Szósta generacja konsol - co zasługuje na wskrzeszenie? (część 1)


LordTyrranoos @ 13:20 15.11.2014
Mateusz "LordTyrranoos" Wieczorek


CALL OF CTHULHU: DARK CORNERS OF THE EARTH
Rok wydania: 2005
Platformy: XBOX, PC



Aż dziw człowieka bierze, że bogata i intrygująca zarazem mitologia Cthulhu nie jest dużo częściej wykorzystywana przez twórców gier. Mroczne Zakątki Świata, bo tak brzmi polski podtytuł, poznać mieli okazję posiadacze pierwszej konsoli Microsoftu i przyznać trzeba, że zdecydowanie warto było odkryć wyjątkowo mroczne i ponure tajemnice miasteczka Innsmouth. Klimat panujący przede wszystkim w początkowych godzinach rozgrywki stał na wybitnym poziomie, równając się z najlepszymi survival horrorami w historii gatunku, zaś dość absorbująca linia fabularna tylko zachęcała do dalszego wsiąkania w Lovecraftowską kreację świata przedstawionego. Co prawda etapy, w których konieczne było użycie broni palnej nie do końca przypadły graczom do gustu, jednak tej grze można naprawdę wiele wybaczyć. Mógłbym sporo zapłacić, byle pojawiła się kolejna produkcja osadzona w mitologii Cthulhu, potrafiąca wciągnąć mnie w taki sposób, w jaki udało się to Call of Cthulhu z 2005 roku. Teoretycznie powstaje już "coś" nawiązującego do literatury Lovecrafta, miejmy jednak nadzieję, że projekt zostanie doprowadzony do pozytywnego końca. Konfrontacja z Dagonem, jednym z Wielkich Przedwiecznych w wersji HD? Shut up and take my money!

COLD FEAR
Rok premiery: 2005
Platformy: PS2, XBOX, PC



Raczej mało popularny i niezbyt wysoko oceniany survival horror, przy którym jednak bawiłem się całkiem nieźle – w końcu strzelanie do zombie nigdy się nie nudzi. Na tym głównie polega właśnie rozgrywka w Cold Fear, bez wątpienia wzorowana na świetnym, zdaniem wielu, Resident Evil 4. Z tą tylko różnicą, że w przypadku tej gry znajdujemy się na pokładzie rosyjskiego statku wielorybniczego gdzieś w akwenie cieśniny Beringa, co stanowi tu tak naprawdę największą atrakcję. Dość niesprzyjające warunki pogodowe, w postaci wysokich fali i ulewnego deszczu, nie tylko ograniczają widoczność, ale przede wszystkim utrudniają celowanie – wszak statek buja się od prawa, do lewa. Przemierzając zaś ciasne korytarze pod pokładem nie wiemy, czy coś przypadkiem nie wyskoczy na nas w najmniej spodziewanym momencie. Słowem, Cold Fear to niezły thriller i bez wątpienia warto byłoby zobaczyć choćby reedycję z realistycznie przedstawionymi warunkami pogodowymi. Byle tylko nie powodowała choroby morskiej, o którą w tej grze nie trudno.

