Medal of Honor: Warfighter (PS3)

ObserwujMam (21)Gram (4)Ukończone (10)Kupię (6)

Medal of Honor: Warfighter (PS3) - recenzja gry


@ 31.10.2012, 12:17
Kamil "zvarownik" Zwijacz


Osobny akapit należy się trybom multiplayer. Jest dobrze, ale z takim zalewem błędów i niedoróbek, że chyba trzeba czekać na kolejnych kilka patchy. Opcji gry mamy kilka, od standardowego drużynowego Deathmatchu, przez przejmowanie flagi i punktów kontrolnych, po misje bojowe. Nic szczególnego, ale też nie wymagałem wymyślania koła od nowa. Podstawy są więc dobre, ale wykonanie leży na całej linii. Pewnie już słyszeliście o respawnach za plecami wrogów (oni także mają ten przywilej), ale nie wiem czy dotarło do Was, ze np. broń potrafi się zaciąć w trakcie przeładowania i wcale nie jest to celowy zabieg. Zdarzyło mi się kilka razy, że przez dobrych 30 sekund musiałem chować się po krzakach i za samochodami, bo nie szło zmienić magazynku. Gra zawiesiła mi się także w poczekalni grupy i trzeba było restartować konsolę, bo pad w ogóle nie chciał zareagować. Rzuciłem sobie granat na otwartej przestrzeni, a ten zawisł mi przed oczami, chyba na jakąś olbrzymią, niewidzialną pajęczynę trafił.

Medal of Honor: Warfighter (PS3)

Nie jest jednak tak, że nie da się zupełnie grać. Da się, można nawet z tego czerpać dużo frajdy. Poziomy wpadają na tyle szybko, że motywacja do ciągłej walki nie opada. Do odblokowania są nowe jednostki, uzbrojenie, gadżety, malowania, są nagrody i odznaki, no jest co robić po prostu. Motyw z podziałem na jednostki specjalne działa, różnią się one od siebie nie tylko giwerami, ale także właściwościami i umiejętnościami specjalnymi, ale o tym pisałem przy okazji bety, więc nie będę się powtarzał. W ogólnym rozrachunku multiplayer jest niezły, taki bardziej przypominający Call of Duty, ale ma także naleciałości Battlefielda. Podoba mi się. Szkoda jedynie, że do komfortowej zabawy potrzeba jeszcze wiele pracy. Gdyby tak zrobili testy dla ludzi kilka miesięcy wcześniej, to byłby czas na wdrożenie poprawek, a tak musieli połatać ile się dało premierową łatką, a na resztę trzeba cierpliwie czekać. Myślę jednak, że za kilka miesięcy będzie to naprawdę dobra produkcja do grania w sieci.

Medal of Honor: Warfighter (PS3)

Medal of Honor: Warfighter w chwili obecnej nie warte jest nawet 100 zł (na konsolach). Spokojnie możecie zainwestować pieniądze w inne, lepszy gry, których ostatnio nie brakuje, a w ten tytuł zaopatrzyć się w przyszłym roku. Wydacie mniejszą kwotę i dostaniecie bardziej dopracowany produkt, bo z pewnością najbliższe tygodnie przyniosą kolejne łatki.


