego, a nawet przerażającej kostnicy. Każda lokacja została bardzo dobrze zaprojektowana, tunele są mroczne, ściany wiecznie zafajdane krwią, a nawalający dookoła sprzęt rzuca różne, dziwnie wyglądające cienie. Kolejne rozdziały prowadzą nas w przepełnione grozą miejsca, których różnorodność sprawia, że praktycznie do samego końca zabawy w naszych żyłach płynie zwiększona dawka adrenaliny. Projekt statku został bardzo dobrze przemyślany i jedynie strefy z zerową grawitacją potrafią okazyjnie poirytować. Na szczęście nie ma ich zbyt wiele, a pozostałe lokacje są najwyższej jakości.

Jakość to słowo idealnie pasujące także do oprawy audio-wizualnej Dead Space. Ekipa odpowiedzialna za przygotowanie silnika graficznego zasługuje na same pochwały, ponieważ opracowane przez nich narzędzie generuje niezwykle szczegółowy świat, wspaniałe modele postaci oraz zabójcze efekty świetlne. Wędrując korytarzami stacji kosmicznej, towarzyszą nam wysokiej rozdzielczości tekstury, dynamicznie poruszające się cienie, światło dobiegające z wielu źródeł jednocześnie oraz mnóstwo detali na otoczeniu oraz kombinezonie Isaaca. Ten ostatni prezentuje się po prostu genialnie. Widać na nim każdy nowy komponent, a firma Electronic Arts już kilka godzin po premierze udostępniła poprzez Xbox Live oraz PlayStation Network ekskluzywne ubiory. Każdy z nich wygląda unikatowo i jest na czym zawiesić oko. Niestety w grafice udało mi się znaleźć dwa drobne i jeden nieco większy problem. Po pierwsze cienie rzucane przez postaci są bardzo kanciaste i niestety na tle innych, zdecydowanie lepiej zrealizowanych elementów, nieco odstają. Braki widać także w efektach dymu, na których widnieją ogromnych rozmiarów piksele. Największy problem sprawia jednak okazyjny spadek płynności animacji. Kiedy wchodzimy do jakiegoś większego pomieszczenia, lub na ekranie pojawia się kilka wybuchów, ilość generowanych klatek spada do poziomu, przy którym zauważalny staje się dokuczliwy pokaz slajdów. Być może w jakiejś łatce problem ten zostanie zlikwidowany, aczkolwiek na chwilę obecną niestety pojawia się on od czasu do czasu.

Dead Space (PS3)

Jeśli chodzi o dobiegający z głośników dźwięk, to Dead Space może stanowić wzór dla innych podobnych produkcji. Muzyka pogrywa w odpowiednich momentach i sprawia, że na plecach jeży się włos, serce zaczyna przyspieszać, a źrenice powiększają swoją powierzchnię, celem dokładniejszego wyłapywania wszystkich szczegółów. Efekty specjalne również budują klimat zabawy i powodują niekontrolowane podskoki w fotelu, szczególnie gdy gramy w godzinach nocnych. Na pochwałę zasługują także dialogi, które nagrano profesjonalnie i naturalnie. Całość uzupełniają efekty środowiskowe odpowiedzialne za zmianę tonacji, czystości i natężenia dźwięku w zależności od tego w jakim pomieszczeniu aktualnie przebywamy. Na porządnym zestawie głośników Dead Space brzmi fenomenalnie!

Podsumowując, Dead Space to jedna z najlepszych gier survival horror w jakie miałem okazję zagrać. Tytuł posiada wszystko co powinno cechować porządnego przedstawiciela wspomnianego gatunku, a dodatkowym atutem jest wspaniale przygotowana oprawa audio-wizualna. Tak dobre gry nie trafiają się często, pędźcie więc bez zastanowienia do sklepu, kosmiczne piekło czeka!


Długość gry wg redakcji:
10h
Długość gry wg czytelników:
22h 17min

oceny graczy
Genialna Grafika:
Artyzm Dead Space jest niepodważalny. Mało która gra prezentuje się równie dobrze! Szczególnie świetnie wyglądają detale na kombinezonie głównego bohatera oraz efekty świetlne!
Genialny Dźwięk:
Muzyka i efekty specjalne budują mroczny klimat. Dialogi nadają rozgrywce naturalności!
Genialna Grywalność:
Nawet po ukończeniu głównego wątku fabularnego, warto wrócić do Dead Space i przejść grę ponownie. Tym razem jednak z zachowanymi wszystkimi pozyskanymi upgradami. Każda sesja to około 12-15 godzin zabawy!
Genialne Pomysł i założenia:
Genialna Interakcja i fizyka:
Słowo na koniec:
Nowe uniwersum ma ogromny potencjał. Dead Space to jedynie początek wielkiej przygody!
Werdykt - Genialna gra!
Screeny z Dead Space (PS3)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosPietek=)   @   20:01, 01.11.2009
Zgadzam się ze wszystkim co zostało tu napisane Uśmiech ;
odniosę się tylko do dwóch spraw:

"(...)jedynie strefy z zerową grawitacją potrafią okazyjnie poirytować"
- i to bardzo irytują Poirytowany nic w tym fajnego i w dodatku ciężkie do opanowania.

"Muzyka pogrywa w odpowiednich momentach i sprawia, że na plecach jeży się włos, serce zaczyna przyspieszać, a źrenice powiększają swoją powierzchnię"
- dźwięk w tej grze jest rewelacyjnie zrobiony, słyszeć własne kroki i częste okrzyki rozszarpywanych ludzi.

Bardzo przyjemnie czytało mi się tą recenzję Puszcza oko

Oby Dead Space 2 ujrzał światło dzienne Uśmiech
0 kudosbroopl   @   20:37, 01.11.2009
A mi sie za każdym razem podobały strefy z zerową grawitacją. Biorąc pod uwagę, że gra momentami przynudza jest to fajna odskocznia od biegania po bliźniaczych korytarzach.
A swoją drogą, w zeszły weekend postanowiłem sobie przejść grę na "impossible" i powiem, że jeśli ktoś jeszcze w Dead Space nie grał to od razu zaczynać na hard bo ta gra szczególnie zyskuje na wyższych poziomach trudności. Nawet mimo tego, że momentami ją przeklinałem (a może właśnie dlatego).
0 kudosPietek=)   @   22:22, 01.11.2009
Na Hard ?! Konsternacja aż taki kozak nie jestem Uśmiech wolę przejść każdy poziom po kolei Puszcza oko