COLD WINTER
Rok wydania: 2005
Platformy: PS2



Kolejna, raczej niezbyt popularna produkcja, a zarazem exclusive dla konsoli PlayStation 2. Jak sama nazwa wskazuje, do czynienia mamy z grą osadzoną w okresie zimnej wojny. Cold Winter to o tyle ciekawy projekt, że został nominowana przez serwis GameSpot do nagrody najlepszej fabuły wśród gier wydanych w 2005 roku, co dla pierwszoosobowej strzelaniny stanowi duże osiągnięcie. Od pospolitego FPS-a Cold Winter wyróżniał się również prostym systemem craftingu, dzięki któremu mogliśmy własnoręcznie stworzyć choćby koktajle Mołotowa; prowizorycznym wykorzystaniem osłon na polu walki; jak również wyjątkowo brutalną możliwością odstrzeliwania kończyn przeciwników. Jak widać, był to dużo bardziej złożony tytuł, niż początkowo można sądzić. Jestem pewny, że reboot Cold Wintera odniósłby niemały sukces, przede wszystkim dzięki osadzeniu w takim, a nie innym okresie, jak również sensownej, lekko szpiegowskiej linii fabularnej – taka mała odskocznia od kolejnych, praktycznie nieróżniących się między sobą militarnych strzelanek.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosFox46   @   17:37, 15.11.2014
Jak dla mnie gry które wymieniłeś w większości grałem i naprawdę jakościowo były o wiele wiele wyżej niż np: to co teraz dostajemy. Owszem chciałbym kolejna odsłonę Manhunta chociażby z numerkiem trzy ale czy powstanie ?? obstawiam na 100% że nie. Nie będę się rozpisywał na ten temat bo gra to jedna kontrowersja dając dziś zaawansowany silnik graficzny pełen detali trójka wywołała by więcej szumu niż jedynka i dwójka razem wzięte.
Ogólnie uważam że na wiele gier nie ma szans na kontynuację, teraz gusta się zmieniły dominują casuale niż corowi gracze albo nawet i hardcorowi gracze. Robiąc kolejną odsłonę X tytułu mogła by być wręcz uderzeniem w policzek takiego gracza który pamięta te tytuły, gry stają się coraz to łatwiejsze, wszystko idzie w kierunku uproszczanie rozgrywki kosztem cudownej oprawy graficznej. W szóstej czy piątej generacji było masę zarąbistych gier, niestety z generację na generację jak można zauważyć jest właśnie coraz to słabiej jeżeli chodzi o gry.
Siódma generacja w porównaniu do ósmej wypada jak na razie bardzo dobrze, wiadomo że to trochę na wyrost porównanie, bo ósma generacja jest ledwo rok ale co wyszło konkretnego przez ten rok nic szczególnego gdzie przy takiej siódmej generacji mieliśmy już jakieś tytuły.

Dwa razy tak dobre gry nie powstają, teraz niestety wszystko się sypię marzy mi się też następca Shadow of the Colosus ale to jest marzenie z odciętej głowy. Można by wiele tutaj pisać ale to widać gołym okiem że wiele bardzo wiele marek porzucono i tworzy się coś zupełnie odmiennego, w moim odczuciu znacznie gorszego. Piątą i szóstą generację wspominam najcieplej bo według mnie gry miażdżyły.

Legacy of Kain
Soul River
MediEvil
Resident Evil
Dino Crysis
i wiele wiele innych ciekawych tytułów, na PSXa i PS2 przelewało się od tego typu gier i wiele wiele innych gier. Dziś to co dostajemy sprawdza się ale tylko od strony graficznej, zaś gameplay,fabuła nowości w grze jak i aspekty techniczne po prostu leżą i kwiczą. Za czasów piątej i szóstej generacji nie było mowy o Odgrzewanym kotlecie, gdzie moda na takie zagrania weszła wraz z siódmą generacją.
Co do samych tytułów może to i lepiej że nie wyjdą, bo teraz mogły by być znacznie gorsze co już nie raz w tego typu przypadkach się w 100% sprawdziło.

PS: wszystkie gry które podałeś były trudne albo wymagały swojego rodzaju umiejetności w graniu, nie prowadziły nas za rączkę były wymagające, gdyby teraz powstał taki BLACK 2 to myślę że były dosłownie przeciwieństwem BLACKa z 2005, stałby się mega liniowy, bylibyśmy prowadzeni za rączkę, no i byłby prosty. A każdy kto grał w BLACK wie że ta gra prosta nie była, liniowa była, ale nie prowadziła nas za rączkę i była wymagająca czasem aż tak bardzo że na czole spływał nam pot.
0 kudosLucas-AT   @   18:05, 15.11.2014
Remik, co masz na myśli pisząc, że reedycje HD działają gorzej od oryginału? Jedyny taki przypadek to rzeczywiście Silent Hill HD Collection, które wygląda gorzej. Ale tak, to zawsze grafika jest poprawiona (w mniejszym lub większym stopniu) i gra jest bardziej płynna. Tu jest dobry przykład, jak poprawiono płynność w God of War:

https://www.youtu(...)fcYWsjoI

0 kudosremik1976   @   19:10, 15.11.2014
@Lucas tu nie chodzi o wygląd gier HD tylko o ich działanie. Często mają dużo więcej bugów niż oryginał przez to, że są zrobione byle jak. Zdarza mi się kupować wersje HD moich ulubionych gier z poprzednich generacji i wiem, że nie działają tak dobrze jak oryginały. Far Cry, MoH: Frontline czy chociażby ostatni kotlecik The Last of Us: Remastered to są gry, które nie są tak sprawne jak oryginały i takich gier można znaleźć dużo.
EDIT:
Jestem za tym, żeby mocno wzorować się na klasykach, ale nie robić ich wiernych kopii i nie podpisywać tego tą samą marką. Niech to będzie coś nowego, oddzielnego i tylko bazującego na klasyku.
0 kudosFox46   @   19:42, 15.11.2014
Np: Shadow of Colosus HD i doczytujące się tekstury.... kto to widział. ICO chodził ok bo tam nie było otwartego świata.

Zaś Sillent Hill HD to najgorsza re edycja na siódmą generację jak napisał Remik, taka re edycja chodziła ona o niebo gorzej od oryginału .
To tylko dwa przykłady, jeszcze można dowalić GTA: San Andreas HD które jest mega nieporozumieniem w każdym słowa tego znaczeniu.

Zwłaszcza że przy ósmej generacji powinniśmy dostawać tytuły AAA, a nie edycję HD czy Remstery. Mam nadzieje że przy 2015 roku będzie ich znacznie mniej niż w 2014 roku. Najlepiej by było jakby ich w ogóle nie było.
0 kudosLucas-AT   @   20:18, 15.11.2014
Te doczytujące tekstury tu i ówdzie są, ale te gry na PS2 też nie chodziły idealnie. Też miały problemy z teksturami. Akurat reedycje HD z PS2 to był dobry pomysł, bo one się zdążyły już mocno zestarzeć. Na PS2 płynność wielu gier też spadała do 25 klatek. Na PS3 to albo betonowe 30 klatek, albo 60.

Od 0:30:

https://www.youtu(...)LmE7ZBPE

Shadow of the Colosus na PS3 działa o wiele lepiej.

San Andreas, które się pojawiło na X360, tak czy owak bije wersję na pierwszego Xboksa i PS2 na głowę. Rockstar tej gry nie reklamowało jako remake'a.

Jeśli Remik chodzi o The Last of Us Remastered to: 30 klatek < zawsze 60 klatek, szczególnie w trybie multi. Problem z pojawiającymi się nagle obiektami występuje, ale został po prostu przeniesiony 1:1 z wersji na PS3. Nie chodzi to więc gorzej. Poza tym, to tak mały problem, że niemal nie istnieje. Widzi się to raz na 5h. Można się przyczepić do początkowych problemów z serwerami, ale to raczej wynikało z czynnika zewn., jakim było niestabilne PSN.
0 kudosjuve   @   22:37, 15.11.2014
Zestawienie raczej...nie z mojej bajki. Gdzie jest Onimusha? Gdzie jest Tenchu? Gdzie jest Primal? Gdzie jest Ghost Hunter? Gdzie jest Legacy of Kain? Gdzie jest Spyro the Dragon?
Z powyższej listy cenię sobie tylko Cold Fear, które w okresie premiery było atrakcyjne i realną alternatywą dla Resident Evil. Dzisiaj branża jara się komercyjnymi grami Ubiosftu albo Activision. Marki które wymieniłem, to sama słodycz PlayStation 2, chyba się nie doczekam ich nowych wcieleń...a szkoda, bo dzisiaj, na PlayStation 4, nie mam w co grać.