Długość gry wg redakcji:
5h
Długość gry wg czytelników:
6h 8min

oceny graczy
Dobra Grafika:
W singlu dobra z plusem, w multi dobra z minusem.
Dobry Dźwięk:
Fajna polska wersja i efekty śmigających wszędzie kul. Głośniki są uradowane.
Przeciętna Grywalność:
Singiel to klapa, multi ma dobre podstawy, ale potrzeba mu kilku łatek.
Przeciętne Pomysł i założenia:
Marna podróba Call of Duty.
Dobra Interakcja i fizyka:
Jedynym słusznym elementem tej produkcji jest multiplayer, który spodobał mi się bardzo. Czekam jednak na poprawę sytuacji, bo na razie można się mocno wkurzyć podczas zabawy przez te wszystkie niedoróbki.
Słowo na koniec:
Na poprzednim Medalu się nieco zawiodłem, a na tym niemal całkowicie przejechałem. Średniak, który ratuje się zbugowanym multi.
Werdykt - Przeciętna gra!
Screeny z Medal of Honor: Warfighter (PS3)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosDaerdin   @   14:21, 31.10.2012
Dla mnie ta gra jest ogromnym zawodem. Po pierwszych zapowiedziach byłem nawet skłonny kupić ją kosztem Black Opsa II, bo na papierze wyglądało to naprawdę bardzo ciekawie i nawet momentalnie rewolucyjnie. Danger Close jednak ponownie nie podobało zadaniu. Jeśli chcą, aby coś z tej serii pozostało, niech koniecznie przekażą piecze nad nią innej ekipie.
0 kudosseshs   @   15:12, 31.10.2012
Czyli już wszystko wiadomo:
Nowy medal bye bye, szkoda kasy na to
zostają
Black ops 2- oj oni to chyba nie zawiodą i jeszcze ten tryb zombie da pewnie grze kopa i więcej ludzi na nią się skusi Uśmiech Medal już nie ma co liczyć na poprawę bo zraził swoimi błędami i recenzjami szanujących się i swoje portfele graczy
Far cry 3? ciekawe co z tego wyjdzie i oby multi było porządne
To są dwie produkcje na które warto poczekać i to właśnie w nie zainwestować, a nie w EA Dumny
0 kudosDirian   @   19:17, 31.10.2012
Jestem z siebie dumny, że nie napaliłem się prawie wcale na MoH'a, to przynajmniej nie czuję żadnego zawodu, że gra jest do niczego. Ale Danger Close jest dla mnie skreślone, jeżeli chodzi o tworzenie strzelanek.
0 kudosbat2008kam   @   20:15, 31.10.2012
O tym, że jest źle, dowiedziałem się już przy okazji zvarownikowych beta-testów, więc sama recka tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że gra jest po prostu kiepska. Danger Close nie jest wybitnym studiem, ale przecież ich Medal of Honor z 2010 roku wyszedł całkiem przyzwoicie, więc coś tam jednak panowie potrafią.

Kto wie, może wina leży nie po stronie dewelopera, a wydawcy? Być może EA popędzało DC, by ci koniecznie wydali grę przed premierą nowego Call of Duty i zabrakło czasu na odpowiednie przetestowanie. A może zbyt dużo kasy wpompowano w marketing i nie starczyło floty na opłacenie odpowiednich programistów. Nie wiem, naprawdę nie wiem.

Marka MoH znowu jest w dupie.
0 kudosMicMus123456789   @   09:38, 01.11.2012
Wiem, że się powtarzam, ale cały czas mam wrażenie, że oba ostatnie MoHy są oceniane przez pryzmat CoD'a.

Ciesze się, że serii Call od Duty nie tykam dzięki temu w nowym MoHu jak i w poprzednim znajdę trochę więcej zabawy.
0 kudosbat2008kam   @   10:08, 01.11.2012
Cytat: MicMus123456789
Wiem, że się powtarzam, ale cały czas mam wrażenie, że oba ostatnie MoHy są oceniane przez pryzmat CoD'a.

Nic dziwnego, skoro pod niemal każdym względem stara się go przypominać. Medal of Honor to seria bez własnego ''ja''. BioShock jest unikatowy, Halo jest unikatowe, to samo Killzone czy Resistance, a MoH koniecznie musi małpować Call of Duty. I to z kiepskim rezultatem.

Czy w EA pracują sami kretyni? Mają silnik Frostbite 2.0, pozwalający tworzyć piękne i duże, otwarte przestrzenie (vide Bad Company 2), a zamiast tego wykorzystują go do produkcji ciasnych, liniowych FPS-ów (Warfighter, Battlefield 3). Gdzie tu sens? Przecież to jasne jak słońce, że w bezpośrednim pojedynku z CoD nie mają szans, więc najlepiej uniknąć bezpośrednich porównań, tworząc coś unikatowego, trafiającego w gusta nieco innych odbiorców.
0 kudoszvarownik   @   10:13, 01.11.2012
Cytat: MicMus123456789
Wiem, że się powtarzam, ale cały czas mam wrażenie, że oba ostatnie MoHy są oceniane przez pryzmat CoD'a.