Razielu, Laro, Sir Danielu Fortesque, Regino, Rikimaru, gdzie Wy jesteście? I dlaczego muszę się pocieszać Joelami, asasynami, jakimiś tam Nowoczesnymi Polami Bitwy i innymi fajerwerkami samograjami ? Uśmiech

https://www.youtu(...)8bsnspug

https://www.youtu(...)25cHS0VU

0 kudosJackieR3   @   12:05, 16.11.2014
Ech.Gdyby na peceta chcieli tak wskrzeszać gry. Smutny A konsolowcy narzekają. Zdziwiony
0 kudosremik1976   @   13:21, 16.11.2014
Pecety mają mody, więc mają odświeżanie na co dzień i często to odświeżenie jest naprawdę godne podziwu.
0 kudosfrycek88   @   14:42, 16.11.2014
Cytat: mareczek_89
Szczerze? Błagam niech już nie robią wersji remaster, ultimate itd :/ Obecna generacja ma już chyba wystarczająco ilość produkcji poprawionych z poprzednich generacji.


Dokładnie, prawi wszystko co wychodzi w tej generacji to jakieś remaki, albo sieciówki, a tym czasem dobrych nowych, wysokobudżetowych produkcji jak na lekarstwo.
0 kudosJackieR3   @   15:26, 16.11.2014
Cytat: remik1976
Pecety mają mody, więc mają odświeżanie na co dzień i często to odświeżenie jest naprawdę godne podziwu

Ano są.Właściwie jedyne na które dałem się skusić to były mody dodające nowe sezony do F1 Challenge 99-02.Teoretycznie dałoby się z nich uskładać piękny wieloletni przegląd Formuły 1 ale niestety tylko teoretycznie bo większość sprawiała problemy.I nic dziwnego,amatorska optymalizacja na pecety to niełatwe zadanie.
A na konsole to co by nie narzekać że na odpieprz to jednak profesjonalna robota no i łatwiejsza optymalizacja jak sądzę.
0 kudosLordTyrranoos   @   19:32, 16.11.2014
Co innego zwykłe podbicie rozdzielczości i dorzucenie achievementów, a co innego stworzenie kontynuacji jakiejś gry/serii "od zera". Pisząc ten artykuł (to jest część pierwsza, będzie jeszcze druga), nie myślałem o tej pierwszej opcji, bo istotnie - remake'ów i reedycji HD mieliśmy już pod dostatkiem na siódmej generacji.

@juve
Nad Ghost Hunterem się mocno zastanawiałem, ale chcąc ograniczyć się do ledwie kilkunastu pozycji, mniej więcej połowę oryginalnej listy skreśliłem. Pozostałe gry, które zaproponowałeś, cóż... to z kolei nie moja bajka Dumny
0 kudosFox46   @   19:39, 16.11.2014
Cytat: frycek88

Dokładnie, prawi wszystko co wychodzi w tej generacji to jakieś remaki, albo sieciówki, a tym czasem dobrych nowych, wysokobudżetowych produkcji jak na lekarstwo.


Bo wszystko podupada, gry które miały być na premierę konsol nowej opóźniały się i to o kilka miesięcy wręcz. Zobacz sobie mój status masz porównanie CPU z poprzedniej generacji czyli z siudmej a porównanie CPU z ósmej generacji. Dobry przykład jak mocno zaoszczędzono na tejże generacji.

Prawda jest taka że samo GPU nie wystarczy by dać bardzo dobry produkt, gdyby nowa generacja miała załóżmy CPU i GPU równie dobre to była by to generacja pełną gębą, tymczasem PS3 ma wydajniejszy procesor CELL od Procesora JAGUAR w PS4 śmiech na sali. Xbox One ma ten sam procesor lecz on jest nieco podciągnięty przez co jest wydajniejszy od procka z PS4. Myślę że gdyby Intel zabrał się za ósmą generację to owszem mielibyśmy droższe konsolę ale warte swojej celny bo chyba lepiej by było mieć np: wydajniejsze CPU i GPU niż słabsze jak teraz w obecnej generacji.
Przez to że jest słabszy procesor w obu konsolach i nie tylko są problemy z 1080p i utrzymaniem stałych klatek np: 30.
PS4 jest tym czym był Xbox 360 dla siódmej generacji. Miał słaby procesor ale wydajny układ graficzny, teraz PS4 ma słaby procesor ale wydajny układ graficzny ale z pewnością nie jest to zachwyt by okrzyknąć iż jest to nowa generacja. To po prostu lepsze wydanie starej generacji. Taka siódma generacja na sterydach , inaczej się tego określić nie da.

Stąd ósma generacja obrała sobie drogę remasterów i indyków niż dawać nam pełnoprawne tytuły. A przecież kilka miesięcy przed zachwalano tak bardzo jakie to PS4 i XO są mocarne że na X grę jest aż nadto zapasów mocy.
0 kudosdenilson   @   13:20, 20.11.2014
O każdej z wymienionej grze słyszałem, albo miałem okazję pograć jak w przypadku Area 51 czy Manhunt. Zakończyła się pewna epoka i tylko gracze pamiętający tamtejszą epokę będą narzekać na współczesne gry. Nowy narybek wychowany na PS3/X360 nie będzie wiedziało o co chodzi. No chyba, że ma wewnętrznie takie samozaparcie, że zagra w takie starocie.
0 kudosguy_fawkes   @   10:18, 23.11.2014
Moim zdaniem krytyka remasterów jest nieco egoistyczna, bo pada z ust z ludzi, którzy te gry już znają, więc ich nie interesują. Tę inicjatywę trzeba jednak pochwalić, bowiem umożliwia młodszym graczom bądź tym, którzy nie mieli określonych platform, poznać je w nieco unowocześnionej wersji, możliwej do odpalenia bez konieczności zakupu starszego sprzętu. Dodatkowo należy pamiętać, że wydania na oryginalne platformy mogą dziś być już niezwykle trudno dostępne i drogie. Sam chętnie sięgam po remastery HD - mam już kolekcję MGS-ów (za 5 gier wliczając Metal Geary dałem tyle, ile zapłaciłbym za samego MGS 3: Subsistence na PS2), ICO & Shadow of the Colossus, Zone of the Enders i God of War Collection vol. 1.
Poza tym nie zawsze twórcy oryginału robią remaster - często robią to na zlecenie zewnętrzne studia, więc krytyka tego czy innego developera na zasadzie "zamiast robić nowe gry, sprzedaje to samo jeszcze raz" nie zawsze jest słuszna.
Oczywiście nie wszystkie remastery niosą ze sobą ewidentne poprawki, głównie pod względem oprawy audio-video, ale to nie zawsze o to chodzi. Czasem wystarczy poprawić sterowanie oryginału i już mamy znacznie większy komfort zabawy.

Jeśli zaś chodzi o gry z artykułu, znam większość, a w kilka z nich sam grałem, choć nie na konsolach. Osobiście nie uważam Area 51 za coś wybitnego, choć możliwość strzelania z dwóch różnych broni jednocześnie była zaiste interesująca. Natomiast Call of Cthulhu to genialna produkcja i jeśli ktoś do tej pory w nią nie grał, a lubuje się w horrorach, to niech czym prędzej nadrabia. Gęsta atmosfera na samym początku dosłownie miażdży, a i potem nie jest wcale dużo gorzej.
0 kudosshuwar   @   06:50, 27.11.2014
Co tam konsola... spójrzcie na fotkę Pokręcony Strzałka
Dodaj Odpowiedź