Ciesze się, że serii Call od Duty nie tykam dzięki temu w nowym MoHu jak i w poprzednim znajdę trochę więcej zabawy.
bat dobrze napisał, jak można nie porównać tej gry do COD'a, skoro tytuł jawnie z zrzyna z tej marki. Samo w sobie to złe nie jest, bo jak kopiować to o najlepszych, ale trzeba to robić tak, by przynajmniej dorównać konkurencji. Każda jedna gra z serii Call of Duty bije na głowę nowego MOH'a, więc jak masz zamiar kupować Warfighter, to kup pierwszego lepszego COD'a. Będziesz mieć to samo, tyle, że zdecydowanie lepiej Dumny
0 kudosguy_fawkes   @   10:21, 01.11.2012
@ bat: BC2 śmigało na starszej wersji tego silnika, ale rację masz - MoH jest bezpłciowy, lecz nie zawsze taki był. Drugowojenne odsłony tej serii, przynajmniej te najstarsze, miały własną tożsamość i nie sposób ich było pomylić z czymś innym - nawet stare Call of Duty oferowało nieco inną rozgrywkę. Elektronicy wolą jedną z marnym skutkiem kopiować konkurencję. Życzę im, by ich głupota wróciła do nich bumerangiem tragicznej sprzedaży.
0 kudosLucas-AT   @   11:47, 01.11.2012
Cytat: guy_fawkes
Życzę im, by ich głupota wróciła do nich bumerangiem tragicznej sprzedaży.

Ja także.

Kiedyś MoH miał swoją wyrazistą tożsamość. Stawiałem go bardzo wysoko na polu strzelanin. Gra miała bardzo specyficzny klimat. A teraz? Jak taki suchy hamburger robiony na szybko.
0 kudosDaerdin   @   14:55, 01.11.2012
Cytat: bat2008kam
a zamiast tego wykorzystują go do produkcji ciasnych, liniowych FPS-ów (Warfighter, Battlefield 3).
Akurat mapy w BF3 były bodaj większe niż w BC2/. Chyba, że chodzi ci o singla.
0 kudosjuve   @   20:35, 01.11.2012
Osobiście uważam, że seria skończyła się na genialnym Airborne. Szkoda, bo Medal to dla mnie definicja First Person Shooter, czasy psxa owiane epicką muzyką już nie wrócą. Powinniśmy dostać grę o II WŚ, daaaawno takiej nie było Smutny
0 kudosguy_fawkes   @   21:27, 01.11.2012
Cytat: juve
genialnym Airborne
Oj, wielu ludzi się z tym nie zgodzi. Szczęśliwy Airborne był bardzo przyjemny jako gra akcji, dość prosta w dodatku, ale duch serii zaczął tutaj powoli zanikać. No i jeszcze jedna kwestia - fikcja w Medal of Honor...? Dumny
0 kudosFox46   @   03:30, 02.11.2012
To chyba będzie jedyny słaby produkt na Multiplayer tego roku.
0 kudosjuve   @   09:28, 02.11.2012
Cytat: guy_fawkes
Airborne był bardzo przyjemny jako gra akcji, dość prosta w dodatku, ale duch serii zaczął tutaj powoli zanikać


Zgadzam się z Tobą Guy w 100%, z tym że, Airborne miał to coś, ten styl jaki marka MoH przez lata budowała, te wstawki filmowe, muzykę, klimat...Tier 1 mi się podoba, ale EA zrobiło błąd naśladując serię Kotick'a - słowem przysypali wielką shooterową markę tonami populistycznego gruzu, a szkoda Smutny
0 kudosderm   @   21:37, 04.11.2012
No niestety przeniesienie MOH do współczesnych czasów nie wyszło mu na dobre.Na tle BF czy COD wypada bardzo blado a tak gdyby zostali przy tematyce II WŚ to praktycznie nie byłoby konkurencji.
Dodaj Odpowiedź